MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

skaczący tył w kombi.Co do wymiwny amory czy gruszki.pomocy
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=30595
Strona 1 z 1

Autor:  mariusz org34 [ pn gru 17, 2007 4:30 pm ]
Tytuł:  skaczący tył w kombi.Co do wymiwny amory czy gruszki.pomocy

mb e124 kombi 3.0d
Cały tył zachowuje sie jak konik bujany,na najmniejszym wyboju buja nim jak łodką na morzu oraz stukot w tylnej prawej stronie,co do wymiany amortyzatory czy gruszki nivo. Poziom trzyma na odpowiedniej wysokości,nic nie opada ani się niepodnosi.Obstawałbym przy gruszkach,ale chcę zasiegnąć info innych uzytkowników.[/b]

Autor:  adamkatowice [ wt gru 18, 2007 11:12 am ]
Tytuł: 

Do wymiany są gruchy.
Należy pamiętać jakiś 3l odpowiedniego oleju do nivo.
Potrzebny kanał, trochę kluczy, coś na czym można podeprzeć auto, trochę cierpliwości i siły, nie obędzie się bez grzebania pod tym bliższym siedzeń schowkiem w bagażniku.

Mi z bratam zajęło to jakieś 4h na spokojnie roboty, gruchy kupione były febi i jak zarazie śmiga aż miło

Pozdrawiam
Adam

Autor:  pg83 [ wt gru 18, 2007 4:33 pm ]
Tytuł: 

u mnie* objaw był ten sam, autko trafiło do warsztatu i jak na razie końca nie widać, nie chcę straszyć, ale życzę, żeby tylko Nivo u Ciebie było do zrobienia, u mnie wymienić trzeba było CAŁE zawieszenie z tyłu (i wiele elementów z przodu), co zrobiło dziurę w kieszeni niesamowitą, mój ojciec, który tym autem będzie jeździć i który za to płaci jest po prostu baaaardzo szczęśliwy...

pozdrawiam

Paweł

*pisząc u mnie mam na myśli w Mercedesie ojca ;)

Autor:  mariusz org34 [ śr gru 19, 2007 2:21 pm ]
Tytuł: 

dzieki za podpowiedzi ,myslęże to tylko będą gruszki,jutro jadę do mechanika ,który mam nadzieje wszystko mi wyjasni.Pozdrawiam i Wesołych Świat.

Autor:  masterdizaster [ czw gru 20, 2007 10:40 pm ]
Tytuł: 

u mnie po wymianie gruszek jest cacy [zlosnikz]

Autor:  Marcin S [ czw gru 20, 2007 10:47 pm ]
Tytuł: 

ja bym proponował wymienić samemu, nie jest trudne, chociaż laik może sobie z tym nei poradzić, to nie sa klocki hamulcowe

proponuje zakupić klucze do przewodów hydraulicznych 12mm, imbus 10 (albo 12mm) dokładnie nie pamiętam.... no i olej do nivo . i w zasadzie tyle

Autor:  roadrunner [ czw gru 20, 2007 11:06 pm ]
Tytuł: 

Marcin S pisze:
chociaż laik może sobie z tym nei poradzić, to nie sa klocki hamulcowe



Nie wiem czemu tak duzo ludzi uwaza ze wymiana klockow to prosta sprawa. Z moich obserwacji wynika ze i niektorzy mechanicy nie znaja podstawowych zasad naprawy hamulcow. No ale jak sie uwaza ze obsluga hamulcow ogranicza sie do wymiany klockow to co sie dziwic (szczegolnie jesli mowa o tak wiekowych autach jak nasze). A potem jak juz hamulce przestaja dzialac to sie jedzie do warsztatu i wielkie galy robi jak uslyszy cene za czesci.

Autor:  Marcin S [ pt gru 21, 2007 8:57 am ]
Tytuł: 

roadrunner - całkowicie się zgadzam, szczególnie jak przy pęknietych osłonach na cylinderkach, gdy dostał się piach, na siłem wciskają tłoczek w zacisk [zlosnik] - oby klocek się zmieścił. A potem kończy się na wymianie w opcji łagodnej reparaturki, a jak wytrze się zacisk - to całego zacisku.
Jendnak jak ktoś o tym wie, to co za problem sie tym zająć, 10min dłużej przy zacisku, żeby go rozłożyć oczyścić, przepolerować i wsadzic nowe gumki. Potem odpowietrzanie, i już - jak nowy.

Ale to i tak prosta zabawa, bo olej nie leje się po rękach i na głowe z wymontowywanych podzespołów [zlosnik]

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/