MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

Coupe 2.2-kupywac czy nie kupywac ?
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=34211
Strona 1 z 2

Autor:  luki1988 [ pt cze 06, 2008 10:37 pm ]
Tytuł:  Coupe 2.2-kupywac czy nie kupywac ?

Witam, w niedziele wybieram sie do sprzedawcy takiego własnie mercedesa, 2.2l , 93r., mam kilka pytań, mianowicie interesuje mnie to czy te silniki są lepsze od wczesniejszych ? jak sprawuja sie na gazie, w prawdzie ten samochód jest bez gazu ale w przyszłosci jesli kupie planuje wpakowac sekwencje. Prosze o jakies porady i uwagi dotyczace mojego problemu, dziekuje za zainteresowanie :)

Autor:  zegarek [ pt cze 06, 2008 11:47 pm ]
Tytuł: 

nowocześniejszy, lepsza kultura pracy, mniej pali i współpracuje z sekwencją.

Autor:  Chuck Norris [ sob cze 07, 2008 5:02 am ]
Tytuł: 

i 16 zaworów to nie 8 ;)

Autor:  _me: how_ [ sob cze 07, 2008 8:53 am ]
Tytuł: 

Nie kupywać!

Autor:  heniekx [ sob cze 07, 2008 10:44 am ]
Tytuł: 

(me: how) pisze:
Nie kupywać!

To może kupić [zlosnik]

Autor:  WojtekW [ sob cze 07, 2008 11:49 am ]
Tytuł:  Re: Coupe 2.2-kupywac czy nie kupywac ?

Ja mam taki silnik w sedanie. Dobrze się sprawuje. Już jedzie a jeszcze dużo nie pali (trasa min 8,6 miasto min 11,5/100 - PB). Ten silnik współpracuje o wiele lepiej z instalacjami gazowymi niż wcześniejsze - ma wtrysk elektroniczny, zakładasz sekwencję i .... fajnie by było jakbyś zapomniał że ją masz ... ale tak dobrze nie ma. Oszczędzasz na paliwie (trasa 10,5 LPG/100, miasto max 17,5/100 przy tym silniku z ASB), ale dochodzą ci dodatkowe problemy. Przykładowo u mnie - przejechałem na LPG 4500 km i było OK. ale potem ... najpierw zaczął przełączać się na PB przy pełnym zbiorniku - jak przymocowałem latający czujnik ciśnienia gazu to przestało, po 200 km po przełączeniu na LPG wogóle przestaje jechać (gaśnie, nie ma mocy - tak jakby nie było paliwa), na PB wszystko OK. Dobrze że nie jestem ostatnio zbyt nerwowy - machnąłem ręką, powiedziałem: trudno, pojeżdżę trochę na PB, do czasu wizyty serwisowej. Jeśli potrafisz trzymać nerwy na wodzy to spokojnie ładuj się w LPG, jeśli należysz do ludzi nerwowych, dla których samochód musi być bezawaryjny to daj sobie spokój z gazem i albo płacz i płać za PB, albo kup sobie diesela (ceny ON też idą do góry). Jak ciebie nie stać jednak na paliwo, a jesteś człowiekiem nerwowym to chyba najlepiej będzie jak kupisz sobie auto z koncernu VW z silnikiem 1,9 TDI - mało palą i są mało awaryjne.

Sam MB z tym silnikiem przejedzie jakieś 400-500 000 km bez remontu jednostki napędowej. Bardzo dobra konstrukcja - jak już wcześniej wspominałem 150 KM starcza do dobrej jazdy (ale bez szaleństw). Wyprzedzić się da i w miarę dynamicznie pojeździć. Często zdarzają się w tych jednostkach wycieki oleju (uszczelka pod głowicą - sprawdź to dobrze i dokładnie - np nad pompą wody, nad alternatorem) - jest to niegroźne i można z tym jeździć. Wymiana uszczelki z robocizną to koszt 700-800 zł (można na tym zbić cenę). Jak masz klimę to sprawdź czy chłodzi - u mnie nie działała, choć sprzedawca zapewniał że jest OK - faktycznie sprężarka sprawna, chłodnica klimy ze starości sparciała - nowa Behr Hella 700 zł z robocizną i napełnieniem czynnikiem (sama chłodnica 430 zł). Żółte zabezpieczenie na silniku (na głowicy) - taka warstwa zabezpieczająca - sugeruje przebieg do 200-250 000 km. Po tym przebiegu zabezpieczenie schodzi.

