MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Jeśli MB i ekonomia to chyba lepiej 190D - przynajmniej nie trzeba rozpędzać tych 200kg więcej. o 190D 2.5 turbo nie wspominam bo to rodzynki i to zwykle przeszacowane. Ja myślę o jakiejś Audi 80 (blacha OK a reszta też całkiem całkiem) ale nie wiem na czym stanie.

200D brata z manualną 5, pali mu teraz maximum 7l/100km ( Wawa, mrozy itd).
Czy 200D z automatem pali relatywnie więcej?

Warszawie 8-9 zimą, 7-8 w lecie

Mialem s124 300d z automatem (kombi co prawda pali wiecej niz limuzyna), ale spalanie w korkach utrzymywalo sie na poziomie 10l, miminum (nie przekraczalem wtedy 2500obr) to bylo 9l.

moja trzyseta 124 automat

Znajomemu na trasie 300DT pali 7-7,5l.
Dziwisz się, że kombi pali dużo więcej niż sedan?

Za to nie jeździłem 200D Automatem i chciałbym się doradzić apropos spalania w mieście.

Autor:	Waciak [ pt sty 09, 2009 6:04 pm ]
Tytuł:	200D manual czy automat ?
Po miesiącu jazdy Daihatsu Charade 1.0 moje nerwy są na granicy wyczerpania Chrzanię takie oszczędności w dojazdach do roboty: - Realna prędkość 70km/h nie wspominając o przyśpieszeniu - Hałas 3-cylindrowego silniczka nie do wytrzymania. - Spalanie ok. 8-8,5l/100km po naprawie gaźnika To już wolę się kulać 200D, przynajmniej więcej miejsca i bardziej komfortowo. 200D brata z manualną 5, pali mu teraz maximum 7l/100km ( Wawa, mrozy itd). Czy 200D z automatem pali relatywnie więcej?

Autor:	ukaniu [ pt sty 09, 2009 6:14 pm ]
Tytuł:
Sam ciekaw jestem odpowiedzi bo musze zakupić auto ekonomiczniejsze gdyż w niedługim czasie dojazdy do pracy będą mnie dziennie kosztowały 100km. Co do spalania się nie wypowiadam ale jeśli chodzi o dynamikę 200D z automatem jest wyzwaniem dla nerwów w warszawskim ruchu, ta szarada pewnie jest zrywniejsza. Jeśli MB i ekonomia to chyba lepiej 190D - przynajmniej nie trzeba rozpędzać tych 200kg więcej. o 190D 2.5 turbo nie wspominam bo to rodzynki i to zwykle przeszacowane. Ja myślę o jakiejś Audi 80 (blacha OK a reszta też całkiem całkiem) ale nie wiem na czym stanie.

Autor:	Busku [ pt sty 09, 2009 6:54 pm ]
Tytuł:
Ja rownież mam 124 200D tylko że manualna 4... Mnie w mieście spalił dokładnie 5,8 Jeśli chodzi o automat to słyszałem opinie że około 7,5l ale to oczywiście wszystko zależy od stylu jazdy...Jeśli chodzi o mnie to 200D w mieście w zupełności wystarcza ale jeśli doszedłby do tego automat to już można się przespać w drodze do pracy Zresztą nie musze pisać jak się jeździ 200 skoro ma Twój brat

Autor:	Waciak [ pt sty 09, 2009 7:02 pm ]
Tytuł:
Ukaniu: 1,2 Puda na 100 Wiorst to nie jest 12,2l /100km [zlosnik] 19,656kg Benzyny na 107 km. 19,656 kg benzyny to 14,742 l na 107 km Na 100 km to będzie 13,778 l/100km Więc albo Ci wózek za dużo pali albo chodziłeś na wagary Pali Ci 1.065 Puda na 100 Wiorst

