MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

Auto służbowe - Co robić?
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=38095
Strona 1 z 2

Autor:  zabawa01 [ pn gru 29, 2008 8:49 pm ]
Tytuł:  Auto służbowe - Co robić?

Witam

mam mały problem więc zapytam, co byście zrobili na moim miejscu.
Mercedesy kocham od dawna jak większość forumowiczów i od pierwszej sztuki ni ewyobrażałem sobie jeździć czymś innym.
Jednak ostatnio Prezes dał mi nowiuśkiego Passata. Plastik, ale żal nie jeździć, skoro wszystko bez limitów gratis (od paliwa poczynając, na opłacie za miejsce parkingowe kończąc).

Pod domem stoi moja w124 300CE i też żal nie jeździć - tym bardziej że autko w bardzo dobrym stanie, o zaletach jazdy i wyższości 300CE nad Passatem nie będę się rozpisywał.

Mercedesa za grosze nie oddam, nie chciałbym jednak aby się zmarnował, tym bardziej, że nie mam przykre doświadczenia z dłuższym postojem. Ostatnio po postoju miesięcznym nie mogłem odpalić, potem trochę gasł (kopułka, palec, kable i te sprawy...). O diesla bym się nie bał, bo te czołgi zawsze odpalą. Ale tu benzynka. Do tego boję się, że stojąc zacznie go jeść rudy.

Myślę, że go pokryję plandeką (np. http://www.allegro.pl/item510529319_pok ... ar_xl.html) i będę jeździł tylko hobbystycznie.

Co byście zrobili na moim miejscu?
Co musiałbym zrobić jeszcze, żeby z autem się nic nie działo?

Autor:  laudan [ pn gru 29, 2008 9:02 pm ]
Tytuł:  Re: Auto służbowe - Co robić?

Wstaw do garazu.

Autor:  Brok [ pn gru 29, 2008 9:35 pm ]
Tytuł: 

W lutym minie dwa lata jak dostałem w firmie nowiuśkiego Passata. Fajne autko ale duszy mu brak ...
Dlatego własnie poszukuje Mercedesa - ot tak żeby w weekend przejechać się prawdziwym samochodem :)

Autor:  zabawa01 [ pn gru 29, 2008 9:48 pm ]
Tytuł:  Re: Auto służbowe - Co robić?

laudan pisze:
Wstaw do garazu.


nie mam garażu, na razie ...

Autor:  berts [ pn gru 29, 2008 10:04 pm ]
Tytuł: 

zabawa01 pisze:
Myślę, że go pokryję plandek

nie wiem czy plandeka jest dobrym pomysłem, lubi porysować lakier, nawet jak naciągniesz dobrze to wiatr nią rusza. Może poszukaj jakiegoś miejsca pod dachem, spróbować coś wynająć. Wiem że to dodatkowe koszty, ale auta szkoda [zlosnik].

Autor:  pepe [ pn gru 29, 2008 10:10 pm ]
Tytuł: 

Mi kiedys przyszlo do glowy aby po prostu powiedziec, ze ze ja chce pieniadze zamiast pojazdu (tez w calosci byl nielimitowany itd....). Moze to jest rozwiazanie. Tylko trzeba ustalic ile pieniedzy. To nie latwe wcale - no i niewygodne dla firmy (lub czasem niemozliwe).

No i odrzucenie samochodu trzeba dobrze dlugofalowo przemyslec oczywiscie.

Autor:  BrunoGiamatti [ pn gru 29, 2008 10:45 pm ]
Tytuł: 

Ja bym go po prostu.. trzymał. Postarał bym sie o jakis garaż (albo chociaż trzymał gdzieś na publicznym zadaszonym parkingu np. przy centrum handlowym). Tylko tak żeby nikt sobie go nie przywłaszczył. I jeździł bym dla przyjemności.
Sprzedawać sie nie opłaca. Później będziesz żałował a służbówki możesz nie mieć do końca życia, a gdy będziesz szukał Mercedesa to będziesz wyrywał sobie wszystkie włosy, że każdemu brakuje do tego.
Serce podpowie ;)

Autor:  piston [ pn gru 29, 2008 11:00 pm ]
Tytuł: 

Skoro mówisz że prezes płaci to wynajmij jakiś garaż niby dla paszteta a trzymaj tam 124 [zlosnik]

Autor:  Milosh [ pn gru 29, 2008 11:00 pm ]
Tytuł: 

Z racji stwierdzenia, ze nie ma ludzi niezastapionych istnieje opcja, ze Cie moga z tej roboty wypierd...lic (czego oczywiscie Tobie i nikomu innemu nie zycze) i wtedy misternie uknuty plan sprzedazy MB sie zemsci. Rownie dobrze moze sie Tobie praca znudzic i nie bedziesz tam pracowal na sile z powodu Passata.

