kit pisze:
Jak robiłem wywiad odnośnie awaryjności M117 to nie słyszałem o takim przypadku
Nie wiem, nie miałem aż tyle aut z M117 żebym miał własne przemyślenia, słyszałem w ASO od znajomych, że podobno się zdarzało jeszcze za czasów jak taką gablotą ludzie częściej jezdzili do serwisu. Choć faktycznie WIS milczy... Olać to, zaraz jadę po klamoty i składam. Koła proste, wszystkie zdemonotwane części posprawdzane, także... Choć przyznam szczerze, że bubel z tym klinem. Trzyma połową zębatkę, a połową flaszę. W innych silnikach (tam jest co prawda inny napęd pompy oleju) jest dla flaszy oddzielny klin i jakoś bardziej takie rozwiązanie do mnie przemawia, bo klin nie jest na brzegu i trudniej o uszkodzenia. Wiadomo, że końcówka będzie najsłabszym miejscem, a ma wytrzymać największe obciążenia. Jest jak jest, poprawiał po MB nie będę, mam tylko nadzieję, że teraz wytrzyma kolejne 21 lat
Wszystko już prawie poskładane, jutro miska i płyta pod silnik, paski, olej i filtr i odpalanko.
Kilka fotek z pola walki:
