Witam, mam problem z ogrzewaniem
.
Auto:
W126 300se '86 bez klimy, z podgrzewanymi fotelami, wymieniłem termostat, temp silnika 80-90'C.
WIN WDB1260241A284564
Problem:
W aucie podczas jazdy leci ciepłe powietrze tylko na pierwszym biegu (pokrętło), na wyższych coraz słabiej.
Jak nagrzeje auto i jestem na postoju - z zapalonym silnikiem - grzeje i to mocno nawet na 4 biegu - dopiero po parunastu minutach spada temp ale nie drastycznie (a może w ogóle nie spada
). Jak jadę to j.w. Najdziwniejsze jest to że:
Jadę i słabo grzeje, zatrzymuje się wyłączam i włączam silnik- trwa to dwie sekundy- i znowu jakiś krótki okres leci gorąc na 4 biegu by po minucie znowu ledwo ciągnąć na 1.
Na postoju jak przełączam na minimum to temp ostro spada w dół ale jak dam na max to nic się nie dzieje, dopiero wył i wł auta pomaga (restart jak w kompie
) i znowu jest gorące.
Co zrobiłem:
Wyjąłem i przeczyściłem (zregenerowałem) obydwa regulatory - te na konsoli środkowej.
Znalazłem tu na forum patent z czujnikiem w panelu szyberdachu, jutro to sprawdzę tylko niewiem jak to rozebrać nie niszcząc panelu
.
I jeszcze jedna sugestia: po wyjęciu schowka to po prawej jest jakiś bajerek z rurką która idzie gdzieś dalej i urwanymi dwoma kabelkami, czy to jest ta pompka do czujnika w panelu i jak ją podłączyć jak nie wiem gdzie?
![[szalone]](./images/smilies/szalone.gif)
. Stoje - grzeje, jadę -gwałtownie się schładza, znów stanę i zresetuje auto to nagrzewa się w ciągu dwóch sekund (słownie dwóch). Czy są jeszcze jakieś zawory/elementy odcinające dopływ płynu? <br>
