MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

odkręcanie głowicy na co zwrócić szczególną uwagę 500SE
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=32103
Strona 1 z 4

Autor:  w-126 [ śr lut 27, 2008 4:56 pm ]
Tytuł:  odkręcanie głowicy na co zwrócić szczególną uwagę 500SE

zamierzam odkręcić głowicę w celu wymiany zaworu i mam pytanie czy są jakieś ważne rzeczy na które trzeba uważać żeby czegoś nie popsuć ?. Czy śruby poluzować w jakiejś określonej kolejności itd. Czy da się to zrobić nie podnosząc silnika bo wyglada to średnio tz jedna śruba jest z bardzo kiepskim dostępem ta narożna przy karoserii. Czy łańcuch rozpiąć czy odkręcić trybik z wałka ?.

Autor:  Mor [ śr lut 27, 2008 5:08 pm ]
Tytuł: 

Dla wygody można wykręcić centralne śruby z poduszek silnika i delikatne go przechylać na jedną i drugą stronę dla lepszego dostępu.

Jedyny problem, jaki będziesz miał tak naprawdę przy rozkręcaniu/skręcaniu to z długimi śrubami w głowicy. Są to te dolne śruby, które siedzą w podporach wałków. Trzeba cholernie uważać przy ich dokręcaniu, bo zrywają gwint w bloku bez większego wysiłku. Sam miałem taki problem - KLIK.
Nie rozpinaj łańcucha, jak wykręcisz napinacz to się on wystarczająco zluzuje. Ja bym nie wykręcał koła zębatego, tylko podłożył wałek z podporami po łańcuch, ale można zdjąć koło. Jeśli ściągasz tylko jedną głowicę na drugim kole zębatym dobrze jest przypiąć łańcuch drytkami plastikowymi - jak np. u mnie.
Obrazek
Jeśli nie wyjmiesz dźwigienek i tamten wałek będzie naprężony poprzez otwarcie niektórych zaworów, może Ci łąńcuch przeskoczyć i będziesz ustawiał rozrząd od 0. Wtedy jest zabawa z aparatem zapłonowym, bo jego koło zębate nie tak chop ustawić, co by się dało potem wyregulować rozdzielacz. Tutaj może być dodatkowo zabawa, jeśli nie masz zapłonu EZL, ale nie podałeś szczegółów dot. auta.

Autor:  w-126 [ śr lut 27, 2008 5:31 pm ]
Tytuł: 

dzięki za pomoc, pojawiły się nowe kwestie , czy ten gwint poszedł z dymem od razu czy dopiero przy wkręcaniu ?.


" tylko podłożył wałek z podporami po łańcuch" tu do końca nie wiem co masz na mysli

Autor:  Mor [ śr lut 27, 2008 5:40 pm ]
Tytuł: 

w-126 pisze:
czy ten gwint poszedł z dymem od razu czy dopiero przy wkręcaniu

Jedna śruba wyszła z gwintem od razu. Dwie pozostałe przy wkręcaniu. WIS zaleca wymianę wszystkich gwintów pod te śruby na takie wkładki z Helicoil. Można dać wkładki innej firmy, albo nawet tulejki Wurth'a. Jak kto woli.

w-126 pisze:
" tylko podłożył wałek z podporami po łańcuch" tu do końca nie wiem co masz na mysli

Wałek siedzi w podporach. Jak odkręcisz podpory ściągasz wałek i podpory w całości. Tak, przynajmniej mi, było najwygodniej. Jeśli poprzykręcasz podpory 2-5 i potem będziesz wkładać wałek, to nie będzie zbyt wogodnie, bo wszystko jest pasowane na milimetry. Zresztą nawet nie wiem, czy on tak wejdzie, nie próbowałem nigdy. Pierwsza podpora zostaje na wałku, jest poskręcana z kołem zębatym i nie ruszałem tego. A koło zębate ściągałem jedynie po to, żeby właściwy klin założyć, co by idealnie oba wałki na punkty zgrać (są różne kliny, można korygować o parę stopni).

Autor:  w-126 [ śr lut 27, 2008 6:15 pm ]
Tytuł: 

a tych śrub jest 8 które nawalają ?, i rozumiem że tymi spinkami plastikowymi mam przypiąć łańcuch z zębatką na stronie nie reperowanej ?.

Autor:  Mor [ śr lut 27, 2008 6:58 pm ]
Tytuł: 

w-126 pisze:
a tych śrub jest 8 które nawalają

Nie, 10, po 5 na głowicę. To te wkręcone w podporę na dole. Jedna ze śrub trzymających podporę. Tu na ten temat KLIK

w-126 pisze:
i rozumiem że tymi spinkami plastikowymi mam przypiąć łańcuch z zębatką na stronie nie reperowanej ?.

Dokładnie tak.

