MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

[W201] Regulator alternatora / troche spam ale ku chwale!
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=38243		 Strona 1 z 1
Autor:  ukaniu [ wt sty 06, 2009 8:24 pm ]
Tytuł:  [W201] Regulator alternatora / troche spam ale ku chwale!
Witam,
Zastanawiam sie na ile potrzebny byłby wg Was regulator napięcia ładowania ale taki
a) regulujący napięcie na samym akumulatorze.
b) z możliwością ustalenia napięcia wg uznania
c) zmieniający napięcie ładowania w zależności od temperatury akumulatora (np -14st, 14,6V - +30st 13,9V)
Czyli nie ma kłopotu w zimie, akumulator dłużej pożyje i nie wysycha w lecie. Może jeszcze jakieś dodatki?

Właśnie zrobiłem takie cudo i prowadzę eksperymenty, zastanawiam się na ile komercyjny byłby to układ i ile warto było by wg Was za niego zapłacić.
Autor:  escort923 [ wt sty 06, 2009 8:28 pm ]
Tytuł: 
ja bym chetnie skorzystał.Ojciec mi cos ostatnio mówił ze sie kiedyś przestawiało cos w alternatorze na lato i na zime,ale ile prawdy w tym jest to nie mam pojecia.
Autor:  Mirmur [ wt sty 06, 2009 8:32 pm ]
Tytuł: 
escort923 pisze:
Ojciec mi cos ostatnio mówił ze sie kiedyś przestawiało cos w alternatorze na lato i na zime,ale ile prawdy w tym jest to nie mam pojecia.


W regulatorze alternatora obcowzbudnego.

Pozdrawiam.
Autor:  Janfocus [ śr sty 07, 2009 10:27 am ]
Tytuł: 
baaa gdyby jeszcze był zabezpieczony przed przeładowaniem, bądź wskazywał brak ładowania (z powodu uszkodzenia np poniżej 13,6V średniego) to bomba :) -150zeta :) -wierząc że jakość tego urządzenia będzie jak za wczesnych MB
Autor:  Kołpieczyk [ śr sty 07, 2009 8:01 pm ]
Tytuł: 
Mirmur pisze:
W regulatorze alternatora obcowzbudnego.

dokładnie, dodam, że niektóre francuskie wytwory Paris Rhone do ciężarówek miały małe pokrętło przy regulatorze. Nic nowego.


Janfocus pisze:
gdyby jeszcze był zabezpieczony przed przeładowaniem, bądź wskazywał brak ładowania

nie rozumiem... Przecież regulator po części jest po to, by nie przeładowywać akumulatora. A o braku ładowania informuje nas kontrolka na tablicy rozdzielczej.

Niektóre regulatory napięć do alternatorów Bosz starego typy (nie siatkowych) kosztują po 9-11zł netto, więc 150zł to gruba przesada. Jako ciekawostke dodam, że regulator napięcia do BMW e46 2.0d w detalu kosztował w jesieni 1100zł brutto.
Autor:  ukaniu [ śr sty 07, 2009 8:39 pm ]
Tytuł: 
Regulator Helli jaki kupiłem po to aby mieć coś na zapas na czas testów kosztował 55zł. I był on bezpośrednią przyczyną napisania tego posta - Tandeta. Napięcie zimnego reglera to jakieś 14,1V spada do 13,6 - co w zimę nie wróży nic dobrego.
Mówimy o produkcie wykonywanym małoseryjnie więc Janfocus pewnie podaje sensowny przedział cenowy za jaki ktokolwiek nie tylko ja (bo elektroników co to zrobią pewnie jest kilku) zechce się za to zabrać i wykonać.
koszt zakupu starych reglerów do przeróbki, wykonanie druku, zakup szczotek i elementów, montowanie elementów, zalewanie i uszczelnianie, testy.
Autor:  Janfocus [ śr sty 07, 2009 9:16 pm ]
Tytuł: 
Kołpieczyk pisze:
nie rozumiem... Przecież regulator po części jest po to, by nie przeładowywać akumulatora. A o braku ładowania informuje nas kontrolka na tablicy rozdzielczej.

niestety uszkodzony regulator potrafi dawać 15,5V i elegancko suszyć akumulator -przerabiałem taki problem, zaś to że uszkodzony regulator przewala napięcie świadczy o tym że go kiepsko zaprojektowano, stąd moja uwaga.
Ja za Bosch'a płaciłem ok 70zł, uwazam że za specjalny regulator z dobrymi zabezpieczeniami warto zapłacić 2x tyle, bo dobra bateria kosztuje ok 600pln a przy walniętym regulatorze pada szybko (u mnie padła po roku, mimo że pomiary ładowania były w normie, bo nikt nie sprawdza czy regulator nie daje za dużego napięcia...)
Autor:  Kołpieczyk [ czw sty 08, 2009 11:58 am ]
Tytuł: 
ukaniu weź pod uwagę, że za spadki napięć ładowania odpowiedzialny jest nie tylko regulator. Mam tutaj na myśli stojan czy mostek prostowniczy. I nie ma czegoś takiego jak zimny/ciepły regulator. Regulator to elektronika. nie ma znaczenia czy ciepła czy zimna. Natomiast warunki pracy reszty podzespołów alternatora to już inna bajka. Jezeli mierzona wartosc napiecia to 13,6, poszukaj regulatora z firmy CARGO. podnosi on napiecie o 0,5V. U mnie w sklepie taki kosztuje 35zł.


Janfocus pisze:
mimo że pomiary ładowania były w normie, bo nikt nie sprawdza czy regulator nie daje za dużego napięcia

w takim razie gdzie były prowadzone pomiary? bo jeśli regulator puszcza napięcie powiedzmy przykładowo 16V, to przy dobrych połączeniach takie samo będzie na klemach akumulatora. niemozliwa jest sytuacja taka, gdy na klemach mamy mierzone 14,4V a na śrubie/kostce plusowej alternatora 16V. Oczywiście kwestię, śmieciowatego akumulatora, zgniłych kabli i przerdzewiałych połączeń pomijam.
Autor:  Janfocus [ czw sty 08, 2009 12:14 pm ]
Tytuł: 
Kołpieczyk pisze:
w takim razie gdzie były prowadzone pomiary? bo jeśli regulator puszcza napięcie powiedzmy przykładowo 16V, to przy dobrych połączeniach takie samo będzie na klemach akumulatora. niemozliwa jest sytuacja taka, gdy na klemach mamy mierzone 14,4V a na śrubie/kostce plusowej alternatora 16V. Oczywiście kwestię, śmieciowatego akumulatora, zgniłych kabli i przerdzewiałych połączeń pomijam.

ładowanie mierzono w fauvert i w servissie Moll (gdzie kupowałem aku), wszędzie mi powiedziano że ładowanie ok, a ja sam zmierzyłem miernikiem że mam ponad 15,5V i do tego lata (pewnie bym się tym nie zainteresował gdyby nie przygasajace światła), po wymianie na bosch regulatora przestało latac napięcie i jest książkowe...
Niestety przy alternatorach co dają po 80A kazdy kabel stawia spory opór (no chyba że będzie jak palec, moc strat w przewodzie jest proporcjonalna do kwadratu prądu! ), a zatem napięcie na alternatorze będzie różne od tego na akumulatorze, do tego opór kabla (podobnie jak i elementów regulatora) mocno zalezy od temp. Z tym że od konstrukcji regulatora zależy jak te zmiany wpływają na jego parametry.
Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/