MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://www.forum.w114-115.org.pl/ |
|
Jaki silnik wybrać 3 L czy 5 L ? https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=38810 |
Strona 1 z 7 |
Autor: | MaciekD. [ ndz lut 01, 2009 5:46 pm ] |
Tytuł: | Jaki silnik wybrać 3 L czy 5 L ? |
Witam wszystkich. Rozpatruję zakup W 126. Mam upatrzone dwa autka. Jedno to 500 SE z 1986 r. a drugie to 300 SE z 1987 r. Wiadomo że pięćsetka jest lepiej wypasiona ale i droższa. Trochę przeraża mnie silnik o pojemności 5 L. Stan techniczny obu pojazdów jest podobny. Poradźcie co wybrać. Jakie są według Was wady i zalety. Z góry dzięki za odpowiedzi. |
Autor: | BrunoGiamatti [ ndz lut 01, 2009 5:56 pm ] |
Tytuł: | |
Ja powiem tyle. Do S klasse to jak najbardziej V8 !! Dlatego obstawiam 500SE. Z dostępnością części nie jest źle ... i ogólnie przyjemnie to sie powinno sprawować. Jednak liczyć się trzeba ze sporym spalaniem.. Ale jeśli te 2-3l pomiędzy 300 a 500 nie robią ci wielkiej różnicy ... |
Autor: | MaciekD. [ ndz lut 01, 2009 6:17 pm ] |
Tytuł: | |
Dzięki za podpowiedź.Jeśli mówimy o spalaniu to nie robi różnicy bo to auto chcę traktować jako moją zabawkę. Nie będę nim robił strasznych ilości kilometrów. Jeśli kupię to będzie nasze trzecie auto w domu więc spalanie to nie element rozstrzygający. Bardziej chodziło mi o sugestie dotyczące dostępności części do obu tych aut i różnic w eksploatacji. Jeśli ktoś jeszcze ma jakieś sugestie to zapraszam. |
Autor: | qoompel [ ndz lut 01, 2009 6:45 pm ] |
Tytuł: | |
MaciekD. pisze: chodziło mi o sugestie dotyczące dostępności części do obu tych aut i różnic w eksploatacji Do 500. części są zazwyczaj droższe, ale uważa się ją za bardziej wytrzymała. Dodatkowo jeśli to ma być TYLKO zabawka, to jak najbardziej brałbym właśnie "widlaka" ![]() |
Autor: | CZUWOJ [ ndz lut 01, 2009 7:05 pm ] |
Tytuł: | |
Jestem za V-ósemką. W 126 to duże i ciężkie auto i 5 litrów jest w sam raz ![]() |
Autor: | MaciekD. [ ndz lut 01, 2009 7:17 pm ] |
Tytuł: | |
Czy mam rozumieć że W126 300 se będzie mulił i nie da frajdy z jazdy. |
Autor: | Speedy [ ndz lut 01, 2009 7:37 pm ] |
Tytuł: | |
BrunoGiamatti pisze: będzie mulił i nie da frajdy z jazdy.
Każdy Mercedes daje frajdę z jazdy, tyle że w 300SE ta frajda będzie mniejsza. ![]() |
Autor: | MaciekD. [ ndz lut 01, 2009 7:40 pm ] |
Tytuł: | |
W jakim sensie mniejsza ? |
Autor: | voytas [ ndz lut 01, 2009 10:10 pm ] |
Tytuł: | |
Tutaj masz dane techniczne W126. Możesz sprawdzić osiągi obydwu wersji silnikowych (są dwa rodzaje 500SE, wybierz tę nowszą po 1985r). http://w114-115.org.pl/dane Frajda z jazdy Wszystko zależy od tego czego oczekujesz i czym jeździłeś do tej pory. Jednym wystarcza toczenie się beczką 200D, a inni potrzebują trochę adrenaliny... Mi wystarcza adrenalina jaką daje M110 (czyli 280SE), więc prawdopodobnie 300SE też by mnie zadowolił. Jeżeli nie masz zamiaru jeździć zbyt często tym autem to chyba bez różnicy jaki silnik tam będzie. W126 to nie jest auto wyścigowe więc kupować V8 tylko z tego powodu że jest mocniejsze? Nie myślałeś o SEC-u? Utrzymanie 300SE ma ten sam silnik co pierwsze W124 300E. Jest tego sporo na rynku części używanych. 500SE niestety jak by człowiek nie policzył wyjdzie troszkę droższy w eksploatacji i nie piszę tu o spalaniu... PS Ja kupiłem R6 kierując się niższymi kosztami utrzymania i ewentualnego remontu. U mnie w 2.8 to się mało sprawdza, ale 3.0 to nowocześniejszy i prostszy w serwisowaniu silnik. Auto mam ładne, ale ciągle brakuje mi klimy, dwóch cylindrów i 14cm więcej miejsca dla pasażerów z tyłu. Ogólnie uważaj z zakupem, nie kupuj na gorąco żebyś nie żałował. Takie auto łatwo kupić, ale dużo trudniej sprzedać jak się znudzi. |
Autor: | MaciekD. [ ndz lut 01, 2009 10:30 pm ] |
Tytuł: | |
Dzięki za podpowiedź. Tak na marginesie ten 300 se też nie ma klimy. Co do pytania czy nie myślałem o SEC to pewnie bym pomyślał ale jak na razie mam dwie małe córeczki. Jedna ma 5 lat a druga 10 miesięcy więc przez kilka lat mam zajętą tylną kanapę. Jeśli chodzi o oleje, płyny eksploatacyjne, pióra, żarówki itp to mam problem z głowy bo pracuję w tej branży. Nie jestem ścigantem, więc nie specjalnie imponują mi prędkości typu 200 - 230 km/h. Jak widać z opisu posiadanych samochodów nie są to demony szybkości. Bardziej zależy mi na fascynującej linii nadwozia i komforcie jazdy. Jak wspomniałem pracuję w branży związanej z motoryzacją, więc lekkiego hopla na tym punkcie mam. Co do ostatniej uwagi to mam już trochę po trzydziestce więc liczę się z tym że to mogą być utopione pieniądze. Każde hobby kosztuje, a ja właśnie dorosłem do tego żeby rozpocząć hobby o nazwie MB. |
Autor: | BrunoGiamatti [ ndz lut 01, 2009 10:40 pm ] |
Tytuł: | |
Rzędowa "szóstka" nie bardzo pasuje mi do takiej limuzyny. Jeździłem W126 260 i 300 i powiem, że ładnie chodziły, dynamika na niezłym poziomie była. Ale jednak dźwięk, kultura pracy (itp) V8 robią swoje. Widlak boli najbardziej przy remoncie... Dlatego warto wybadać dokładnie dany egzemplarz. Cytuj: W126 to nie jest auto wyścigowe więc kupować V8 tylko z tego powodu że jest mocniejsze?
