MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

Rozklekotał się
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=38154
Strona 1 z 2

Autor:  Rafał82 [ czw sty 01, 2009 6:23 pm ]
Tytuł:  Rozklekotał się

Witam wszystkich ! Używałem opcji szukaj ,ale nie dała mi jednoznacznej odp.Od paru dni zauważyłem ,że "klekot" silnika w moim MB sie nasilił.Brzmi jak stary diesel ( no nie wiem czy to dobre okreslenie bo moje auto ma juz prawie 19 lat),i to szczególnie na średnich obrotach ,na wolnych od czasu do czasu zaklekocze.To nie jest stukot tylko jakby normalny klekot charakterystyczny dla diesla tyle ,że wzmocniony.Od roku tankuje tylko Diesel V Power,więc raczej to chyba nie wina paliwa( ale kto wie?).Myślałem ,ze to moze wina wody w baku.Bądzcie wyrozumiali i poradzcie coś.

Autor:  Cremek [ czw sty 01, 2009 8:13 pm ]
Tytuł: 

A ja slyszalem od znawcow diesla, ze jak motor zaczyna pracowac ciszej to znaczy ze sie konczy - ktos to potwierdzi ?

Autor:  Xytras [ czw sty 01, 2009 8:38 pm ]
Tytuł: 

Cremek pisze:
A ja slyszalem od znawcow diesla, ze jak motor zaczyna pracowac ciszej to znaczy ze sie konczy - ktos to potwierdzi ?

Głupoty chyba jakieś, słyszałem wiele silników ze 124 i te w doskonałej kondycji pracowały cicho i równo, klekoty miały zazwyczaj solidny przelot...

Autor:  Chuck Norris [ czw sty 01, 2009 9:30 pm ]
Tytuł: 

albo bedziesz chciał go robić i szykuj sie na wydatki
albo przyzwyczaj sie do tego...
klekot to normalne w dieslu im głośniejszy tym w gorszym stanie silnik...
może być wszystko: wtryskiwacze, zawory, szklanki itd... to są koszty... jak zaczniesz rozbierać to składac bedzie szkoda widząc ze to trzeba wymienić i tamto... i tak aż zrobisz generalny a i tak zadowolony do konca nie bedziesz

Autor:  laudan [ czw sty 01, 2009 9:53 pm ]
Tytuł: 

Zdiagnozuj przyczyne, bo moze ich byc sporo. Zacznij od amotyzatora napinacza. Co do rady kolegi wyzej to uwazaj, bo niektore usterki nie naprawione na czas pociagaja za soba duze koszty.

Autor:  Rafał82 [ czw sty 01, 2009 10:41 pm ]
Tytuł: 

Kolejny objaw to przy pierwszym rozruchu troche "trzącha " silnikiem ,tak jakby nie łapał na który cylinder.A klekotanie najbardziej intensywne jest przy 2 tyś obrotów,powyzej jest ok,a na jałowych poklekuje .Aha ,zaczeło sie to od czasu gdy na dworze na dłuzej zagosciły temp minusowe.Nie zauwazyłem zmiany w osiagach .Dzieki za sugestie.

Autor:  Milosh [ pt sty 02, 2009 2:22 am ]
Tytuł: 

U mnie w 250D tez tak bylo. W pewnym, waskim zakresie obrotow chodzil glosniej. Nasilalo sie to przy duzych mrozach. Powodem byly padniete poduszki pod silnikiem. Po ich wymianie bloga cisza. Moze to poduchy u Ciebie robia ten klekot (a w kabinie cicho???)

Autor:  Rafał82 [ pt sty 02, 2009 10:15 am ]
Tytuł: 

No w kabinie tez słychać ,kurcze ale myslisz ,ze poduszki by cos miały w spółnego z klekotem ? nie stukaniem ,nie drganiem ,nie huczeniem .W przyszłą sobote jade do mechanika z inna usterką (simering na wale) niech posłucha ,moze mnie oswieci i moze załamie :(

Autor:  Milosh [ pt sty 02, 2009 12:49 pm ]
Tytuł: 

u mnie bylo slychac. Niestety sprawdzic to mozna wymieniajac na chwile na nowe. Jak sie ma podnosnik to nie ma z tym az tak duzo roboty. U mnie sie to klepalo dosc nieprzyjemnie.

Powodzenia

Autor:  Rafał82 [ pt sty 02, 2009 5:19 pm ]
Tytuł: 

Jeszcze tylko jedno moje spostrzeżenie i już Was nie męcze.Wsadziłem głowe pod maskę i ten klekot dochodzi z okolic wtryskiwaczy a konkretnie albo z 1 lub 2 (patrzac od przodu).

Autor:  Chuck Norris [ sob sty 03, 2009 6:19 am ]
Tytuł: 

no ito mogą być wtryskiwacze jak i popychacze jak i zawory... dopoki nie rozbierzesz nie bedziesz wiuedział... mnie takie dochodzenie kosztowało 3,5 tys zł... a i tak teraz cos stuka i mysle ze to ktorys popychacz bo cała reszta była wymieniona... nic juz innego nie pozostało...

Autor:  MarcinJUNAK [ sob sty 03, 2009 3:16 pm ]
Tytuł: 

witam
Ja bym radził sprawdzić ciśnienie na poszczególnych cylindrach, czasami jak na jednym spadnie kompresja przestawia się czas zapłonu mieszanki więc nie spala się dokładnie w tym momencie co potrzeba, u mnie w 123 beczce jak padła głowica na jednym garku tak było, po dotarciu zaworów wszystko ładnie chodziło, może w 124 też takie rzeczy się zdarzają.
Ale żeby nie rozbierać niepotrzebnie można jeszcze sprawdzić i wyregulować wtryski bo objawy klekotania są podobne.

pozdrawiam.

Autor:  Rafał82 [ ndz sty 04, 2009 2:55 pm ]
Tytuł: 

MarcinJUNAK pisze:
witam
Ja bym radził sprawdzić ciśnienie na poszczególnych cylindrach, czasami jak na jednym spadnie kompresja przestawia się czas zapłonu mieszanki więc nie spala się dokładnie w tym momencie co potrzeba, u mnie w 123 beczce jak padła głowica na jednym garku tak było, po dotarciu zaworów wszystko ładnie chodziło, może w 124 też takie rzeczy się zdarzają.
Ale żeby nie rozbierać niepotrzebnie można jeszcze sprawdzić i wyregulować wtryski bo objawy klekotania są podobne.

pozdrawiam.


A czy zauważyłeś wtedy jakies inne objawy poza klekotaniem ?

Autor:  MarcinJUNAK [ pn sty 05, 2009 6:01 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
A czy zauważyłeś wtedy jakies inne objawy poza klekotaniem ?



Tak, zauważyłem że jak tylko zrobiło się zimno na dworze przy uruchamianiu zimnego silnika na początku bujało nim bardzo, nie chodził na jeden gar,ale po chwili już normalnie zaczął klekotać, tak samo sie dzieje jak jedna świeca żarowa padnie, ale świece najłatwiej sprawdzić.

NIe wiem czy gdzieś tam koło Oleśnicy jest jakis dobry mechanior od diesli mercedesa, może ktoś inny ci poleci kogoś z okolic który by mógł pomóc w zdiagnozowaniu tej usterki, w wawie jest jeden fachowiec od silników diesla, moją usterkę w beczce od razu zdiagnozował tylko na słuch :) i powiedział co mam dalej z tym robić.

daj znać jak będziesz widział coś więcej, pozdro

Autor:  Rafał82 [ wt sty 06, 2009 12:39 pm ]
Tytuł: 

Będe cos wiedział w sobote ,bo jade do wrocławia do dobrego szpeniora i może sie okaze co i jak .Dzieki za zainteresowanie sprawą.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/