Zawsze chorowałem na r129, mimo że na codzień poruszam sie BeeMkami to właśnie Mercedes r129 nie pozwalał mi zasnąć. Od dziecka prgnąłem go posiadać. W końcu znalazłem swój wymarzony egzemplarz. Jest to r129 300-24 z 1992r. Właścicielką auta była Niemka która nomen omen użytkowała auto we Włoszech, gdzie posiada letni dom. Auto ma książke serwisową której ostatni wpis jest przy 158.000 z datą 25.10.2007, serwisowane od początku w tym samym serwisie Ferrari

w Mediolanie od 1992r na dzień dzisiejszy auto ma 162.000 przebiegu. Co do wyposażenia jest w miare kompletne, dwa fotele w elektryce z pamięcią, elektryczna reg kierownicy, elektryczna reg lusterka wstecznego .... nie ma np. podgrzewanych siedzeń, na co była właścicielka odpowiedziała mi że jej było to niepotrzebne bo tym autem w zime sie nie jeździ

Generlnie jedynym problemem jaki miałem,to pęknięta szybka tylnia w miękkim dachu, który był wymieniany dwa lata temu, (mam na ten zabieg fakture) i to z mojej winy bo chciałem oejrzeć przed kupnem miękki dach i podczas temperatury oscylującej w granicach 0stC szbka podczas składania dachu po prostu pękła. Ale usterka została już naprawiona. Mam do Was jako do miłośnikuw i fascynatów marki pytanie na co w szczególności zwracać uwage podczas użytkowania tego auta, jakie są główne problemy z tym silnikiem, oraz konkretnie z tym modelem r129, na co być przygotowanym użytkując tak piękny model. Dodam że nie jest to dla mnie samochód do codziennej jazdy (na codzień poruszam sie BMW e60) i od stycznia zrobiłem nim całe 700km
