Witam wszystkich
Od ostatniego czasu targaja mna dylematy - zmienic fure tak/nie i jeli tak to na co.
Dla prawidlowej oceny mojej sytuacji musze nadmienic kilka slow o mojej profesji. Otoz jestem serwisantem piecy do obrobki cieplnej (azotowanie). Piece naszej firmy sa rozsiane po calym swiecie, jednakze najwieksze ich skoncentrowanie jest w Europie. Przewaznie do klienta jedzie sie samochodem chyba, ze jest ekstremalnie daleko to pozostaje samolocik.
Dosc duzo czasu spedzam za kierownica. Odkad kupilem swoje kombi zrobilem nim przez 3 lata 110tys km z czego 5% po miescie. Reszta przebiegu to podroze sluzbowe po Europie.
Od 3 lat jestem bardzo szczesliwym posiadaczem S124 250D 1990. Autko kupilem swiezo do PL przytargane wiec sterany zyciem nie byl. Do dzisiaj pomimo wieku jest w wysmienitym stanie mechanicznym jak i wizualnym. Bardzo dbam o niego bo jest to moje narzedzie pracy i musze byc go pewnym jadac w tournee np. do francuskich klientow (ok 5000km). W przypadku powazniejszej awarii koszt sprowadzenia mego MB do Polski z takiej odleglosci bylby horrendalny. Naprawdem dbam o ten samochod, cos tylko puka,stuka i juz autko jest w zaprzyjaznionym warsztacie, wiec ta osoba, ktora go kiedys (moze szybko) ode mnie nabedzie jeszcze baaaardzo dlugo sie nim nacieszy.
Jest kilka przyczyn, ktore sklaniaja mnie do przemyslen nt. zmiany srodka lokomocji.
1). Wraz z wiekiem wzrasta popyt na wyzszy komfort podrozowania. Moje autko niestety nie posiada klimatyzacji, a jadac latem na poludnie Wloch czy w inne miejsca narazam sie na poparzenia
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
a tak na serio to podroz 12 godzin w takim upale naprawde wykancza wiec klima jest warunkiem KONIECZNYM.
2). Ogolnie wiadomym jest, ze motorek 250D jest bardzo udana jednostka, jednakze w budzie kombi nie jest on demonem predkosci z kilku powodow:
- zwiekszona masa wlasna w porownaniu do sedana
- inne przelozenia mostu obliczone na wieksza moc uzytkowa niz na osiagi
Przewaznie podrozuje z predkosciami 120-130km/h, przy wiekszych silnik juz wyje i po prostu szkoda mi go gnac z wyszymi predkosciami niz napislaem przez dluzszy czas.
Stwierdzam, ze jest dla mnie za wolny na pokonywanie takich odleglosci (najkrotsze odcinki min 600km). Wystarczy mi jazda ciagla z predkosciami rzedu 140-150km. Szybciej sie nie oplaca bo mandaty za granica sa troche drozsze

a poza tym jadac szybciej zawsze latwiej o wypadek itp wiec mysle, ze smiganie 140-150km/h na godzine mi wystarczy.
3) Wersja kombi jest super przestronnym autkiem. Naprawde wozilem nim takie rzeczy, ze sam nie wierzylem, ze da sie to tym samochodem przewiezc. Jednakze do klientow jezdze SAM i generalnie woze powietrze. Wiadmo jakies skrzynki z czesciami zamiennymi i torbe z narzedziami + rzeczy osobiste zabieram ale do sedana to tez spokojnie wejdzie. Incydentalnie przewoze cos wiekszego i w sumie rzadko tak naprawde wykorzystuje kombi zgodnie z jego przeznaczeniem.
4) Bedac szczerym musze przyznac, ze troche powtarzam troche znudzil mi sie moj samochodzik. Tak to czasami bywa. Generalnie jestem z nim bardzo emocjonalnie zwiazany. Naprawde bylem nim w wielu dziwnych i odleglych miejscach i NIGDY mnie nie zawiodl!!! Nigdy sie nie popsul, nigdy (nawet w 32 stopniowe mrozy) nie mial problemow z rozruchem, slowem mozna na nim polegac jak na zawiszy.