Niby tak .. ale przyjemnosc ogromna jak się daje kick-down i słyszy się ten ryk a przed ślepiami unosi się ta długaśna maska ![]() |
Autor: | MaciekD. [ ndz lut 01, 2009 10:50 pm ] |
Tytuł: | |
Nigdy nie miałem auta które miałoby więcej niż 4 cylindry, więc piszesz mi o różnicy w dźwięku a to trochę dla mnie jak z niewidomym o kolorach. Mimo to dzięki za zainteresowanie |
Autor: | Spychal [ ndz lut 01, 2009 11:54 pm ] |
Tytuł: | |
Wszystko zalezy czego oczekujesz od samochodu. Jesli ma to byc reprezentatywna limuzyna, ktora ma powalac komfortem, sznytem i elegancja, to wydaje mi sie, ze osiagi schodza na drugi plan i 300ta bedzie wystarczajaca - auto porusza sie dosyc sprawnie, jest ciche i tansze w serwisie. ALE Jesli lubisz sprawnie przyspieszac i ruszyc sobie od czasu do czasu ostrzej to tylko V8 ![]() ![]() Jesli chodzi o spalanie, to tym sie nie sugeruj - rzedowa 6tka potrafi spalic tyle samo co V8 i wcale nie mowie o jakims wielkim palowaniu - kwestia przelozen... |
Autor: | sneer [ ndz lut 01, 2009 11:57 pm ] |
Tytuł: | |
MaciekD. pisze: Nigdy nie miałem auta które miałoby więcej niż 4 cylindry, więc piszesz mi o różnicy w dźwięku a to trochę dla mnie jak z niewidomym o kolorach. Mimo to dzięki za zainteresowanie
Ja uwazam, ze W126 to tylko V8, niekoniecznie 500. Nie chodzi o sciganie. Zreszta - 200-250 KM z automatem to nie jest jakis demon, mocy nie czuc szczegolnie (co innego te same >200 KM w takim V8 318 Magnum, to sa wsciekle konie - jak wsiadam w zony granda to boje sie gaz deptac). V8 mercedesa to jeden z najkulturalniejszych silnikow, jakie w zyciu slyszalem. Oddaje moc lagodnie, szemrze ciuchutko. Majac 1500 rpm samochod raznie przyspiesza, depcząc 3/4 pedalu gazu robi sie 2500 rpm, ktore niesie ten paradoksalnie lekki samochod lepiej niz cokolwiek innego na drodze. To wlasnie powoduje, ze czujesz sie jak w samochodzie wyzszej klasy; ostatecznie 8 sekund do setki wyciaga co drugi japonczyk klasy sredniej; natomiast w V8 masz te same osiagi nie krecac za bardzo silnika, co przeklada sie na spokoj i poczucie bezpieczenstwa. A gdy trzeba, depczesz pedal w podloge, pod maska budzi sie zwierz i rasowym warkotem kreci sie na kazdym biegu do 6 krpm, zamieniajac kanapowoz w pocisk. R6 jest moim zdaniem wyborem bez sensu w przypadku gamy W126. Pali praktycznie tyle samo, co V8 380/420. Koni mniej, momentu mniej, kultura pracy nizsza, do tego wszystkiego trzeba go wyzej krecic. Z kolei pięćseta to istotnie wyższe minimalne spalanie i dużo mniejsza dostępność gratów. Fakt, ze 500 zwykle są topowo wyposażone. Dlatego polecam 420 V8. Pali toto srednio 15 litrow, niesie W126 w budzie SEL w jakies 8 sekund do 100 kph, przy ktorej to predkosci mozna sobie zeglowac majac na obrotomierzu ledwie 2000 obrotow. 380 miala fabryczna wade (cos tam z lancuchem), poprawiona dopiero w 1984 czy 1985, wiec niekoniecznie to dobry pomysl jest. Sadze, ze napisawszy o swoich oczekiwaniach wzgledem W126, powinienes celowac w V8. |
Autor: | MaciekD. [ pn lut 02, 2009 12:16 am ] |
Tytuł: | |
Dzięki bardzo. To jest najbardziej obrazowa dla mnie podpowiedź. Jednak 300 SE została wyprodukowana w ilości około 105000 egzemplarzy i w związku z tym dużo łatwiej dostać takie auto. Wszystkie ogłoszenia na jakie trafiam to 300 SE lub 500 SE. Nie trafiłem na żadną ofertę np. 420 SEL. Gdyby się taki trafił w ludzkim stanie to pewnie poważnie bym rozważył taki pojazd. Jeszcze raz bardzo dziękuję |
Strona 1 z 7 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |