MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

Roznica w wytrzymalosci -> manual a automat...
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=35154
Strona 1 z 2

Autor:  Cremek [ wt lip 22, 2008 10:18 pm ]
Tytuł:  Roznica w wytrzymalosci -> manual a automat...

Witam,

Chcialbym zasiegnac Waszej opinii na ten temat gdyz ciekawi mnie to od pewnego czasu - jak to jest z ta wytrzymaloscia skrzyn - zdarzaja sie przeciez i manuale i automaty z przebiegami powyzej 500 000 bez jakichs wiekszych remontow (wiadomo, ze od wlasciciela wiekszosc zalezy) ale co np. z samymi sprzeglami ? - wiadomo, ze inne zupelnie ale czy mozna popsuc sprzeglo w automacie w sposob zblizony jak w manualu ? np. przy okazji mlodziezowych zabaw w palenie gumy (to raczej pytanie do posiadaczy mocniejszych jednostek [zlosnik] ); co z szybkim zmianami przelozen w automatach ? - widac, ze np. niektorzy taksiarze traktuja automaty jak sekwencje a one i tak jezdza bez remontow po kilkaset tysiecy (mam takich znajomych) i czy takie samo traktowanie manuala moze zaowocowac rozwaleniem synchronizatora lub czegos tam jeszcze - poprostu czysta ciekawosc bo tyle mitow i historyjek i stron jest w Sieci w tym temacie, ze tak naprawde nie wiadomo o co chodzi i dlaczego ludzie tak bardzo sie boja automatow, ktore ja osobiscie przedkladam nad manual...

Autor:  blackmilk [ wt lip 22, 2008 10:43 pm ]
Tytuł: 

mi raz poszla elektronika w automacie - w manualu tego nima :)

Autor:  BrunoGiamatti [ wt lip 22, 2008 10:50 pm ]
Tytuł: 

Ogólnie (z zasady) w manualu nie ma co zdechnąć ... dlatego uznawane są za trwalsze. Prosta stara konstrukcja w której nie ma się co posypać
Automat z kolei jest zazwyczaj napchany (nawet w minimalnym stopniu) elektroniką a wiadomo jak ona zawodna potrafi być.. chodź nie tylko ona pada w automatycznych skrzyniach.
Dlatego skłonny jestem postawić na większą trwałość manualnych skrzyń ale dobrze traktowany automat również ma prawo chodzić lata (w MB dziesiątki, setki ;) )

Autor:  ukaniu [ wt lip 22, 2008 11:06 pm ]
Tytuł: 

Biorąc pod uwagę stopień skomplikowania trudno porównywać te skrzynki. Gdyby policzyć ilość usterek w stosunku do ilości elementów to automat jest wieczny :-).
Automat wymaga intelignetnego użytkownika nie wolno bagatelizować pewnych niepokojących objawów bo koszty serwisu rosną lawinowo.
Osobiście uważam, że jeśli policzyć koszty eksploatacji automatu to nie wychodzi on drożej niż manual - szczególnie, że manual choć prosty konstrukcyjne jest w naprawie bardzo drogi. Standardowe części psujące się w automatach kosztują grosze a komplet trybów czy lichych synchronizatorów manualnej skrzynki to już jest bardzo duży wydatek.
Jeśli automat jest pod własciwą opieką zwykle usterki kończą się na wymianie elementów sterujących na płycie i uszczelnień. W elektronicznie sterowanych skrzynkach usterki najczęściej zacyznają się od sterowania - jeśli szybko naprawione - na tym kończą.
Ludzie boją się automatu bo nie umieją go kupować.

Autor:  adamkatowice [ śr lip 23, 2008 11:17 am ]
Tytuł: 

Jak dla mnie obie skrzynie odpowiednio użytkowane sporo wytrzymują, osobiście mam autko ze skrzynią automatyczną, ostatni padł tłoczek odpowiedzialny za przełączanie do jazdy przód - tył - przebieg ok 300 000 km, poza tym działał bez zarzutu. W związku z jej wyciąganiem kazałem mechanikowi dobrze ją przejrzeć i wymienić tarczki bo to było tylko nadawało się do wymiany bo były już trochę zużyte. Więcej kosztowało wyjęcie i rozebranie niż części do skrzyni - ale teraz mam spokój ze skrzynią i pewność że wszystko O.K.
Osobiście preferuje skrzynię automatyczną bo wygodniejsza jest a jak się chce namieszać biegami to też można. No i spokojnie mogę ruszać ze świateł trzymając w jakieś picie :lol:
Pozdrawiam
Adam

Autor:  Cremek [ śr lip 23, 2008 2:44 pm ]
Tytuł: 

A w jaki sposob ruszanie spod swiatel na pelnym wdepnieciu wplywa negatywnie na skrzynie ? - sprzegla spalic chyba nie sposob, rowniez przekrecic silnika sie nie da bo skrzynia przerzuci wyzej w krytycznej sytuacji... ciekawi mnie to ze wiekszosc aut sportowych z duza moca jest wyposazana wlasnie w automaty (nawet SLR) i chyba jednak jakos musi to wytrzymywac te jazdy bokiem i duze obciazenia... a moze to bardziej dlatego, ze w manualu przy duzej mocy i zabawie sprzeglo rozpadloby sie dosc szybko...