Sprawdź czy nie był bity (podłużnice, szczeliny między blachami itp)

A przede wszystkim sprawdź VIN zanim kupisz - czy auto jest z nim zgodne (wyposażenie itd). W czasie kupna możesz nawet napisać na forum - w ciągu 30 min powinieneś mieć odpowiedź czy wszystko się zgadza (a jak w niedzielę jedziesz - to zapytaj o VIN, jak nie będzie chciał podać to sobie odpuść to auto)

I nie kupuj z silnikiem 2,0 lub 2,3 8V na KE-jet - do gazu się to nie nadaje zbytnio (2,0 i 2,2 16V oznaczenie silnika M111.940 i M111.960 - te podejdą do LPG na sekwencji)

A na koniec jeszcze jedno - nie kupuj MB coupe tanio. Jeśli tak zrobisz to przygotuj dodatkowe 5000-8000 zł na doprowadzenie auta do znośnego stanu. Szkoda zachodu i nerwów.

Autor:  bilbo [ sob cze 07, 2008 3:27 pm ]
Tytuł: 

zgadzam sie w 100% z powyższym :)

sam prowadze 2.3 od 2 lat i wiem co oznaczają te slowa :)

Autor:  broneq [ sob cze 07, 2008 4:29 pm ]
Tytuł: 

zegarek pisze:
nowocześniejszy, lepsza kultura pracy, mniej pali i współpracuje z sekwencją.
Czyli w skrócie same wady [zlosnik]
a tak na poważnie. Jedne i drugie mają swoje zalety i wady :)
M102 jest niezniszczalny, a M111 znosi gaz. 8)
Ja kupiłbym M103 lub M104 (bo silnikami R4 się już najeździłem :P ).

Autor:  Chuck Norris [ sob cze 07, 2008 5:25 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
M102 jest niezniszczalny

niezniszczalny???? to załóż gaz :)

Autor:  broneq [ sob cze 07, 2008 7:00 pm ]
Tytuł: 

Chuck Norris pisze:
Cytuj:
M102 jest niezniszczalny

niezniszczalny???? to załóż gaz :)

To też właśnie napisałem:
broneq pisze:
M102 jest niezniszczalny, a M111 znosi gaz.

;) ;) ;) ;)

Autor:  WojtekW [ sob cze 07, 2008 8:31 pm ]
Tytuł: 

broneq pisze:
M102 jest niezniszczalny, a M111 znosi gaz.


Dobrze napisane: ZNOSI

ja do MB dodałem dwie nieoryginalne rzeczy (w tym LPG) - obie zawiodły....

A z gazem jakieś problemy i niedogodności zawsze będą - kwestia jest taka, czy komuś niższa cena za 100 km zrekompensuje ewentualne sytuacje nerwowe

Autor:  rolbas [ sob cze 07, 2008 11:59 pm ]
Tytuł:  Re: Coupe 2.2-kupywac czy nie kupywac ?

WojtekW pisze:
Ten silnik współpracuje o wiele lepiej z instalacjami gazowymi niż wcześniejsze - ma wtrysk elektroniczny, zakładasz sekwencję i .... fajnie by było jakbyś zapomniał że ją masz ... ale tak dobrze nie ma. Jeśli potrafisz trzymać nerwy na wodzy to spokojnie ładuj się w LPG, jeśli należysz do ludzi nerwowych, dla których samochód musi być bezawaryjny to daj sobie spokój z gazem


Jak dla mnie to masz ewidentnie spieprzona instalacje LPG. Albo zle dobrana albo bardzo niestarannie zalozona.
Ja jezdze coupe z silnikiem 2.2 i na samym gazie przejechalem grubo ponad 100 tys km. ZERO problemow. Jak dla mnie wada gazu jest tylko to ze musze tankowac co 400-450 km. Innych wad nie stwierdzam.

Autor:  luki1988 [ ndz cze 08, 2008 12:05 am ]
Tytuł: 

Dziękuję za wszystkie wypowiedzi w tym temacie, jutro jade oglądac samochód... :)

Autor:  broneq [ ndz cze 08, 2008 12:16 am ]
Tytuł: 

rolbas dyskusji o gazie było tyle, że jakby to wydrukować, to by się tym halę obkleiło sportową. Każdy ma swoje zdanie o gazie. Wiadomo, dla jednego ZERO kłopotu to częstsze i droższe przeglądy, zakaz wjazdu na niektóre parkingi, droższe przeglądy rejestracyjne, zawalony bagażnik, dziury w podwoziu (przy mocowaniach przewodu gazowego) itd.
Dla innych to już są wystarczające powody do nieinstalowania gazu.

Ja miałem gaz w M102 i też nie miałem z nim "większych" kłopotów. Do M111 też bym założył, jakbym szukał takiego auta do jazdy na co dzień (kolega ma W210 E200 z gazem i nie ma problemów). Ale generalnie to gaz jest do zapalniczek ;) ;) ;) ;)

Autor:  Chuck Norris [ ndz cze 08, 2008 7:28 am ]
Tytuł: 

Cytuj:
generalnie to gaz jest do zapalniczek

AMEN!

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/