MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

wtryskiwacz
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=37256
Strona 1 z 2

Autor:  Merolek 115 [ ndz lis 16, 2008 6:25 pm ]
Tytuł:  wtryskiwacz

Witam.Proszę o porade jak wyciągnąć wtryskiwacz z silnika CDI W 202 2001r.Wtryskiwacz łzawi i podobno puszcza w nim jakaś miedziana uszczelka.Wtryskiwacz dość mocno wiedzi w silniku i wszelkie próby podważenia go nie daja efektu.

Autor:  Merolek 115 [ pn lis 17, 2008 7:23 pm ]
Tytuł: 

Kochani parafianie czyżby nikt nie znał tematu [zlosnik]

Autor:  me-how [ pn lis 17, 2008 8:07 pm ]
Tytuł: 

Jak wtryskiwacz "przelewa" sam nie jesteś w stanie nic z nim zrobić. Jedyną podkładką możliwą do wymienienia z pozycji użytkownika to podkładka między wtryskiem a głowicą, podobnie jak w starszych rozwiązaniach. Ale ona nie wpływa na pracę samego wtrysku. Jeżeli wtryskiwacz nie chce wyjść po dobroci można zaopatrzyć się w przyrządzik do demontażu - może być o TAKI, ogólnie nie powinno się próbować obracać wtrysku w głowicy celem poluzowania tylko wybić go na zewnątrz.

A ogólnie przed demontażem dobrze zrobić test przelewowy, można ocenić czy to już ich koniec, czy niedomaga coś zupełnie innego.

powodzenia
Michał

Autor:  Merolek 115 [ wt lis 18, 2008 2:42 pm ]
Tytuł: 

Mogę Cię prosić o opisanie tego testu przelewowego jak to zrobić?

Autor:  TReneR [ wt lis 18, 2008 2:47 pm ]
Tytuł: 

"Zorganizuj trochę przeźroczystego przewodu paliwowego (ładnie widać jak paliwko płynie), średnicy wewn. ok. 2-3mm i cztery menzurki (pojemniczki na przelane paliwo).
Zdejmij przewody przelewowe z wtryskiwaczy (łączą wszystkie wtryskiwacze ze sobą) i na ich miejsce załóż te przezroczyste. Uważaj na króćce bo jeśli są z plastiku to można sobie nieco roboty dodać :D:D:D Odpalasz i patrzysz czy cieknie.
Sam test jest prosty sam w sobie i sam od razu się pokapujesz jeśli któryś z wtryskiwaczy nie domaga. W przeciągu kilkudziesięciu sekund będziesz potrzebował sporą butelkę :D:D. Jednakowa ilość paliwa we wszystkich pojemniczkach nie oznacza też że wszystkie są sprawne, bo wszystkie mogą niedomagać."

Autor:  Merolek 115 [ wt lis 18, 2008 3:14 pm ]
Tytuł: 

Kłaniam się nisko i dzieki za odpowiedź.Jeśli dobrze rozumiem odpowiedź me-howa to we wtryskiwaczu nie ma miedzianych podkładek,które by mogły powodować przecieki.

Autor:  me-how [ wt lis 18, 2008 7:49 pm ]
Tytuł: 

podkładka jest tylko miedzy wtryskiem a głowicą, a co jest w środku to tylko bosch wie :) a poważnie to jak wtrysk leje, wymieniasz/regenerujesz - nic więcej już nie jesteś w stanie z nim zrobić, nie wymienisz końcówki jak w nazwijmy to klasycznych wtryskiwaczach

test masz już opisany, menzurki można zastąpić cylindrem strzykawki, ostatecznie można w ogóle olać, dając odpowiednio dłuższe wężyki, nie będziesz na tym jeździł, parę sekund pracy i wszystko wiadomo

króćce są na 100% plastikowe, więc uważaj, nie zgub zawleczek, po wszystkim sprawdź czy dobrze się zapięły

i have fun :) a później szykuj kasę na wtrysk :)

Michał

Autor:  Maksio [ pt lis 21, 2008 1:13 am ]
Tytuł: 

