MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://www.forum.w114-115.org.pl/ |
|
Antena elektryczna WISI https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=34169 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | voytas [ śr cze 04, 2008 10:45 pm ] |
Tytuł: | Antena elektryczna WISI |
Problemy z anteną ![]() Reszta niżej w temacie... |
Autor: | AndyS [ pt cze 06, 2008 12:07 am ] |
Tytuł: | |
Zapytam z ciekawości - a co strzeliło w Twojej? Dla mnie jest niezniszczalna (wiem bo mam). ![]() |
Autor: | voytas [ pt cze 06, 2008 10:04 am ] |
Tytuł: | |
AndyS pisze: Zapytam z ciekawości - a co strzeliło w Twojej? Dla mnie jest niezniszczalna (wiem bo mam).
Uff, nie wiem czy rozbierałeś swoją. Mam wrażenie że wytarła się już zębatka która łapie linkę. Ewidentnie przeskakuje... Najbardziej mi szkoda tej anteny bo w sumie rok temu kupiłem do niej nowy bat i tak sobie leżał... Mogłem wcześniej rozebrać i może wtedy bym z niej zrezygnował, a teraz to szkoda bata... |
Autor: | AndyS [ pt cze 06, 2008 11:23 pm ] |
Tytuł: | |
voytas pisze: Uff, nie wiem czy rozbierałeś swoją. Mam wrażenie że wytarła się już zębatka która łapie linkę. ![]() Rozbierałem raz - 12 lat temu i wymieniłem bat (po zakupie auta). Od tej pory działa jak należy ewentualnie raz na jakiś czas trzeba wypolerować bata. Pamiętam tylko że wypusty koła wchodziły w podłużne szczeliny plastikowej taśmy bata. Tam nic oprócz taśmy nie powinno się wytrzeć. U mnie działa bezbłędnie. ![]() P.S. Kiedyś w ASO były różne części do tej anteny - kupiłem do niej np. uchwyt mocujący dolny. Popytaj. A jak nie dostaniesz to odkupię od Ciebie resztki - mam pękniętą i klejoną obudowę. ![]() |
Autor: | voytas [ pn cze 09, 2008 8:21 pm ] |
Tytuł: | |
![]() Zaznaczyłem na obrazku co moim zdaniem chyba niestety się wytarło. Chodzi o metalową prowadnicę po której ślizgała się linka gdy była łapana przez zębatkę. Ewentualnie druga opcja czyli wytarcie zębatki (może nawet bardziej prawdopodobna bo raz łapie a raz nie, czyli jakby niektóre zęby były za krótkie ![]() |
Autor: | AndyS [ wt cze 10, 2008 12:06 am ] |
Tytuł: | |
![]() Zęby są dobre - u mnie też tak wyglądały - nie będę swojej anteny rozbierał i mam nadzieję że wybaczysz. ![]() |
Autor: | voytas [ wt cze 10, 2008 2:21 pm ] |
Tytuł: | |
AndyS pisze: Prędzej coś się wytarło chociaż przestrzeń między zębatką a ścianką według mnie wygląda na prawidłową. Czy są wyraźne ślady wytarcia na obudowie? Czy porządnie natarłeś taśmę specjalnym smarem i sprawdziłeś drożność otworu przelotowego od bata?
Dokładnie wszystko obejrzałem i to niestety wywarta prowadnica przy zębach. Podłożyłem tam kawałek papieru i antena elegancko została zassana do środka, równie łatwo też wyjechała ![]() Będę kombinował, może uda się jakoś zamontować tam metalową podkładkę w miejscu wytarcia tej prowadnicy. PS Jeśli to możliwe proszę o przeniesienie wątku do Współczesnych. Dzięki ![]() |
Autor: | AndyS [ wt cze 10, 2008 10:49 pm ] |
Tytuł: | |
voytas pisze: Będę kombinował, może uda się jakoś zamontować tam metalową podkładkę w miejscu wytarcia tej prowadnicy.
Mnie się wydaje że lepsza byłaby podkładka z plastiku a dokładnie z nylonu. Przeciąć rurkę nylonową o dobranej średnicy (sklep wędkarski albo żeglarski), fragment włożyć i nasmarować. Masz ten smar do anteny? Bo dobrze się sprawdził. ![]() ![]() |
Autor: | voytas [ wt cze 10, 2008 11:01 pm ] |
Tytuł: | |
AndyS pisze: Mnie się wydaje że lepsza byłaby podkładka z plastiku a dokładnie z nylonu. Przeciąć rurkę nylonową o dobranej średnicy (sklep wędkarski albo żeglarski), fragment włożyć i nasmarować.