Autor:  w-126 [ wt mar 04, 2008 6:13 pm ]
Tytuł: 

odkręciłem na razie wydech i rozważam czy nie spróbować dotrzeć tego zaworu na aucie, tz nasmarować go pastą przez wydech i od góry ewentualnie docierać z tym ze tez pasowało by wałek ściągnąć, kwestia czy jest mozliwe zeby w ten sposób naprawić tą usterkę, na razie zaworu nie badałem naciśniętego bo brakło czasu tak to wygląda.

Obrazek

Autor:  Mor [ wt mar 04, 2008 7:46 pm ]
Tytuł: 

w-126 pisze:
z tym ze tez pasowało by wałek ściągnąć

Jak odkręcisz podpory, to i tak wykręcasz sławetne długie śruby głowicy...
Nie zrobisz gniazd zaworowych i zaworów bez ściągnięcia głowicy. Nie słyszałem jeszcze o takim pomyśle. Skąd będziesz wiedział, że jest ok? Ja naznaczałem ołówkiem kopiowym i patrzyłem, czy paski znikają obracając zawór.. Potem głowice leżały zalane na noc naftą i patrzyłem, czy trzyma.
Poza powyższym najpierw trzeba przylgnię zaworów i gniazda przeszlifować. I nie wyobrażam sobie takiej operacji, nie sprawdzając wcześniej prowadnic zaworowych.
Nie pisałeś wcześniej, albo nie zauważyłem (jeśli tak, to sorry), w jakim celu ściągasz głowice. Ale jeśli z powodu braku szczelności na zaworach, to zrób to raz i porządnie. A tak wyjdzie Ci mniej niż nic.

Autor:  w-126 [ wt mar 04, 2008 11:01 pm ]
Tytuł: 

Myślałem ze może da rade i na pewno bym spróbował gdyby nie te śruby, z czystej ciekawości, wiedział bym czy jest ok bo po prostu mierzył bym na tym cylindrze cisnienie bez konika na wydechu, ale mniejsza jak trzeba wykręcić całkiem to bedę musiał się jutro zabrać.

Myslałem o nowym zaworze, a gdy gniazdo jest wypalone to po prostu trzeba docierać do skutku czy może byc sytuacja że gniazdo jest za głębokie ?.

Sama usterka polega na tym że ciśnienie jest 1bar, cisnienie wzrasta do max 6 bar przy wyjętym koniku na wydechu.

Autor:  Mor [ śr mar 05, 2008 8:49 am ]
Tytuł: 

w-126 pisze:
a gdy gniazdo jest wypalone to po prostu trzeba docierać do skutku czy może byc sytuacja że gniazdo jest za głębokie

Gniazdo też jest wymienne. Dostaniesz odpowiedni pierścień w ASO. To nr 8 na rys.
Obrazek

Mierzyłeś grubość tej podkładki na zaworze, która jest między nim a dźwigienką (konik?). Najcieńsza jest 3,70, nagrubsza 6,15 mm. Chociaż z drugiej strony, to i tak 6bar Cię nie ratuje, bo będzie trzepać silnikiem na wszystkie strony.

Autor:  w-126 [ sob mar 08, 2008 5:43 pm ]
Tytuł: 

jako ciekawostkę powiem że dotarłem go na samochodzie tz jest 11bar w tej chwili, teoretycznie brakuje jeszcze 1 bar bo na innych jest równo koło 12bar, ale może braki sa po prostu z innych powodów, jutro to uruchomię wkręciłem tam regulator ręczny żeby nie było kłopotu z pluskwami itd.

Autor:  MERCEDES 4 EVER [ sob mar 08, 2008 7:52 pm ]
Tytuł: 

w-126 pisze:
jako ciekawostkę powiem że dotarłem go na samochodzie tz jest 11bar w tej chwili, teoretycznie brakuje jeszcze 1 bar bo na innych jest równo koło 12bar, ale może braki sa po prostu z innych powodów, jutro to uruchomię wkręciłem tam regulator ręczny żeby nie było kłopotu z pluskwami itd.


widze ze lubisz druciarstwo..... troszke pasty niewpadło do cylindra czasem :lol:

Autor:  Mor [ sob mar 08, 2008 8:11 pm ]
Tytuł: 

MERCEDES 4 EVER pisze:
troszke pasty niewpadło do cylindra czasem

Dokładnie o tym pomyślałem, ale po tym:
w-126 pisze:
wkręciłem tam regulator ręczny
już nic nie miałem do dodania.

Autor:  w-126 [ ndz mar 09, 2008 10:38 am ]
Tytuł: 

wypłukałem cylinder ale nie wykluczone że coś tam zostało trzeba by mieć kamerkę na światłowodzie że by to sprawdzić.Podejrzewam że ta pasta nie jest aż taka groźna tz jeżeli cylinder będzie działał szybko zostanie spalona i wyrzucona na zewnątrz.

Autor:  Mor [ ndz mar 09, 2008 11:05 am ]
Tytuł: 

w-126 pisze:
wypłukałem cylinder

Tak z ciekawości, co przez to rozumiesz i jak to zrobiłeś?

Strona 1 z 4 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/