Witam wszystkich, problem mój polega na tym że po przejechaniu około 500 km przez około 8 dni muszę dolać 0.5 litra płynu do chłodnicy. Nie widzę żadnych wycieków dziwne jest to, że jak samochód stoi pod domem całą noc i rano przed odpaleniem odkręce korek spustowy potrawić być w układzie jeszcze ciśnienie i wyleci trochę płynu. Gdzie tkwi problem auto się nie przegrzewa tem w normie olej czysty i płyn chłodzący również w swoim normalnym kolorze.Auto moje to MB 210 97 rok silnik 2.0 benzyna.Proszę o porady i pozdrawiam.
_________________ Mb 124 93r 2.8 klima, automat obecnie MB W210 97r 2.0 klima
Pozdro dla wszystkich
|