Autor:	laudan [ pt sty 09, 2009 7:08 pm ]
Tytuł:
200d z automatem pali w wawie tez okolo 7l/100. 190D z manualem schodzil mi do 6, choc ostatnio pali 7.5 na krotkich odcinkach. Co do dynamiki to 190d jest zywsze i szybsze, ale 200d z automatek daje jak najbardziej rade. W miescie automat to blogoslawienstwo. Co do ruchu w wawie i tak sie nie wykorzysta jego osiagow Predkosci srednie na poziomie spaceru ludzi w wieku emerytalnym. Z ciekawych rzeczy dodam, ze rzeczone 200d automat dzierzy kilka rekordow najszybciej pokonanej trasy (1. to wawa-kolonia 1150km, 2 to Baden-Baden - Wawa 1250km). Chyba to wynika z tego, ze spokojna jazda wymaga mniej pitstopow (paliwo i odpoczynek), niz rwane sciganie sie z czasem, korkami itd. BTW. Niedawno wjezdzajac do wawy w Jankach stalem na swiatlach z Jeepem Wraglerem z silnikiem Hemi pod maska lub inna duza V8. Auto odchodzilo z miejsca, az milo. Ja swoim s124 250TD automat (osiagi niewiele lepsze niz 200D sedana) nie przekraczajac 70km/h stawalem jeszcze 5 razy na swiatlach obok rzeczonego Jeepa. Rozstalismy sie dopiero na Sluzewcu (15km od 1 spotkania). Dodam, ze odbywalo sie to o 1 w nocy i ulice byly puste, ale ZSSR (skrot na zintegrowany system sygnalizacji ...) dziala tak, ze nie da sie tego zwariowanego miasta szybciej przejechac niz ma zalozone. IMO. 200D z automatem to wybor do miasta o wiele lepszy niz 200D manual. <br>Dodano po 5 minutach.:<br> ukaniu pisze: Jeśli MB i ekonomia to chyba lepiej 190D - przynajmniej nie trzeba rozpędzać tych 200kg więcej. o 190D 2.5 turbo nie wspominam bo to rodzynki i to zwykle przeszacowane. Ja myślę o jakiejś Audi 80 (blacha OK a reszta też całkiem całkiem) ale nie wiem na czym stanie. 190d spali sporo mniej niz 190D 2.5, nie mowiac juz o 2.5 turbo (te ostatnie tez maja spore ceny). Co do Audi 80 kiepsko to jezdzi na OR, rzedowka boscha daje rade. Spalanie diesli Audi nie bedzie mniejsza od 190d.

MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://www.forum.w114-115.org.pl/

200D manual czy automat ? https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=38308	Strona 1 z 2

Autor:	sneer [ pt sty 09, 2009 7:22 pm ]
Tytuł:	Re: 200D manual czy automat ?
Waciak pisze: 200D brata z manualną 5, pali mu teraz maximum 7l/100km ( Wawa, mrozy itd). Czy 200D z automatem pali relatywnie więcej? moja trzyseta 124 automat /reklama mode on/ na sprzedaz /reklama mode off/ pali po Warszawie 8-9 zimą, 7-8 w lecie, 7 na trasie.

Autor:	laudan [ pt sty 09, 2009 7:31 pm ]
Tytuł:	Re: 200D manual czy automat ?
sneer pisze: Warszawie 8-9 zimą, 7-8 w lecie E chyba z tymi 7 to cos Ci sie w liczeniu pomylilo. Mialem s124 300d z automatem (kombi co prawda pali wiecej niz limuzyna), ale spalanie w korkach utrzymywalo sie na poziomie 10l, miminum (nie przekraczalem wtedy 2500obr) to bylo 9l.

Autor:	qoompel [ pt sty 09, 2009 8:21 pm ]
Tytuł:
ukaniu pisze: 200D z automatem Współczuję laudan pisze: Mialem s124 300d z automatem (kombi co prawda pali wiecej niz limuzyna), ale spalanie w korkach utrzymywalo sie na poziomie 10l, miminum (nie przekraczalem wtedy 2500obr) to bylo 9l. Znajomemu na trasie 300DT pali 7-7,5l. Dziwisz się, że kombi pali dużo więcej niż sedan? sneer pisze: moja trzyseta 124 automat Poproszę fotki na PW.

