MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://www.forum.w114-115.org.pl/ |
|
grzanie swiec-zagadka https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=28999 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | aegm [ pn paź 08, 2007 6:12 pm ] |
Tytuł: | Re: grzanie swiec-zagadka |
witam, opisze tu dziwny problem,ktory wystapil w weekend w 201 2,5D(manual) 89r mojego taty. auto w sobote normalnie jezdzilo i w niedziele po staniu cala noc pod chmurka po przekraceniu stacyjki w ogole nie regowala kontrolka grzania swiec i samochod tez nie chcial odpalic,choc krecil normalnie. ja podejrzewalem swiece, ale jakos mi to nie pasowalo.a ze to wczoraj niedziela i wszystko pozamykane to zostawil tato autko tak jak stalo i dzis rano jakby nigdy nic, po przekreceniu zaplonu swiece grzeja i benz jak zawsze prawidlowo odpalil ![]() ktos sie kiedys z takimi czarami spotkal i wie gdzie szukac przyczyny tego niedzielnego strajku tatowej gwiazdy...?! w imieniu ojca dziekuje ![]() ![]() |
Autor: | Debesciak [ wt paź 09, 2007 10:14 am ] |
Tytuł: | |
zacznij od bezpieczników ![]() ![]() |
Autor: | Monter [ wt paź 09, 2007 10:25 am ] |
Tytuł: | |
Debesciak pisze: zacznij od bezpieczników nie sprawdzaj tylko je wymien na nowe
Popieram! Durna rzecz ale potrafi skutecznie dac w kość |
Autor: | aegm [ wt paź 09, 2007 11:31 am ] |
Tytuł: | Re: grzanie swiec-zagadka |
a wiec czarow dalszy ciag! zagadka polega na tym ze: kontrolka albo nie swieci i auto nie zapala,kontrolka nie swieci i auto zapala,albo kontrolka prawidlowo swieci i auto tez od strzalu pali... ![]() o co tu biega!?bezpieczniki i swiece ok. ma ktos pomysl? ![]() |
Autor: | THC [ wt paź 09, 2007 11:57 am ] |
Tytuł: | Re: grzanie swiec-zagadka |
aegm pisze: bezpieczniki i swiece ok.
![]() Są ok. bo wyglądają czyściutko i ładnie, czy są ok. bo wszystkie wywaliłeś , wyczyściłeś styki i założyłeś nowe ? |
Autor: | AndyS [ wt paź 09, 2007 2:32 pm ] |
Tytuł: | |
Wygląda na niesprawność układu stacyjka-przekaźnik świec. Ja podejrzewam to drugie. Może wypaliło/zanieczyściło (wilgoć) styki w przekaźniku świec i nie zawsze prawidłowo załączają. Może też być tam "zimny lut". Może wtyczka od przekaźnika lub jej przewody (złamane)? Moim zdaniem zacznij od przekaźnika a jeżeli jest OK to szukaj przy kostce stacyjki. |
Autor: | TReneR [ wt paź 09, 2007 3:09 pm ] |
Tytuł: | |
AndyS pisze: Może też być tam "zimny lut".
Pekniety lut. Zminy lut jest wynikiem nieudolnego lutowania przy uzyciu zbyt malej ilosci topnika - taki lut ma spora rezystancje a nawet calkowity brak kontaktu. Zimny lut, ktory w dodatku pekl |
Autor: | grzechch [ wt paź 09, 2007 9:08 pm ] |
Tytuł: | |
Kolego. Powinniście wykręcić wszystkie świece i je sprawdzić na krótko podłączajac do akumulatora. Jeżeli świeca szybko rozgrzeje się do czerwonosci to wszystko ok. jezeli nie to trzeba ja wymienić bo wówczas wprowadza w bład automat i czasami kontrolka sie pali a czasami nie. Można także sprawdzić bez wykręcania świec omomierzem ale on sprawdzi wyłącznie czy jest przejście nie oznacza to jednak że świeca dostatecznie sie rozgrzewa. Jak sprawdzisz w taki sposób dopiero zacznij szukać czegoś innego. Należy także sprawdzić czy automacik daje napięcie na każdą ze świec- wystarczy wypiać wtyczke i zmierzyć voltomierzem. Pozdro |
Autor: | Gerri [ wt paź 09, 2007 10:01 pm ] |
Tytuł: | |
Monter pisze: Debesciak pisze: zacznij od bezpieczników nie sprawdzaj tylko je wymien na nowe Popieram! Durna rzecz ale potrafi skutecznie dac w kość Układ świec żarowych nie ma nic wspólnego z bezpiecznikami w skrzynce... grzechch pisze: Kolego. Powinniście wykręcić wszystkie świece i je sprawdzić na krótko podłączajac do akumulatora. Jeżeli świeca szybko rozgrzeje się do czerwonosci to wszystko ok. jezeli nie to trzeba ja wymienić bo wówczas wprowadza w bład automat i czasami kontrolka sie pali a czasami nie.
