MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

Nowe zamienniki sprężyny czy używane Oryginalne ???
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=35618
Strona 1 z 1

Autor:  rogra [ wt sie 19, 2008 11:32 am ]
Tytuł:  Nowe zamienniki sprężyny czy używane Oryginalne ???

w moim w124 chce zmienić spręzyny i mam teraz problem czy kupić nowe zamienniki czy używane ale oryginalne ??? i jaka różnica będzie???

Autor:  Chuck Norris [ wt sie 19, 2008 12:01 pm ]
Tytuł: 

lepiej nowe podróbki ale jak najbardziej markowe... lepsze będą od "zmiękczonych" używanych...
a najlepiej podpytać a ASO jakiej firmy mają i kupić takie same ale bezpośrednio w hurtowni jakiejś byle nie w ASO bo tam cene ci dołożą X2 lub więcej :)

Autor:  Worek [ wt sie 19, 2008 2:43 pm ]
Tytuł: 

Chuck Norris pisze:
lepiej nowe podróbki ale jak najbardziej markowe... lepsze będą od "zmiękczonych" używanych...
a najlepiej podpytać a ASO jakiej firmy mają i kupić takie same ale bezpośrednio w hurtowni jakiejś byle nie w ASO bo tam cene ci dołożą X2 lub więcej :)


A moim zdaniem jesli chodzi o MB to warto pytac ASO bo mozna sie pozytywnie zaskoczyc cenami czesci i przynajmniej wiadomo co kupujesz.

Pozdrawiam

Worek

Autor:  Chuck Norris [ wt sie 19, 2008 8:36 pm ]
Tytuł: 

no tak... kupisz bilstein powiedzmy za 300zł a w hurtowni fota czy intercars je pewnie dostaniesz za 100zł

Autor:  Mirmur [ wt sie 19, 2008 9:08 pm ]
Tytuł: 

Worek pisze:
A moim zdaniem jesli chodzi o MB to warto pytac ASO bo mozna sie pozytywnie zaskoczyc cenami czesci i przynajmniej wiadomo co kupujesz.


Pod warunkiem, że nie jest to jedna z łódzkich ASO MB, bo tam nawet numeru VIN nie potrafią rozszyfrować a na wszystko biorą zadatki.

Chuck Norris pisze:
no tak... kupisz bilstein powiedzmy za 300zł...


Za sztukę plus VAT.

Pozdrawiam.

Autor:  Chuck Norris [ wt sie 19, 2008 10:57 pm ]
Tytuł: 

no wlaśnie...
a w hurtowni zapłacisz niecałe 100zł i to brutto!!!!!


tylko że bez znaczka i opakowania MB

Autor:  Junak [ wt sie 19, 2008 11:32 pm ]
Tytuł: 

W swoim W126 wymieniałem ostatnio tylne, kupiłem Lesjofors (jakkolwiek się to pisze), utwardzone i następnego dnia... pojechałem w trasę 2500km, samochód bez niva, obciążony 4ma osobami + sowity bagaż (po klapę) do tego pełen kocieł benzyny. Muszę powiedzieć, że zawieszenie bardzo "siadało" pod takim obciążeniem, a po powrocie i rozładowaniu auta jest niższe jakieś 1,5 - 2cm niż było tuż po zamontowaniu sprężyn.
Także zachwycony nie jestem, może oryginały byłyby pod tym względem lepsze.
Zważywszy jednak, że 99% czasu jeżdżę sam, max. w dwie osoby to jest ok, tył stoi wysoko (ale odpowiednio, a nie tak jak po "hamrowaniu" u kowala), opony się nie drą. Podczas ostrego przyspieszania prawie nie siada.

Do targania kompletu pasażerów + pokaźny ładunek... Nie są najlepisze. Choć nie gwarantuję, że tutaj oryginalne zachowają się lepiej.

Do 924 zaś sprowadziłem (na zamówienie) również Lesjoforsy, ale progresywne - obniżające i z tych jestem zadowolony. Są bez zarzutu.

Autor:  bilbo [ wt sie 19, 2008 11:41 pm ]
Tytuł: 

mam pytanie
czy wolelibyście kupic takie cos na allegro za 60zl nie wiadomo co to za firma


http://moto.allegro.pl/item406155032_sp ... elacj.html


czy lepiej kupic w intercars za 90zl sztuke firmy LESJÖFORS?

p.s czy amorki kayaba na przod to dobry wybor?

zalozylem 15 kkm kayaba na tyl i jest dobrze, choc wiadomo ze przod wieszy ciezar...

