MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

Nie mogę uruchomić silnika
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=32490
Strona 1 z 1

Autor:  voyttass [ sob mar 15, 2008 12:17 pm ]
Tytuł:  Nie mogę uruchomić silnika

Nie mogę odpalić silnika, samochód po prostu zgasł i nie daje się ponownie uruchomić. Silnik 2,3 benzyna + gaz w automacie 88r.
W pierwszej kolejności sprawdziłem wszystkie bezpieczniki, następnie wymieniłem przekaźnik 002 545 21 05 ( kickdown ) podobno jest on odpowiedzialny za pracę układu zasilania, pompa paliwowa pracuje, jest iskra na świecach natomiast silnik nadal nie odpala. A co najciekawsze w ogóle nie czuć paliwa podczas kilkukrotnych prób uruchomienia.
Czy jest jeszcze jakiś przekaźnik lub moduł odpowiedzialny za zasilanie silnika ? Co jeszcze muszę sprawdzić lub wymienić ?

Autor:  leopold [ sob mar 15, 2008 3:16 pm ]
Tytuł:  Re: Nie mogę uruchomić silnika

voyttass pisze:
A co najciekawsze w ogóle nie czuć paliwa podczas kilkukrotnych prób uruchomienia.
Czy jest jeszcze jakiś przekaźnik lub moduł odpowiedzialny za zasilanie silnika ? Co jeszcze muszę sprawdzić lub wymienić ?


Pozwole sobie spytać, azali Kolega sprawdził, czy w zbiorniku jego rydwanu jest choć trochę paliwa?
Pozdrawia zaintrygowany Leopold

Autor:  Chuck Norris [ sob mar 15, 2008 5:02 pm ]
Tytuł: 

jak jest gaz to i jest elektrozawór na benzyne i na gaz.
może ten od beny jest zamknięty cały czas????
tym steruje centralka od gazu bodajże...



jest gaz jest problem... :(
nie ma gazu nie ma problemów :)

Autor:  kryniu [ sob mar 15, 2008 5:31 pm ]
Tytuł: 

Tez Cię witam serdecznie [zlosnik]
Do rzeczy....wnosze ,że twój silnik to M102 zasilany sławetnym urządzeniem KE-Jet.
Otóż kolego , pod tym urządzeniem czyli rozdzielaczem paliwa a dokładnie klapą spiętrzającą umieszczony jest gumowy przewód odmy w kształcie litery C ,który od spodu dochodzi do rozdzielacza-jeżeli spadnie ,a lubi czasem [zlosnikz] to możesz cuda robic a auta nie uruchomisz. Tej rurki nie widac z góry - po zdjęciu obudowy filtra powietrza po prostu trzeba tam wsadzić łapę i namacać króciec odmy rozdzielacza skierowany pionowo w dół na którym powinien ów przewód gumowy byc -jeżeli go tam nie ma -bingo -masz rozwiązanie;jak masz kompletne osłony pod silnikiem to powinieneś go tam znaleźć leżacego.
Opisaną sytuację przerobiłem na własnej skórze-objaw ten sam:auto po prostu zamilkło,wszystko sprawne,rozrusznik kręcił jak wściekły.....
sukcesów!

Autor:  BrunoGiamatti [ sob mar 15, 2008 6:13 pm ]
Tytuł: 

a gaz ci nic nie strzelił?? [szalone]

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/