MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

Problem ze skrzynią
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=33650
Strona 1 z 2

Autor:  BrunoGiamatti [ sob maja 10, 2008 3:23 pm ]
Tytuł:  Problem ze skrzynią

Cześć
Mam pewien problem. Niedawno zmieniłem sprzęgło, wysprzęglik i olej w skrzyni .. chodziło w miarę ok... (nie miałem bynajmniej powodów do narzekań) .. a tu nagle bęc.
Coś się zwaliło ... wygląda to tak:
Jade sobie, jade, wkręcam go do 3 tys obr i bieg nie chce wyjść (a jak wyjdzie to nie chce wejść).. do 2-2,5 tys obr niemam tego problemu, jakoś te biegi wchodzą .. ale ok 3 tys no poprostu niema jazdy.. jakoś tak sucho i twardo zaczęła skrzynia chodzić .. :/ Na początku myślałem, że może olej wywaliło.. ale jest.. wiec co? synchronizator?? Co mogło się stać z ta skrzynią? ... Jak jeszcze zimny to jakoś wchodzą te biegi (chodź nie można nazwać tego masełkiem) .. ale jak się rozgrzeje to dupa straszna...
Pozdrawiam

Autor:  ukaniu [ sob maja 10, 2008 3:40 pm ]
Tytuł: 

Trudne wyłączanie biegu to raczej nie synchronizator. Zła regulacja wodzików, zużyty mechanizm zakleszczający wodziki, nie do końca rozpinające się sprzęgło. itp.
Synchronizatory objawiają się ciężkim włączeniem biegu ze zgrzytnięciami.

Autor:  BrunoGiamatti [ sob maja 10, 2008 4:00 pm ]
Tytuł: 

ukaniu pisze:
Synchronizatory objawiają się ciężkim włączeniem biegu ze zgrzytnięciami.

hmm to u mnie poprostu niema bata żeby wbić bieg przy wyższych obrotach ... a czasami jak wejdzie to słychać ze "sucho i twardo" wszedł .. (ale z takim typowym zgrzytnięciem skrzyni niewiele to sie ma wspólnego)

Autor:  szeryf [ sob maja 10, 2008 8:21 pm ]
Tytuł: 

To ja stawiam ze sprzeglo nie wysprzegla do konca. Manuale nie padaja tak same z siebie...

Autor:  BrunoGiamatti [ ndz maja 11, 2008 12:35 am ]
Tytuł: 

szeryf pisze:
o ja stawiam ze sprzeglo nie wysprzegla do konca.

hmm więc co z tym fantem zrobić?
szeryf pisze:
Manuale nie padaja tak same z siebie...

Co masz na myśli??
pozdrawiam

Autor:  MercBeginner [ pn maja 12, 2008 9:20 pm ]
Tytuł: 

Może jest tak jak było w mojej W123 jak ją kupiłem.
Ktoś założył jakiś dziwny siłownik sprzęgła - był za krótki.
Mechanik jak mi go wymieniał to mocno był zdziwiony
jak to mogło działać - wysprzęglać dobrze [zlosnik]

Autor:  THC [ pn maja 12, 2008 9:47 pm ]
Tytuł: 

ALPAq pisze:
szeryf pisze:
Manuale nie padaja tak same z siebie...

Co masz na myśli??
pozdrawiam



Trudno zepsuć jakąkolwiek skrzynkę przekładniową ,materiały , rozłożenie sił, i prostota konstrukcji , w automatach tez rzadko wyłamują się zęby.

Autor:  BrunoGiamatti [ pn maja 12, 2008 10:34 pm ]
Tytuł: 

MercBeginner chodzi ci o wysprzęglik?? może ten co zapodał mechanik być do d..y?? .. bo jak widziałem pudełko to jest od jakiegoś W201 i pasuje do jakiegoś tam W124 .. ale czy to możliwe??

