MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

Dziwne trzeszczenie przy skrecie
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=33548
Strona 1 z 4

Autor:  Cremek [ wt maja 06, 2008 1:04 pm ]
Tytuł:  Dziwne trzeszczenie przy skrecie

Witam,

Wczoraj pojawil sie u mnie nastepujacy problem - przy wolnej jezdzie (do 30km/h) i wykonywaniu ruchow kierownica slysze z prawej strony z okolic przedniego kola trzaski/szumy - cos dziwnego - przy wyzszej predkosci brak objawow - czy mozliwe ze konczy sie lozysko McPhersona ?

P.S. Dodam, ze czasem jest glosniej czasem ciszej, wizyta u mechanika nic nie dala bo akurat wtedy bylo cicho i nie wiedzial o czym mowie...

Autor:  aegm [ wt maja 06, 2008 2:06 pm ]
Tytuł:  Re: Dziwne trzeszczenie przy skrecie

przyczyn moze byc conajmniej kilka!
1.guma na kielichu amora-widoczne od gory przy podniesionej masce
2.sworzen lub
3.srodkowy amor ukladu kierowniczego

pozdr.

Autor:  miś89 [ wt maja 06, 2008 4:03 pm ]
Tytuł: 

Jesli skrzeczy jak nie naoliwione drzwi w starej szafie to obstawiam sworzeń [zlosnik] mialem u siebie podobnie

Autor:  Cremek [ wt maja 06, 2008 7:08 pm ]
Tytuł:  Re: Dziwne trzeszczenie przy skrecie

aegm pisze:
przyczyn moze byc conajmniej kilka!
1.guma na kielichu amora-widoczne od gory przy podniesionej masce
2.sworzen lub
3.srodkowy amor ukladu kierowniczego

pozdr.


OK jutro jade na nastepny test do mechanika ale raczej obstawiam sworzen z tych opcji...

Autor:  Chuck Norris [ wt maja 06, 2008 7:47 pm ]
Tytuł: 

99,9% sworzeń!!!! jedz szybko wymien bo jak ci wyleci to zostaniesz na lodzie i tylko laweta cie uratuje... i oczywiscie plus koszta wymiany sworznia...

Autor:  Martini [ wt maja 06, 2008 7:53 pm ]
Tytuł: 

Chuck Norris pisze:
99,9% sworzeń!!!! jedz szybko wymien bo jak ci wyleci to zostaniesz na lodzie i tylko laweta cie uratuje... i oczywiscie plus koszta wymiany sworznia...


+ blacharz
+ robota nadkola, błotnika :-?

Autor:  Cremek [ wt maja 06, 2008 10:22 pm ]
Tytuł: 

OK a jak sie ksztaltuja ceny sworzni ?

Autor:  Milosh [ wt maja 06, 2008 11:19 pm ]
Tytuł: 

sa niewielkie [zlosnik] [zlosnik] [zlosnik] [zlosnik] w porownaniu do strat (z utrata zywota wlacznie). Nie wiem dokladnie ale w hurcie za 60zl za strone da sie wyhaczyc. Generalnie nie ma tragedii finansowej. Jesli to one Ci skrzypia to N A T Y C H M I A S T je wymieniaj. Na postoju (autko "wysuszone-pora bezdeszczowa) jak skrecasz kierownica to tez skrzypi z przodu.

Sprawdz to ASAP!!!!!

Powodzenia

Autor:  _me: how_ [ wt maja 06, 2008 11:33 pm ]
Tytuł: 

Dzisiaj w nocy mój sąsiad postawił w ten sposób koło bokiem. Trzeszczało, ale olali, no bo po co robić, jak jedzie.

Nie wiedzieli co zrobić, to przywieźli paleciaka, podstawili pod miskę, jeden naciskał gaz, a drugi siedząc na masce trzymał ster przez 2 km pod górę, 4 zakręty i jedno skrzyżowanie. :lol:

Autor:  Cremek [ śr maja 07, 2008 6:51 am ]
Tytuł: 

Milosh pisze:
sa niewielkie [zlosnik] [zlosnik] [zlosnik] [zlosnik] w porownaniu do strat (z utrata zywota wlacznie). Nie wiem dokladnie ale w hurcie za 60zl za strone da sie wyhaczyc. Generalnie nie ma tragedii finansowej. Jesli to one Ci skrzypia to N A T Y C H M I A S T je wymieniaj. Na postoju (autko "wysuszone-pora bezdeszczowa) jak skrecasz kierownica to tez skrzypi z przodu.

Sprawdz to ASAP!!!!!

Powodzenia


Wlasnie ciekawe jest to ze rano jak jade do pracy to przez jakies 3-4km w ogole nie slychac zeby cokolwiek skrzypialo a potem sie zaczyna ale tylko przy toczeniu auta i mocnych ruchach - przy szybszej jezdzie nic cisza - ale tak czy inaczej zostawiam dzis auto na diagnostyke. A czy trzeba wymieniac obydwa sworznie czy tylko z jednej strony ?

Autor:  Milosh [ śr maja 07, 2008 3:32 pm ]
Tytuł: 

Ja wymienialem po jednej sztuce (to nie amortyzator, ze powinno sie dwa na raz) ale czy w 100% bylem w porzadku do ogolnie przyjetych prawidel to niech sie wypowiedza inni.

Autor:  Cremek [ śr maja 07, 2008 3:46 pm ]
Tytuł: 

No wiec jestem po wizycie u mechanikow, ktorzy stwierdzili ze sworzen jest na 100% dobry i nie kwalifikuje sie do wymiany, jedyne co zrobili to wstrzykneli troche smaru do niego (podobno jest tam jakas kulka ktora non stop pracuje i przez to byly takie efekty tarcia - oraz w niedlugim czasie nalezaloby sie zainteresowac lozyskiem na McPhersonie bo podobno tez juz zaczyna poskrzypywac. I to tyle pojezdze pare dni i zobacze czy to sie nie mija z prawda :o

Autor:  szeryf [ śr maja 07, 2008 4:27 pm ]
Tytuł: 

ROTFL [totalszok] Zmien zaklad bo ciekawe gdzie te gamonie znalezli lozysko na McPhersonie skoro w 124 nie ma McPhersona? Tlok amora jest przykrecony na sztywno do gumowej zawieszki w kielichu i sie nie obraca. Elementem obrotowym jest sam amortyzator ktory obraca sie dookola tloka.
No i skoro wstrzykneli smar w sworzen to juz sa naprawde miszcze. No i nawet doszli do wniosku ze jest tam kulka ktora nonstop pracuje, debesciaki...
Dobrze radze zmien warsztat zanim Ci zniszcza auto.

Autor:  Cremek [ śr maja 07, 2008 9:59 pm ]
Tytuł: 

Hmmm bardzo ciekawe a niedawno ktos mi tu na forum zapewnial ze w W124 jest McPherson... sam juz nie wiem albo ten kraj jest taki popaprany ze wszyscy mechanicy to debile albo czlowiek sam sie musi uczyc wszystkiego od ogrodnictwa do fizyki kwantowej...

Autor:  gizmo [ czw maja 08, 2008 2:12 pm ]
Tytuł: 

Ja bym do sworznia smaru nie wstrzykiwal, u mnie jak skrzypialo (podczas wjazdu na tzw spiace policjanty) to sie okazalo ze koncowki, ale koncowki nowe,roku maja, wiec dostaly strzykawka i igielka troche magnateca 10W40 i spokoj :)

Strona 1 z 4 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/