Tak na marginesie tez mam W124 tylko 220E. Jezdze nim sluzbowo po Europie (firma zwraca koszta delegacji). Jak jest gdzies ekstremalnie daleko albo trzeba dokonac serwisu w miare szybko to pozostaje samolocik. W tym roku polecialem do Anglii. Na miejscu w wypozyczalni mialem zaklepanego nowego Passata 2.0TDI z ASB. Najechalem pare tysiecy mil na miejscu (paru klientow trzeba bylo odwiedzic) wiec troche sie z autkiem zzylem. Fajne autko, fajnie zapier... ale na koniec juz mi obrzydl, powaznie obrzydl. Ta przygoda trwala 10 dni. Moj MB byl zaparkowany na parkingu strzezonym na lotnisku. Uwierz mi - po wyladowaniu siadlem za sterami swojego W124 i...............nareszcie w domu (tylko znow musialem sie majgnac na jezdzenie po prawej stronie drogi [zlosnik] ).

Tak jak mowia inni: poszukaj, wynajmij jakis suchutki, dobrze wentylowany garazyk i trzymaj MB bo wiesz co masz.

Daj znac jaka decyzje podjales i powodzenia w podejmowanie tej jedynej slusznej ;)

Autor:  miles [ sob sty 03, 2009 4:59 pm ]
Tytuł: 

Są na allegro pokrowce z mikrowłóknem pod spodem, co powoduje brak szorowania plandeki po blachach, oczywiście plandeke należy zakładać na czystą i suchą karoserię.

Autor:  Bukol [ sob sty 03, 2009 5:29 pm ]
Tytuł: 

Też jeżdżę służbówką. I jest to wygoda jakiej bym nie oddał. Zero stresu. Na Twoim miejscu sprzedał bym 124. Szkoda go trzymać bo i tak zmarnieje. Jak przyjdzie pracę zmieniać to po pierwsze nie z dnia na dzień, a po drugie 124 zawsze sobie będziesz mógł odkupić. Jak dla mnie trzymanie auta dla zasady mija się z celem, zwłaszcza, że mówimy o samochodzie który można jeszcze bez problemów kupić.

Autor:  Speedy [ sob sty 03, 2009 9:31 pm ]
Tytuł: 

Nie zgadzam się z Bukol, jeżeli masz zadbany egzemplarz nie sprzedawaj, postaraj się wynająć jakiś garaż, cokolwiek. Sprzedać żal a dostać ładny egzemplarz to wiadomo coraz trudniejsza rzecz. Plandeki różnego typu odradzam. ;)

Autor:  BrunoGiamatti [ sob sty 03, 2009 9:41 pm ]
Tytuł: 

Bukol pisze:
a po drugie 124 zawsze sobie będziesz mógł odkupić

Bukol pisze:
ex: S124 E20,W108 V25,C126 E50,W123 D20,W126 D30A,S123 D30,W116 V28,W123 E28,W115 V20,C126 E42, W126 E28

[zlosnik] [cool] [zlosnik]
... Każdy ma swoje zdanie. Ale jednak ze starymi MB jest tak, że coraz trudniej znaleźć jakiś wart uwagi egzemplarz, gdyż 9z10 to przebitki, kundle, zajechane parchy, kręcone, tuningowane itd itp...
Ja bym jednak zostawił. Zwlaszcza, ze CE teraz tak z ceny zeszły, ze mało za nią mozesz dostać... Dlatego też moja zostaje u mnie.

Autor:  qoompel [ ndz sty 04, 2009 8:48 am ]
Tytuł: 

BrunoGiamatti pisze:
jest tak, że coraz trudniej znaleźć jakiś wart uwagi egzemplarz, gdyż 9z10 to przebitki, kundle, zajechane parchy, kręcone, tuningowane itd itp...
Dokładnie. Kolega teraz sprzeda go za ~10.000zł, a potem nie odkupi w takim stanie za ~15.000zł. Smutna prawda ;) Poza tym to nie jest ogromna inwestycja - co to jest trzymać powiedzmy te 10 tyś w garażu? A przyjemność z jazdy prawdziwym samochodem w weekendy i długie popołudnia? Bezcenna [cool]

Autor:  lysy2 [ ndz sty 04, 2009 11:15 am ]
Tytuł: 

wymień W124 na jakieś klasyczne auto i wtedy trzymaj w garażu :)
IMO Bukol ma rację. chyba, że będziesz tym autem jednak jeździł często

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/