Autor:  szeryf [ wt maja 13, 2008 11:43 am ]
Tytuł: 

W ukladzie sprzegla masz pompe nad pedalem sprzegla, potem rurke i wysprzeglik. Zasadniczo wysprzeglik od 201 powinien pasowac z tym ze trzeba dobrze calosc odpowietrzyc. Mozliwe jest ze po zamontowaniu nowego wysprzeglika puszczaja uszczelniacze na pompie sprzegla. Jesli sprzeglo zle wysprzegla to walki w skrzyni obracaja sie caly czas i ciezko wbic bieg. Jesli skrzynia wczesniej dzialala prawidlowo i nic zlego jej nie zrobiles (laweta, drift itp) to szukaj usterki tam gdzie bylo grzebane.. Tym bardziej ze masz problem ze wszystkimi biegami a nie tylko z jednym.

Autor:  BrunoGiamatti [ wt maja 13, 2008 11:52 am ]
Tytuł: 

no właśnie... skrzynia wczesniej działała ok tylko się sprzęgło ślizgało, wymieniłem sprzęgło wysprzęglik (bo stary sie zwalił i puszczał olej) i olej.. działało nawet ok, mięciutko i pedał wysoko łapał .. a po miesiacu jazdy (spokojnej!!) nie moge wbić nawet biegu :P więc musi być coś w tym układzie nie tak... może jutro bedzie wiadomo co i jak.
dzieki <br>Dodano po 4 minutach.:<br> A jak się ma do tego to co napisał Ukaniu ?
ukaniu pisze:
Zła regulacja wodzików, zużyty mechanizm zakleszczający wodziki, nie do końca rozpinające się sprzęgło

Wodziki nagle tak same z siebie też mogły się "rozregulować"?? ..
Ok to jutro ciągnę mechaniora za kołnierz i ogarniamy to co napisaliście.

Autor:  MercBeginner [ wt maja 13, 2008 11:54 am ]
Tytuł: 

Może być tak, że wysprzęglnik przebił się i zrobił dziurę w miejscu
gdzie wywiera nacisk - chociaż to bardzo radykalna diagnoza ;)
Karbowniczek mówił, że u mnie nie dużo brakowało...

Autor:  BrunoGiamatti [ pt maja 23, 2008 4:37 pm ]
Tytuł: 

hmm niby pompa sprzęgła była walnięta - wymieniłem, odpowietrzyłem .. ale nadal jest problem :/ .. czasami wchodzą biegi sporo lepiej niż przed wymianą pompy.. a czasami tak samo źle :/ ... Więc co teraz? <br>Dodano po 3 minutach.:<br>
szeryf pisze:
szukaj usterki tam gdzie bylo grzebane..

To co?? sprzęgło od nowa ogarnąć?? możliwe, że padło po 2 tys km ;)?? ... aż taki wariat ze mnie nie jest .. ale bo ja wiem...

Autor:  TReneR [ pt maja 23, 2008 4:46 pm ]
Tytuł: 

Wez podnies jedno kolo tylnie do gory i sprawdz jak wysoko lapie sprzeglo - na zapalonym silniku i biegu powoli puszczaj i patrze kiedy sie zacznie krecic. Jezeli bedzie bardzo nisko albo bedzie sie caly czas krecilo to pewnie "sprzeglo" zapowietrzone...znaczy sie uklad hydrauliczny sterowania sprzeglem :-)

Autor:  BrunoGiamatti [ pt maja 23, 2008 4:49 pm ]
Tytuł: 

Jedno koło?? czemu tylko jedno ;)?? ..
Czyli mówisz, ze mimo iż odpowietrzane było 2 razy to i tak może być zapowietrzone? .. co do łapania sprzęgła to teraz wyraźnie niżej łapie niż po wymianie samego sprzęgła...

Autor:  ukaniu [ ndz maja 25, 2008 2:48 pm ]
Tytuł: 

Pytanie jak było odpowietrzane...

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/