gwiazda pisze:
wywalić? a to dobre
Ten kondzior musi tam być,on służy do niwelowania zakłóceń napięcia.Inaczej mówiąc filtr.Dziękuje
Do czego on jest, to ja dobrze wiem. Wiem również, że więcej jak połowa Mercedesów z tych lat tego kondensatora nie ma: jeszcze nikt z tych właścicieli nie uskarżał mi się na jakiekolwiek zakłócenia. Aktualnie każde radio ma na wejściu służący do tego celu (dosyć podobny) filtr, jednak o znacznie większej skuteczności.
Zrób jak uważasz; jeżeli obecność tego kondensatora da Ci większy komfort psychiczny i spokój wewnętrzny - to go załóż. Idź do pierwszego lepszego warsztatu regenerującego alternatory i dostaniesz coś takiego za pięć złotych. Parametry i kształt mają zazwyczaj bardzo zbliżone w różnych autach.
Zresztą jak ktoś jest bardzo niewierzący, to może wysunąć konektorek, odpalić silnik i posłuchać, ile to nagle pojawi się tych (niby) "strasznych zakłóceń"

<br>
Dodano po 7 minutach.:<br>
gekonos pisze:
odkręcenie kilku śrub w kołach też będzie
Gerri pisze:
niezauwazalne
Porównanie bardzo dobre
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
. Jak już chcesz odkręcać śruby, to proponuję odkręcić którąś wewnątrz silnika - jest ich tam dużo więcej niż przy kołach, więc statystycznie efekt powinien być dużo mniej zauważalny.

<br>
Dodano po 26 minutach.:<br>
TReneR pisze:
22uF to bardzo duza wartosc!?
Oczywiście że to za dużo! Koledzy na forum wykazują duże rozeznanie w temacie elektrotechniki samochodowej
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
- mają tylko niewielkie problemy z określeniem rzędu wielkości jednostki pojemności
![[zlosnikz]](./images/smilies/icon_biggrin.gif)