Masz ten smar do anteny? Bo dobrze się sprawdził. Kurcze, nie wpadłem na to żeby wykorzystać rurkę! Rzeczywiście chyba najłatwiej to będzie tak zrobić. Smaru już nie mam bo wykorzystałem cały, chyba będę musiał dokupić ![]() Dzięki za pomoc w tym temacie, mam nadzieję że niedługo wreszcie będę mógł się cieszyć sprawną anteną ![]() |
Autor: | AndyS [ wt cze 10, 2008 11:12 pm ] |
Tytuł: | |
voytas pisze: Smaru już nie mam bo wykorzystałem cały, chyba będę musiał dokupić ![]() Kosztuje dosłownie kilka złotych w ASO voytas pisze: Dzięki za pomoc w tym temacie, mam nadzieję że niedługo wreszcie będę mógł się cieszyć sprawną anteną
![]() Wiem. Ta radość jest bezcenna. ![]() |
Autor: | voytas [ wt cze 17, 2008 11:09 pm ] |
Tytuł: | |
Pare dni temu zobaczyłem w TV reklamę poxiliny i pomyślałem że mógłbym spróbować użyć tego kitu ![]() Czy ktoś się orientuje jak bardzo się to "klei" do metalu (chodzi konkretnie o to z czego zbudowany jest mechanizm anteny)? |
Autor: | AndyS [ wt cze 17, 2008 11:34 pm ] |
Tytuł: | |
voytas pisze: Czy ktoś się orientuje jak bardzo się to "klei" do metalu (chodzi konkretnie o to z czego zbudowany jest mechanizm anteny)?
Widzę że "trafił swój na swego". ![]() Używałem Poxiliny do innych celów z dobrym rezultatem bo dobrze przykleja się do różnych metali. Oczywiście musisz bardzo dobrze odtłuścić powierzchnię. Potem rozprować "na mokro" palcem (ja lekko ślinię palec i już) ![]() Mam jedną uwagę - moim zdaniem po wyschnięciu Poxilina ma twardość szpachli samochodowej i może się szybko "wyślizgać". Ale gdybyś na tą Poxilinę położył i przykleił cienką folię-blaszkę aluminiową (z puszki Coli?) to widzę bardzo duże szanse na powodzenie. Przy okzaji trochę dziwi mnie Twój problem. Zębatka ciągnie po obwodzie ok 180 stopni i nie powinno z tym być kłopotu nawet jeżeli jest tam troche luzu. Może prościej poszukać przyczyny powstawania "brzucha" który powoduje "wyzębianie" bo w innym wypadku będzie działać prawidłowo. Jak pozostawisz zbyt mało luzu to zerwie taśmę.... |
Autor: | Janfocus [ śr cze 18, 2008 10:28 am ] |
Tytuł: | |
voytas pisze: poxiliny i pomyślałem że mógłbym spróbować użyć tego kitu
poxilina spoko, ale trudno jest nałozyć cienką warstwę -poxipol powinien tu być lepszy (szary). Przed klejeniem poza oczyszczeniem dobrze jest zchropowacić powierzchnię... |
Autor: | voytas [ sob mar 07, 2009 6:40 pm ] |
Tytuł: | |
Po pół roku przerwy wreszcie się znowu zabrałem za antenę... Poxipol chyba zdał egzamin, taśma już nie spada z zębatki i silniczek daje radę poruszać batem. Pojawił się jednak kolejny problem... Żeby zamontować antenę w aucie musi być wsunięta, inaczej się tego nie da zrobić z powodu braku miejsca. Podłączyłem napięcie bezpośrednio pod silniczek i wciągnąłem bat na tyle by móc skręcić całość. Po podłączeniu anteny pod wtyczkę w aucie zero reakcji. Wtyczka w bagażniku ma 3 piny. Między pinami A i B występuje napięcie 12V. Dowiedziałem się już że sterowanie anteną polega na przełączaniu + między pinami B i C. Gdy usunę + z pinu B i podam go na C słychać wyraźnie przekaźnik w antenie, ale poza tym nic się nie dzieje. Tam w środku jest mechanizm zabezpieczający przed przeciążeniem. Może to on coś paskudzi? Czy ktoś kiedyś miał podobne problemy z podłączeniem anteny? <br>Dodano po 9 minutach.:<br> Antena taka jak na tym zdjęciu: |
Autor: | kit [ sob mar 07, 2009 6:46 pm ] |
Tytuł: | |
voytas pisze: Wtyczka w bagażniku ma 3 piny. Między pinami A i B występuje napięcie 12V. Dowiedziałem się już że sterowanie anteną polega na przełączaniu + między pinami B i C.
Po mojemu to jeden pin to masa, drugi stałe zasilanie a trzeci jest sterujący. Tak więc trzeba by podpiąć masę i zasilanie na stałe a na pinie sterującym po daniu +12v antena powinna się wysunąć a po odłączeniu schować. |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |