MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

Nivo poraz 56
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=32714
Strona 1 z 1

Autor:  rzepen [ wt mar 25, 2008 3:02 pm ]
Tytuł:  Nivo poraz 56

Zdecydowałem sie założyć nowy wątek, ponieważ w innym miejscu nie doczekałem się jakiejkolwiek podpowiedzi, a po przeczytaniu już chyba wszystkiego o Nivo na tym forum nie znalazłem odpowiedzi na mój problem. Chodzi mi o to, że niedawno dokonałem wymiany tzw. gruszek. Tył zaczął pracować i po zgaszeniu silnika nie opadał wogóle tzn. nie miałem dłuższych przerw w jeżdżeniu niż dwa dni (przed wymianą samochód sztywny jak wóz drabiniasty). Po około trzech tygodniach od wymiany akumulatorów ciśnienia tył siada w niedługim czasie po zgaszeniu silnika i szybko podnosi się po jego odpaleniu.
Na forum wyczytałem, że to wina gruszek, bo tył powinien trzymać dłuższy czas po zgaszeniu silnika. Kupiłem gruszki firmowe FEBI i czy to jest możliwe aby siadły po trzech tygodniach i to obie równocześnie ? Może jest tego inna przyczyna ?
Czy może jest jakiś zawór w układzie nivo (pompie) który odcina olej aby nie powracał do zbiorniczka wyrównawczego ? Co w tym układzie powoduje utrzymanie ciśnienia po wyłączeniu silnika ?

Wdzięczny będę za wszelkie sugestie.

Mam jeszcze pytanie dotyczące poziomu płynu do NIVO tzn. czy kontrolować go podczas pracy silnika, czy przy zgaszonym motorze. Myślę, że przy zgaszonym silniku nawet przy sprawnym NIVO trochę płynu jest wypychana do zbiorniczka. Ale to tylko moja teoria.

Autor:  piston [ wt mar 25, 2008 5:36 pm ]
Tytuł: 

Może zbytnio ci nie pomogę jednak u siebie też wrzuciłem "gruszki" FEBI. Było to jakieś poł roku temu i "gruszki" sprawują się wyśmienicie, także nie sądze żeby twoje się skonczyły po 3 tygodniach.

Właśnie sobie przypomniałem że ostatnio omawiany był podobny problem do twojego :
http://www.w114-115.org.pl/forum/viewtopic.php?t=32602

Autor:  Jurand [ wt mar 25, 2008 8:03 pm ]
Tytuł: 

rzepen pisze:
Czy może jest jakiś zawór w układzie nivo (pompie) który odcina olej aby nie powracał do zbiorniczka wyrównawczego

masz uszkodzony/nieszczelny regulotor wysokości NIVO i dlatego olej wraca do zbiorniczka a tył "siada"

Pozdr

Autor:  rzepen [ wt mar 25, 2008 9:27 pm ]
Tytuł: 

Wycieków z regulatora nie widac, więc zostaje tylko możliwośc jego uszkodzenia. Gdyby były wycieki to z pewnością pod wpływem ciśnienia i po kilometrach które przejechałem płyn byłby wypompowany z układu.
U mnie cofa się płyn do zbiorniczka.
Czyli uszkodzony regulator.
Czy to jest jedyna możliwa usterka z takimi objawami ? Czy jest jeszcze ewentualnośc zdiagnozowania konkretnie usterki regulatora ? Czy dac sobie z tym spokój i szukac nowego ? A może można go jakoś naprawic ? Nowy trochę kosztuje.
W linku podanym przez pistona temat jest taki sam lecz nie dowiedziałem się tam czy to było konkretnie przyczyną objawów podanych przez Xytrasa. Poza tym nie wiem dlaczego ale pomimo kilkudniowego szukania nie znalazłem tego wątku sam, przez co w jakimś stopniu pozwoliłem sobie zaśmieci forum.

Dziękuję za szybką pomoc.

Autor:  Jurand [ wt mar 25, 2008 10:36 pm ]
Tytuł: 

Piszac "uszkodzony/nieszczelny" miałem na mysli jego wew. uszkodznie [zlosnik] sorry wielkanocne zmetnienie mysli [zlosnikok]

Autor:  miś89 [ wt mar 25, 2008 11:51 pm ]
Tytuł: 

a ile kosztuje nowy jesli mozna wiedziec?? mnie najprawdopodobniej tez czeka wymiana tego ustrojstwa i nie wiem na jaki szok cenowy sie przygotowac.

Autor:  niedzwiedz85 [ ndz maja 04, 2008 6:37 pm ]
Tytuł:  nivo...

...czy mógłbym mi ktoś udzielić takiej wskazówki ...jak wymienić olej w nivo (W124) po jego wycieku ???[/b]

Autor:  Cremek [ ndz maja 04, 2008 8:53 pm ]
Tytuł: 

A ja sie podepne pod temat jesli mozna i zapytam czy faktycznie tyl powinien siadac po wylaczeniu silnika (tak jak to sie dzialo w starych Citroenach) bo moj trzyma poziom caly czas czy jest wlaczony czy nie, a przy zaladowaniu wieloma ciezkimi elementami na probe (gazony betonowe, worki z mialem itp.) nieznacznie przysiada...