Autor:  BrunoGiamatti [ śr sie 20, 2008 12:40 am ]
Tytuł: 

Na amorach niema co oszczędzać ...
Lepiej dorzucić kilka zł niż kupić shit który będzie służył nam przez 2 miechy a potem do śmieci.
Ja polecam www.sklepmoto.pl .. ceny mają sporo niższe nic Inter Cars

Autor:  Janfocus [ śr sie 20, 2008 11:23 am ]
Tytuł: 

Junak pisze:
a po powrocie i rozładowaniu auta jest niższe jakieś 1,5 - 2cm

to zupełnie normalne, u mnie w 123 spreżyny siadły 5-6cm, ale teraz już trzymają od 1,5roku bez problemu. Słyszałem kiedys opinie że do MB jest problem z podróbami na tył, że siadają tyłki, przednie bez problemu...

Autor:  Chuck Norris [ śr sie 20, 2008 12:58 pm ]
Tytuł: 

co innego amory a co innego sprężyny!
na amorach się nie oszczędza bo to one ci ratują życie ale sprężyny?

ja bym patrzał pod twój motor sprężyny dobierać... bo inne będą do 200D a inne do 500E - całkiem inne dociążenie...
a te wzmacniane???? hm.... może są OK tylko do jakiego silnika????
i nie ma czegoś takiego jak tam gość napisał: "
MERCEDES 124
WSZYSTKIE MODELE
SPRĘŻYNY WZMOCNIONE"

czyli do 200E i 500E założy te same??????????????

Autor:  TReneR [ śr sie 20, 2008 1:07 pm ]
Tytuł: 

bilbo pisze:
mam pytanie
czy wolelibyście kupic takie cos na allegro za 60zl nie wiadomo co to za firma


http://moto.allegro.pl/item406155032_sp ... elacj.html


czy lepiej kupic w intercars za 90zl sztuke firmy LESJÖFORS?

p.s czy amorki kayaba na przod to dobry wybor?


No dla mnie nie bylo by dylematu - LESJÖFORS
Kayaba - jak najbardziej godne polecenia (jezeli oryginalne :-) )

Autor:  AndyS [ śr sie 20, 2008 2:28 pm ]
Tytuł: 

A jaka jest Wasza opinia o sprężynach marki K+F ?

Autor:  ukaniu [ śr sie 20, 2008 5:03 pm ]
Tytuł: 

Sprężyny dobiera się według punktacji z EPC. Sumuje się bazową liczbę punktów auta z tymi za wypas (np el fotele czy klima) i z tego wybiera gumową nakładkę (jej grubość - liczbę cycków) i sprężynę. To w przypadku sprężyn fabrycznych gwarantuje nominalną wysokość. W przypadku dobrych sprężyn firmowych też jest OK i auto ma właściwą wysokość choć niekiedy potrzeba ją skorygować dobierając inną gumową nakładkę. Nie ma sprężyn uniwersalnych. Chyba, że bęzie to sztywny koleck metalu utrzymujący wysokość niezależnie od wagi samochodu ;-)
Co do firm to K+F też jest OK - do mojego MB oni jako jedyni mieli odpowiedni typ sprężyn - tzn najmocniejsze wchodzące do 190E (Lesjo też ale nie na stanie, może kiedyś...). Męczę je już rok i nie widać zmian.
I tak jak pisał Janfocus, spręzyny siadają po zamontowaniu dość mocno (czy to one czy też ukłąda się guma). O wysokości można mówić może po tygodniu, czy jakiejś ostrzejszej wyboistej trasie.

Autor:  bilbo [ czw sie 21, 2008 12:36 am ]
Tytuł: 

Chuck Norris pisze:
co innego amory a co innego sprężyny!
na amorach się nie oszczędza bo to one ci ratują życie ale sprężyny?



czyli do 200E i 500E założy te same??????????????



wiadomo ze gosc chce sprzedac jak najwiecej sie da, dlatego tak pisze, jednak jak mam silnik 2.3 to nawet jakby byly typowo do np 200E to 2.3 nie zaszkodzi

akurat 500E nie mam to nie musze sie martwic akurat w tej kwestii

choc nie powiem bo chcialbym np takie pięciolitrowe R107 :) <br>Dodano po 3 minutach.:<br> <rozmarzony>

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/