Autor:	laudan [ pt sty 09, 2009 8:38 pm ]
Tytuł:
qoompel pisze: Znajomemu na trasie 300DT pali 7-7,5l. Dziwisz się, że kombi pali dużo więcej niż sedan? A skad to wydedukowales? Wieksza masa + wolniesze przelozenie = wieksze zuzycie paliwa. W trasie tym kombiakiem raz tez spalilem 7l, ale byla to jazda max 100km/h i pewnie Twoj znajomy podobnie jezdzi. Przy takiej jezdzi 200d schodzi do 6, 190d do 5l na 100. Oczywiscie duzy motor jest fajny w trasie i spalanie jest nawet znosnie, ale w miescie i na krotkich dystansach wynik 300DT jest sprawie x2 200d. Wiem, bo mialem/ mam w124 z kazdym z tych silnikow. Najbardziej mnie rozczarowala 250TD, spalanie niewiele nizsze niz 300TD, osiagi niewiele lepsze niz 200D, kultura pracy 5-cylindorwca jest duzo bardziej blizsza 4 niz 6.

Autor:	Waciak [ pt sty 09, 2009 8:54 pm ]
Tytuł:
Panowie, chciałem delikatnie przypomnieć: W124 200D Automat czy manual, na dojazdy do pracy. Żadne 300 D/TD/TDT mnie nie interesują. Jeździłem 300D/TD/TDT i wiem ile chlają. Za to nie jeździłem 200D Automatem i chciałbym się doradzić apropos spalania w mieście.

Autor:	holyfido [ pt sty 09, 2009 8:55 pm ]
Tytuł:
19,656 kg benzyny to 14,742 l Coś Ci się pomyliło. Ciężar właściwy PB95 mieści się w granicach (w zaokrągleniu) 0,72 do 0,78 kg/l. czyli 19,656 kg benzyny, to będzie od 25,2 do 27,3 litrów.

Autor:	laudan [ pt sty 09, 2009 9:45 pm ]
Tytuł:
Waciak pisze: Za to nie jeździłem 200D Automatem i chciałbym się doradzić apropos spalania w mieście. 7-7.5 to wynik ojcowego 200d z automatem

Autor:	THC [ pt sty 09, 2009 10:01 pm ]
Tytuł:
Waciak jeśli olewasz wszystko i na Twoje zmysły działa tylko spalanie, bierz manual. Jeśli pragniesz podarować sobie odbrbobinę luksusu i zmulić faze całkiem to ASB. Ja kupiłbym manual , jeździłem jednym i drugim i 200D trzeba czasem kręcić, także manual. Manual golas zardzewiały , jak się skończy wyrzucisz do śmietnika jak niedługo szarade

Autor:	Maksio [ sob sty 10, 2009 1:35 am ]
Tytuł:
chciałem tylko zaznaczyć, że mniejszy silnik wcale nie oznacza mniejszego spalania... przykładem może być okular 2.2 cdi vs 2.7 cdi (obydwa manual) <--- wygrywa ten drugi pod względem spalania, a zapas mocy jest. No ale jak ktoś sobie coś umysli, to ja nie będę przekonywać

Autor:	Waciak [ sob sty 10, 2009 5:42 am ]
Tytuł:
Holyfido -racja, jedno błędne naciśnięcie kalkulatora na szybko i wstyd Ale założenia miałem dobre Czy wybrać automat czy manual? Oczywiście że automat, chodzi mi tylko o spalanie. Ktoś mnie nastraszył, że to pali 10l/100km. A co do Szkarady: byłbym ją wywalił na złom ale mam 3 klientów za 2000pln. Goście, którzy jeżdżą ze mną do pracy i im też palą bryki po ..naście litrów. Jeden chce włożyć nawet lpg (przy 52KM) Niech bierze i szczęśliwej drogi, widziały gały co brały.

Strona 1 z 2	Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/