Autor:  juliusz [ ndz maja 04, 2008 9:29 pm ]
Tytuł: 

to i ja zapytam?

a czy to ma jakies istotne znaczenie, że tył siada lub nie?
najważniejsze żeby nie był sztywny?
jesli opada, to w czym problem żeby po odpaleniu poczekac az się podniesie i jechać.

a wozisz jakieś ciężary? budujesz dom czy coś takiego?
bo jeśli głownie jeździsz sam to osobiście nie widzę problemu.

pozdr <br>Dodano po 3 minutach.:<br> p.s. a ja mam gruszki FEBI juz 2 lata. i nic się z nimi nie dzieje.

Autor:  roadrunner [ ndz maja 04, 2008 10:04 pm ]
Tytuł: 

juliusz pisze:
to i ja zapytam?


to tez pytanie bo nie wiem jak odpowiedziec?

Cytuj:
a czy to ma jakies istotne znaczenie, że tył siada lub nie?


Oczywiście, że tak. Choćby tak głupia sprawa jak zrywanie tuleji zawieszenia które nie powinny sie znajdować w skrajnych polozeniach. do tego dochodzi niewlaściwe ciśnienie w ukladzie bo skoro puszcza na postoju to puszcza i w czasie jazdy wiec tył jest nizej niż powinien.

juliusz pisze:
najważniejsze żeby nie był sztywny?


To zależy co masz na myśli [zlosnik], chyba prezentujesz tu kobiece podejście [cool]

juliusz pisze:
a wozisz jakieś ciężary? budujesz dom czy coś takiego?
bo jeśli głownie jeździsz sam to osobiście nie widzę problemu.


Osobiście nie lubie jeżdzic niesprawnym autem. Nieucieszyłobymnie tez gdyby w najmniej oczekiwanym momencie zawór puścił całkiem i jechałbym ze zwieszonym tyłkiem 1000km. No ale niektórym nie przeszkadza nawet jak swiatla w nocy nie działaja.

juliusz pisze:
p.s. a ja mam gruszki FEBI juz 2 lata. i nic się z nimi nie dzieje.


Ale dupa i tak wisi bo zawor masz skopany
[zlosnik]

Autor:  juliusz [ pn maja 05, 2008 6:36 am ]
Tytuł: 

roadrunner pisze:
juliusz pisze:


juliusz pisze:
p.s. a ja mam gruszki FEBI juz 2 lata. i nic się z nimi nie dzieje.


Ale dupa i tak wisi bo zawor masz skopany
[zlosnik]


no a skąd wywnioskowałeś że mam "zawór skopany i dupa wisi". nic na ten temat przeciez nie pisałem. wypowiedziałem sie tylko na temat gruszek.

pozdr

Autor:  Sonny [ pn maja 05, 2008 10:00 am ]
Tytuł: 

Ja bym zadał Ci pytanie, czy jesteś pewien jaki masz olej w układzie?
Bo jeśli przy wymianie gruszek wymieniłeś olej /ZHM/ to jak koledzy mówili pewnie zawór przepuszcza ale jeśli nie jesteś pewinien co jest zalane do układu bo co niektórzy wlewają olej od ASB to w tym wypadku poleciały gruszki po prostu inny olej niż ZHM niszczy w gruszkach membramy gumowe. Innej możliwości takiego typu uszkodzenia raczej nie ma. Warunek nie ma wycieku z układu.

Autor:  paka221 [ pn cze 09, 2008 11:27 pm ]
Tytuł: 

jeśli padły ci gruszki auto bedzie twarde i będzie skakać na nierównościach a jeśli nie skacze to zawór.
jeśli chcesz taki zawór to mam bo przerabiałem już temat nivo przy swoim

Autor:  adamkatowice [ wt cze 10, 2008 1:00 pm ]
Tytuł: 

Może ja trochę dołożę

Jak wymieniałem u brata gruchy na nowe (Febi) to po wymianie i zalaniu nowym olejem ZHM, to dokonaliśmy jeszcze operacji odpowietrzenia przez zawór na regulatorze oraz kilkakrotnie przy tej okazji opuszczaliśmy auto (przy pomocy regulatora) do dołu i do góry by wypompować stary olej z amortyzatorów. Do czasu aż w wężyku pokazał się czysty.

Po opisanej wymianie auto ile by nie stało zawsze było w jednej pozycji -> nie opadało. W moim kombiku też autko bez względu ile by nie stało nie opada. Taki efekt występował jak miałem W123 ale nie wiem czy tam ten układ tak samo wyglądał i funkcjonował.
Pozdrawiam
Adam <br>Dodano po 1 minutach.:<br> Może ja trochę dołożę

Jak wymieniałem u brata gruchy na nowe (Febi) to po wymianie i zalaniu nowym olejem ZHM, to dokonaliśmy jeszcze operacji odpowietrzenia przez zawór na regulatorze oraz kilkakrotnie przy tej okazji opuszczaliśmy auto (przy pomocy regulatora) do dołu i do góry by wypompować stary olej z amortyzatorów. Do czasu aż w wężyku pokazał się czysty.

Po opisanej wymianie auto ile by nie stało zawsze było w jednej pozycji -> nie opadało. W moim kombiku też autko bez względu ile by nie stało nie opada. Taki efekt występował jak miałem W123 ale nie wiem czy tam ten układ tak samo wyglądał i funkcjonował.
Pozdrawiam

Autor:  paka221 [ wt cze 10, 2008 8:01 pm ]
Tytuł: 

układ odpowietrza się sam z czasem.tak jest skonstruowany.odpowietrznik jest właśnie do wymiany oleju.aby stary wywalić z siłowników.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/