witam szanowne grono znawcow tematu. dalej walcze ze swoim bolidem ale marnie mi idzie
. moze mi ktos powiedziec w czym tkwi problem?? nie moglem go odpalic kreci kreci a zapalic juz nie chce. myslalem ze to mechanika ale postal tydzien dzis wsiadam przekrecam kluczyk i od strzala zapalil. praca ladna nie kopci,lecz caly czas cos pykalo pod maska w okolicy komputera i zero reakcji na pedal gazu. po minucie zgasl i znow nie chcial odpalic. prosze o jakies wskazowki. w mb nie znam sie zbytnio. widzialem tu magikow przerabiajacych sec'i na diesle napewno ktos cos wie. z gory dzieki,pozdrawiam
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
ale nie daje mi spokoju te cykanie,jak grzeje swiece na zaplonie cos coraz cyka strzela w okolicy komputera i skrzynki z bezp. i od tego uzaleznione jest czy zapali czy nie. jak zacznie cykac jak parcuje to odrazu gasnie. odrazu mowie ze to nie elektromagnes od swiec bo sprawdzalem i rozebralem go nawet. mial ktos juz cos takiego?? <br>