MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

cykanie silnika (CDI)
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=37666
Strona 1 z 1

Autor:  master [ śr gru 03, 2008 9:23 pm ]
Tytuł:  cykanie silnika (CDI)

3 lata bezawryjny ... a teraz sie zaczęło: pierw padła skrzynia (tiptronic) a raczej rozsypało sie łożysko i zostało zmielone. Nie opłacało sie naprawiać.
Teraz zaczął cykać/klekotać. Na zewnątrz nie słychać jakiegoś nadzyczajnego hałasu, ale w środku za to klepie. Cykanie jest równomierne i tylko podczas jazdy / obciążonym silnikiem. Jak zimny to klepie jak jakiś W124 :P Jak cieplejszy to słabiej.
Kiedyś było podobnie, ale wystarczyło wymienić rolke napinacza. Teraz też wymieniłem, bo rzęziła ale nie wiele pomogło. Słychać coś dalej. Podejrzewałem też alternator, bo jakieś dziwne odgłosy wydaje. Ale zdjąłem pasek i sie przejechałem - niestety dalej stuka.
Zauważyłem też, że jak sie wezmie radio głośniej to nie słychać nic :) ale to nie jest rozwiązanie. Mi brakuje pomysłów ...

Autor:  Jokker [ śr gru 03, 2008 11:21 pm ]
Tytuł: 

może zawór klepie :roll:

Autor:  Maksio [ czw gru 04, 2008 12:14 pm ]
Tytuł: 

Master polecam odkręcić pokrywę silnika i przysłuchać się wtryskom... nie wiem jaka pojemność tego Twojego cdi i czy przy skrzyni automatycznej różnią się jakoś silniki, no ale możesz zrobić taki test po zdjęciu osłony:

odpalasz silnik i lejesz od góry wodę w te dołki przy wtryskach (nie wiem jak to wytłumaczyć :P ) jeśli posterujesz trochę gazem tak, żeby woda nie drżała zbytnio i zobaczysz bombelki to znaczy, że masz nieszczelny któryś wtrysk. (pisałem o wymianie aluminiowej podkładki pod wtryskiem dość niedawno)

jednak skoro to automat to z pewnością 2.7 albo 3.2 cdi (2.2 cdi raczej rzadko się spotyka w automacie), a te silniki były raczej pozbawione tej wady fabrycznej jaką było nawalnie wtrysków. W każdym razie spróbuj i daj znać czy to było to.

powodzenia

Autor:  Kołpieczyk [ czw gru 04, 2008 8:49 pm ]
Tytuł: 

Maksio 200CDI , jak widnieje w podpisie ;)
master u mnie cykanie występowało, gdy rozszczelniła się uszczelka pod wrtysk (alu bądź miedziana, nie pamietam dokladnie), wymiana rozwiązała problem. Lać wodę na silnik? W żadnym wypadku!

Co do szmerów i szumów, to sprawdź łożyska w alternatorze, co więcej można pokusić się jeszcze o założenie koła pasowego tzw. wolnobieżki (oczywiście jeśli takiej nie masz u siebie - sprawdź). W większości przypadków taka operacja pozbawia silnik szmerów, szumów i drgań.

pozdrawiam

Autor:  Maksio [ czw gru 04, 2008 11:36 pm ]
Tytuł: 

Kołpieczyk pisze:
master u mnie cykanie występowało, gdy rozszczelniła się uszczelka pod wrtysk (alu bądź miedziana, nie pamietam dokladnie), wymiana rozwiązała problem. Lać wodę na silnik? W żadnym wypadku!

o tym właśnie pisałem, o tej uszczelce.

Co do lania wody na silnik: tak robił w zakładzie prawdopodobnie jeden z najlepszych specjalistów od diesla w województwie Warmińsko-Mazurskim - Mądry... ja również sprawdzałem z ojcem w ten sposób szczelność wtrysków i silnikowi nic się nie stało.

Autor:  beet [ czw gru 04, 2008 11:39 pm ]
Tytuł: 

Kołpieczyk pisze:
Lać wodę na silnik? W żadnym wypadku!


A bo to paliwa nie chrzcza teraz? Sposob garazowy, ale calkiem skuteczny.

Pozdrawiam

Autor:  master [ pt gru 05, 2008 5:18 pm ]
Tytuł: 

no oczywiście, że E200 :)
Hałas nie pochodzi od alternatora czy innych tego typu urządzeń, bo testowałem jezdząc bez paska. Spróbuje polać wodą z płynem do naczyń - a nie boje sie tego bo już nie raz karcherem myłem silnik :P
ale to może jutro - dziś piątek przecież ...

Autor:  Maksio [ pt gru 05, 2008 10:31 pm ]
Tytuł: 

ale po co wodą z płynem... sama woda wystarczy i chyba będzie bardziej przejrzysta, bo płyn to Ci piany nabije :roll: powodzenia i daj znać czy to wtryski umierają

Autor:  master [ śr gru 10, 2008 1:01 am ]
Tytuł: 

No więc sprawa wygląda tak, że wtrysków wodą nie polewałem, bo nie chcialo mi sie wody targać do garażu. Ale popytałem, pogadałem i niby jak wtrysk jest nieszczelny to wokół będzie brudno - spalinki z olejem itp. U mnie czysto.
Teraz już słychac po odłączeniu paska, że dzwięk (świerszczyk) dochodzi z okoloic numeru 29 :
Obrazek
Teraz pytanie do posiadaczy kryształowej kuli - co tam może zgrzytać - jakieś łożysko sie tam kryje czy co ?!
Z góry powiem, że w aso powiedzieli: "panie - przewrażliwiony pan jesteś ... jeździj pan dalej"

Autor:  master [ pn gru 29, 2008 4:19 pm ]
Tytuł: 

Jakby to kogoś obchodziło to dziś po wizycie na kompie nic nie stwierdzono - wtryski ok, turbo ok ...
Teraz mam szukać igły w stogu siana - może katalizator ?!

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/