Autor:  ukaniu [ śr lip 23, 2008 2:56 pm ]
Tytuł: 

Automat z racji konstrukcji przekładni może przenosić znacznie większe momenty przy takich samych gabarytach jak manual. Ma możliwość myślenia za kierowcę w krytycznych momentach.

Autor:  Tomad [ śr lip 23, 2008 11:37 pm ]
Tytuł: 

Może dużo nie wniosę do rozważań lecz używam automatu od roku w moim E320T 5 biegów i nie wyobrażam sobie innej skrzyni w mercedesie. Wydaje się, że odpowiednio serwisowana i używana skrzynia automatyczna przeżyje silnik dla przykładu przebieg mojego mercedesa mechanicy szacują na około 600kkm a skrzynia pracuje ładnie oczywiście są już małe mankamenty typu wyczuwalne szarpnięcie przy przerzucaniu z 3na4 bieg ale jeszcze nie wymieniałem oleju i filtra więc może po wymianie będę się cieszył jeszcze długo aksamitną pracą skrzyni.

Autor:  Cremek [ czw lip 24, 2008 6:59 am ]
Tytuł: 

U mnie rowniez mozna wyczuc szarpniecia przy zmianie z 3 na 4 (olej i filtr zmieniany w zeszlym roku) ale wydaje mi sie, ze to bardziej przyczyna gdzies z tylu - od czego mozna zaczac poszukiwania ?

Autor:  BrunoGiamatti [ czw lip 24, 2008 9:59 am ]
Tytuł: 

A jak z luzami? Wał? Most? Bo to ma bardzo duże znaczenie.
Powiem wam szczerze, że ja też bardzo zadowolony jestem z przesiadki na automat.. pobawić się można tak samo (albo i lepiej) jak manualem ... wygoda jest, noga na sprzęgle się nie katuje. Ale i tak do manuala nic nie mam... <br>Dodano po 11 minutach.:<br> A tak na temat:
http://www.automat.pl/readarticle.php?article_id=10

Autor:  Chuck Norris [ czw lip 24, 2008 4:11 pm ]
Tytuł: 

szarpnięcia to raczej nie wina skrzyni tylko luzów... u mnie wyszedł luz na tylnim moście... i dlatego będzie zmieniony...

Autor:  Cremek [ czw lip 24, 2008 6:23 pm ]
Tytuł: 

Chuck Norris pisze:
szarpnięcia to raczej nie wina skrzyni tylko luzów... u mnie wyszedł luz na tylnim moście... i dlatego będzie zmieniony...


Tez mi sie tak wydaje musze poszukac jakiegos na wymianke :-).

Autor:  uoncheq [ pt lip 25, 2008 11:18 pm ]
Tytuł: 

Mam W124 z automatem od 7 lat i nie narzekam. Olej i filtry były wynieniane 2 lata temu, również niekiedy wyczuwam szarpniecia przy zmianie z 3 na 4 bieg, ale dosc rzadko. Jedyny problem powstał na wskutek holowania za pomoca linki na Parku, na szczescie nie przeze mnie :) pomoglo podkrecenie obrotow, bo przy wlaczeniu na Drive samochod po prostu gasnal. Dlatego NIGDY nie holujcie automata :)
Co do wygody, nie ma porownania. Sama przyjemnosc, a jak ktos chce sie pobawic, to jest mozliwosc zmiany na inne biegi (w zaleznosci od skrzyni), bardzo przydatne np podczas wyprzedzania, kiedy trzeba zwiekszyc obroty i przyspieszyc.
Z drugiej jednak strony, automaty sa troche ospale, co jest raczej regułą w wiekszosci przypadków, przede wszystkim starsze modele.

Autor:  Chuck Norris [ sob lip 26, 2008 5:22 am ]
Tytuł: 

nie tyle starsze modele co słabsze modele...

Autor:  Cremek [ sob lip 26, 2008 7:57 am ]
Tytuł: 

uoncheq pisze:
[...]Dlatego NIGDY nie holujcie automata :)[...]


Dlatego automata sie holuje na N :-)

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/