Merolek 115 pisze:
Kłaniam się nisko i dzieki za odpowiedź.Jeśli dobrze rozumiem odpowiedź me-howa to we wtryskiwaczu nie ma miedzianych podkładek,które by mogły powodować przecieki.

hmm a ja ostatnio byłem chwile przy naprawie wtrysku. Został wyjęty jeden który walił ostro, coś tam przytarte papierem ściernym, wyczyszczone wszystko, no i właśnie nowa podkładka... i wtrysk już nie pluje :roll: więc nie wiem czy to do końca wina podkładki.

dlatego ze stwierdzeniem ~me-how, że " poważnie to jak wtrysk leje, wymieniasz/regenerujesz - nic więcej już nie jesteś w stanie z nim zrobić" nie bardzo mogę się zgodzić... patrząc na to z praktycznego punktu widzenia.

Autor:  Chuck Norris [ pt lis 21, 2008 3:44 am ]
Tytuł: 

Cytuj:
coś tam przytarte papierem ściernym, wyczyszczone wszystko, no i właśnie nowa podkładka... i wtrysk już nie pluje

boże miej w opiece takich naprawców...

Autor:  me-how [ pt lis 21, 2008 8:19 am ]
Tytuł: 

Maksio pisze:
Został wyjęty jeden który walił ostro, coś tam przytarte papierem ściernym


w CDI?

Autor:  Maksio [ pt lis 21, 2008 1:45 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
Cytat:
coś tam przytarte papierem ściernym, wyczyszczone wszystko, no i właśnie nowa podkładka... i wtrysk już nie pluje

boże miej w opiece takich naprawców...

ja to dość uprościłem, no ale robione było w "garażowej" atmosferze. Tak siak czy owak wtrysk już nie "żyga" i w środku auta nie śmierdzi a do tego nie słychać syczenia przy pracy silnika.

me-how, tak, cdi.

Autor:  me-how [ pt lis 21, 2008 2:14 pm ]
Tytuł: 

Maksio pisze:
ja to dość uprościłem, no ale robione było w "garażowej" atmosferze. Tak siak czy owak wtrysk już nie "żyga" i w środku auta nie śmierdzi a do tego nie słychać syczenia przy pracy silnika



ale nie wywala paliwa na wierzch, na silnik - to spoko, bo tam jest podkładka uszczelka, jak pisałem miedzy głowicą a wtryskiwaczem

mówiąc że wtrysk "leje" często ma się na myśli stan jego pracy, czyli nie robi ładnej mgły paliwa do cylindra a kapie jak z nieszczelnego kranu - tego w cdi nie naprawisz metodą garażową

Autor:  Radek_3City [ pt lis 21, 2008 3:26 pm ]
Tytuł: 

Nie jestem właśnie pewien, czy autor tematu nie miał na myśli tego że wtrysk mu wywala paliwo na silnik, czyli "cykanie" z powodu owej podkładki... Sam to przerabiałem, wredna to usterka strasznie... Jeżeli chodzi o to że wtrysk "leje" i robi zadymę to oczywiście jak kolega wyżej napisał, tylko wymiana/regeneracja.
Pozdrawiam.

Autor:  Maksio [ pt lis 21, 2008 4:34 pm ]
Tytuł: 

me-how pisze:
ale nie wywala paliwa na wierzch, na silnik - to spoko, bo tam jest podkładka uszczelka, jak pisałem miedzy głowicą a wtryskiwaczem

mówiąc że wtrysk "leje" często ma się na myśli stan jego pracy, czyli nie robi ładnej mgły paliwa do cylindra a kapie jak z nieszczelnego kranu - tego w cdi nie naprawisz metodą garażową

czyli nie zrozumieliśmy się, myślałem, że jak "leje" to znaczy wyrzuca na silnik ten nagar. No ale dziękuję za uświadomienie, teraz wszystko jasne.

Autor:  Chuck Norris [ pt lis 21, 2008 5:55 pm ]
Tytuł: 

dla mechanika "leje" znaczy nie rozpyla tylko leje jak z kranu a dla garażowca wywala rope na silnik... różnica spora...

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/