Cytuj:
Raczej nie jest to normalne.
Niezależny dostawca o (dotąd) nieposzlakowanej opinii zawołal 150zl za ORYGINALNA uszczelke. Tanio jak barszcz w porownaniu z zagranica - nieoryginał za Ł60.
Uwaga! początek rozważańCytuj:
To rzeczywiście jest dość czeste jednak przyczyna jest troche inna.
Prawda, napisalem ze sie przesacza, ale nie napisalem ze po tym jak sie uszczelka podda. I prawda jest to co piszesz, ze silnik dlugi ma niejednorodna charakterystyke chlodzenia. Ale duzo ludzi za oceanem mialo ten problem (+rozpadająca się wiązka) i zbyt wielu narzekalo na to, ze Mercedes nie bierze odpowiedzialności za braki w produkcie, który to produkt niektórym klękał jeszcze w okresie gwarancyjnym; jakoś nie dziwne, ze gros z tego co czytałem to pierwsze lata produkcji M104.
Tutaj w ostatnim poście ktoś pisze, jak Ty, o przyczynach. Wspomina też o poprawionej wersji uszczelki...
A tu
artykul pisany dla jakiegos magazynu, rowniez uszczelki wspomniane.
Na marginesie - nie wiedziałem że M104 ma żeliwny blok, jestem zaskoczony...
Idac tropem slabego odprowadzania ciepla i żeliwnego bloku z aluminiowa glowica (toć to prawie bimetal
![[zlosnikz]](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
), to stare jaguary nie powinny dozyc dnia dzisiejszego... A prawda jest taka, ze silnik DOHC o oznaczeniu XK byl produkowany przez 50 lat z roznymi modyfikacjami, z czego wersja 4.2l mogła z powodzeniem produkować ponad 260koni na gaźnikach. Znaczy, ze jak sie chce, to mozna. A ze uszczelka nawala to powod zawsze sie znajdzie, ale trudno mi w świetle powyższego nie podejrzewać Mercedesa o fuszerkę.
Jak rozbiorę, nie zniszczę, to porobie zdjecia i wtedy bedzie co porownywac.
koniec rozwazanCytuj:
Oczywiście można jeżdzić z olejem w wodzie jednak nie na dłuzszą mete. ja u siebie jeździłem tak przez rok i przy wymianie uszczelki polowa płynu chłodzacego była juz mazia olejową. Teraz dośc czesto wymieniam płyn stopniowo pozbywając sie osadów (juz nie jest go tak dżo) jednak nadal w ukladzie mam ten syf.
Ile orientacyjnie km zrobiłeś przez ten rok?
Jesli mialbym jechac to zdejme chlodnice i weze, termostat - przeplucze co mozna i w trase wyrusze na czystym.
watek z USAWszyscy mówicie, że można troche pojezdzic. Sklaniam sie zeby zrobic te 1500km, tylko niech ktoś mi powie co z tym brakiem mocy?! Już nawet czytałem o ciężko chodzącym pedale gazu i problem faktycznie istnieje, nie tylko u mnie, ale jakoś nie wierzę że jest odpowiedzialny za brak mocy. (Brak mocy stwierdzam po kompletnym braku wgniatania w fotel przy przyspieszaniu
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
, a fabryczne 230KM zobowiązuje...)
Czy W124 z 93 ma w ogóle jakiś tryb awaryjny pracy silnika?
Cytuj:
Chyba kontrolka poziomu płynu (pomarańczowa z rysunkiem chłodnicy)??
zgadza się, choc dalej twierdze ze jest żółta (zgodnie z oryginalnym manualem

)
roadrunner - dzieki