Rozwazalem wiele opcji zmainy srodka lokomocji. A oto kilka z nich:
BMW E-39 530d - fajne autko ale ten motorek chyba troche za duzo pali. Az taka moc mi nie jest potrzebna. Ceny czesci tez chyba wyzsze
AUDI A4 (pierwsza wersja) 1.9TDI. Fajne autko ale chyba dla mnie za male (mam 192 cm.n.p.m.)
AUDI A6 (wersja 1997-2001). Opcja 2.5TDI odpada z racji wad tego silnika, A6 1.9TDI nie wiem czy nie jest za slaby do tej budy (mowie tu o kombi bo sedan mi sie nie podoba)
ZAWSZE bardzo podobal mi sie C124. Tak sobie mysle jakby zapodac takiego C124 220E to byloby fajnie
Powoli zaczynam sie sklaniac do zakupu/zamiany na model W lub C124 z motorkiem 220E
Moze zbyt czesto sie nie rozpisuje na forum ale bardzo czesto je czytam i z Waszych opinii nt. tej jednostki napedowej mozna wywnioskowac ze jest to w miare dynamiczny i oszczedny silnik.
Wiadomo, ze jesli chodzi o ekonomike wchodzi w gre zapodanie gazu. Z tego co piszecie ten silnik dosc dobrze znosi sekwencyjny wtrysk gazu.
I tu mam do Was pare pytan.
Z racji niezbyt dobrej znajomosci silnikow benzynowych (jakos tak zawsze smigalem dieslami) zapytuje czy obsluga takiego silnika nastrecza wiele klopotow, czy stopien skomplikowania jest b.wysoki. ??
Jak ma sie elestycznosc takiego silnika w porownaniu do 5-cyl 250D. 250D po miescie ma elastycznosc w zupelnosci mnie zadowalajaca.
Moj MB ma 5-bieg reczna skrzynie. Przyznam, ze chcialbym sprubowac automatu i tu pytanie czy sa tu tylko 4 biegowe automaty czy mozna trafic 5-biegowy automat i czy przy opcji ciaglej jazdy po trasie (rzadziej po miescie) automat sie sprawdzi?.
Jak (ale tak na serio) wypada zuzycie paliwa? Jesli mozna to prosze tez podac ile pali LPG.
Czy lepiej wziac sedana czy wbijac sie w coupe??? (ladniejszy ten drugi ale mniej funkcjonalny. Ciekawe jaki duzy ma bagaznik)???
i glowne pytanie to:
czy taka zamiana ma sens???. Bardzo prosze o fachowe i kolezenskie porady bo jestem na rozdrozu emocjonalnym i nie wiem co robic. Z jednej strony mam idealne autko, znam je na wylot i jestem go calkowice pewien z drugiej strony kusi chec zmiany na cos mocniejszego, no i ta klima latem
Korzystajac z okazji jesli kogos interesowalaby zamiana (jesli trzeba za doplata) mojego S124 na W lub C124 220E to chetnie rozwaze kazda propozycje.
Na zachete zapodaje zdjecia mojego MB. Zostaly zrobione zaraz po kupnie ale zapewniam, ze autko teraz wyglada nawet lepiej. Z roznic optycznych - przednie kierunkowskazy zostaly przywrocone do oryginalu czyli pomaranczowe a na tylna klape powrocil znaczek 250TD. Na jednym ze zdjec w srodku lezy paczka papierowow (nie moja). W aucie za mojej kadencji palone nie bylo gdyz rozstalem sie z tym gownianym nalogiem.
Jakby sie samochodzik komus spodobal i ten ktos mialby cos do zaoferowania to tel do mnie 507 114 729.
VIN WDB1241851F163492 - 100% zgodny
Z gory dziekuje za porady.
Serdecznie pozdrawiam
