E250D 20V
wymieniony został:
- łańcuch już wyciągnięty niestety,
- koło zębate wałka rozrządu,
- pierścienie,
- jeden tłok,
- głowica zrobiony szlif itd (kompletny remont głowicy)
- uszczelek nie wymienie że wymienione
- jedna komora wstępnego spalania,
efekt taki że pali wiecej... silnik pracuje trochę ciszej ale spalanie wzrosło... powiem nawet że i oleju jakby zawołał (zapaliła sie kontrolka) po 3,5 tys km...
dziwne to dla mnie... najgorsze że spalanie wczesniej przed robotą tego wszytskiego miałem w najgorszych warunkach max 8,9l/100km większość korki a teraz w trybie trasa-miasto dzisiaj zmierzyłem na dystrybutorze 9,6l
o co chodzi?
aha!!! wszystkie końcówki wtrysków były wymienione (nowe Bosha) przed remontem...
co myślicie?
aha... nie jestem wariatem i nie jeżdzę po 160km/h
raczej normalna jazda bez kick downa... a Vmax w moim trybie to powiedzmy 110-120km/h tyle ze do tylu nawet to za bardzi nie ma sie gdzie rozpędzać...
zaczęło mnie to irytować gdyż to jeden z najekonomiczniejszych silników a tu praktycznie 10l/100km musze liczyć...
dane tech podają w trybie miejskim 8,8l więc co na pewno jest nie tak...
zapłon też był sprawdzony i jest dobrze ustawiony... pali na dotyk od tzw strzała po jednym krótkim grzaniu świec gdy panują obecne temperatury...
czego się czepić????
mi sie pomysły skończyły...