Mamy tutaj sugestię, że świece są raz dobre, za chwilę popsute, a potem znowu dobre ![]() Musimy rozróżnić: kontrolka może się nie zapalić, jeżeli któraś świeca jest uszkodzona. Pozostałe świece (pomimo nie palącej sie kontrolki) POWINNY JEDNAK GRZAĆ. Moim zdaniem problem jest gdzieś indziej. Pomijam fakt, że przy obecnej temperaturze silnik we w miarę dobrym stanie powinien dość szybko odpalić nawet z niesprawnymi świecami. Aktualnie pracuję w Irlandii - kraju o podobnej szerokości geograficznej jak Polska. Tutaj większość kilkuletnich aut ma świece popalone i problemów z odpalaniem jakoś nie ma przez cały rok ![]() |
Autor: | roadrunner [ wt paź 09, 2007 10:08 pm ] |
Tytuł: | |
grzechch pisze: Powinniście wykręcić wszystkie świece i je sprawdzić na krótko podłączajac do akumulatora. Do sprawdzenia swiec nie trzeba ich wykrecac wystarczy podlaczyc je do "+" tak aby w obwodzie byla zarowka (nie kontrolka tylko wlasnie zarowka 12v i to mozliwe najwiekszej mocy) jesli zarowka zapali sie pelnym swiatlem to swieca jest dobra. grzechch pisze: Należy także sprawdzić czy automacik daje napięcie na każdą ze świec- wystarczy wypiać wtyczke i zmierzyć voltomierzem
Tu rowniez polecam metode z zarowka tyle ze podlaczamy ja do "-" |
Autor: | grzechch [ śr paź 10, 2007 10:44 am ] |
Tytuł: | |
Tak jak napisałem Panowie uszkodzona świeca nie oznacza, ze jest ona całkowicie pozbawiona przewodnictwa prądu. U mnie dwie świece prąd przewodziły a grzały tak, że mozna ja było trzymać w dłoni i samochód nie odpalał. świeca ma być rozgrzana do białosci gdy jest ciepła a kolor świecy jest czarny samochód nie bedzie odpalał. Kontrolka raz sie świeciła a raz nie tak wiec nie mówcie mi, że nie wiem co pisze bo na tych pudłach zjadłem zęby. Znam sytuacje, z którymi nawet warszaty w Niemczech sobie nie poradziły, warszaty przy wielkich salonach. Mnie także w Mercedesie sprawdzano śiwce i niby wszystko bylo ok. |
Autor: | roadrunner [ śr paź 10, 2007 6:15 pm ] |
Tytuł: | |
grzechch pisze: Tak jak napisałem Panowie uszkodzona świeca nie oznacza, ze jest ona całkowicie pozbawiona przewodnictwa prądu. U mnie dwie świece prąd przewodziły a grzały tak, że mozna ja było trzymać w dłoni i samochód nie odpalał
Pewnie dlatego z esprawdzales omomierzem , to dos czesty blad. Dlatego nalezy stosowac zarowke. |
Autor: | Gerri [ śr paź 10, 2007 7:51 pm ] |
Tytuł: | |
A najlepiej amperomierz. Wyciągamy dużą wtyczkę z przekaźnika, wpinamy do każdej dziury jedną wtyczkę amperomierza, a drugą do plusa akumulatora. Świeca na początku powinna mieć pobór ok 17A, jak sie rozgrzeje prąd spada do ok. czternastu amper. Nie powiesz mi, że jak świeca będzie brała 17 amper, to ją utrzymasz w dłoni. Stawiam dożywotni abonament na piwo ![]() Nowe świece mają przeważnie zaimplementowany regulator prądu maksymalnego. Spotykałem sytuacje, że pomiar omomierzem wykazywał prawidłową oporność, natomiast po podłączeniu do akumulatora świeca natychmiast ograniczała prąd prawie do zera. grzechch pisze: Mnie także w Mercedesie sprawdzano śiwce i niby wszystko bylo ok.
Coś tu nie tak: niby zęby zjadłeś, a do serwisu pojechałeś świece sprawdzać? ![]() |
Autor: | roadrunner [ śr paź 10, 2007 8:04 pm ] |
Tytuł: | |
Gerri pisze: A najlepiej amperomierz.
Moze i lepiej ale zarowke ma kazdy na podoredziu a i o kawlek kabla nie trudno. |
Autor: | grzechch [ czw paź 11, 2007 8:16 am ] |
Tytuł: | |
Na zabawę przy samochodzie trzeba mieć czas. Może kolego ty masz go w nadmiarze, ja nie. Jeżeli coś jest pracochłonne niech to robia inni, zwłaszcza jeżeli w grę wchodzi wymiana świec. |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |