MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://www.forum.w114-115.org.pl/ |
|
woda pod kopytkami kierowcy https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=39502 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Milosh [ wt mar 03, 2009 9:59 pm ] |
Tytuł: | woda pod kopytkami kierowcy |
Witam serdecznie. Zwracam sie z prosba, bo w szukajce nie znalazlem wyczerpujacego sposobu okielznania wody w kabinie. Otoz dzisiaj robie sobie pseudo wiosenne porzadki w aucie. Sciagam oryginalne rubber matts na podloge do W124 (takie WINTER edition). Grube to i ciezkie ale tak sprytnie wyprofilowane (wywijane na progi), ze mozna z litr wody wlac na te dywaniki a woda nie wleje sie do podlogi. No i pomny tej informacji cala zime smigalem nie sciagajac ich, ale po dzisiejszym ich demontazu buty mi spadly. Cala podloga pod moimi racicami w wodzie. Ten oryginalny dywanik (w kolorze tapicerki) z gruba gabka pod spodem ciezko mi bylo wytargac z auta. Wazy z 50kg - tak nasiaknal woda!!!.Po jego wyjeciu ukazala sie blaszana podloga z 2-3cm warstwa wody w srodku. Jakos ta wode zebralem gabka, stan podlogi ok. lakier wszedzie caly. Pytanie moje skad tam sie ta woda mogla wziac???? bo taka ilosc to chyba nie z osniezonych butow nie sciekla (w woderach nie jezdze ![]() To pierwszy taki przypadek w zyciu wiec troche stapam po omacku i prosze o jakies sugestie. Autko ma szyberdach ale z racji polamanej prowadnicy nie jest on uzywany, zamkniety i nie tykany wiec nie wiem jak z rynienkami odplywu wody. Autko mam blisko rok i pamietam, ze przed zima (ale nie wiem czy w srodku lata czy jesienia) z ciekawosci czy jest sucho zajrzalem pod te gabkowe dywaniki i bylo ok. Teraz juz nie ![]() Dodatkowo informuje, ze podloga pod nogami pasazera suchutka!!! Prosze o fachowe porady gdzie kopac albo gdzie lac wode z weza coby awarie wykryc. Z gory dzieki za pomoc ![]() Pozdrawiam wszystkich |
Autor: | MMM [ wt mar 03, 2009 10:35 pm ] |
Tytuł: | Re: woda pod kopytkami kierowcy |
Miałem taki sam przypadek w moim pierwszym 230TE. Woda ciekła pod dywanik kierowcy po przejechaniu po kałużach. Okazało się, że jest mała dziurka w wewnętrznym nadkolu i woda spod koła jest pompowana do środka. Dziura była w miejscu gdzie są gumowe zaślepki od otworów "konserwacyjnych" Po załataniu dziurki potop ustał. |
Autor: | Milosh [ wt mar 03, 2009 11:30 pm ] |
Tytuł: | |
Mimo, ze nie jest juz zbyt wczesnie poszlam do garazu sprawdzic jak tam gabeczka na dywaniku schnie w kotlowni i zaczalem kukac pod auto. Cos tam zauwazylem + przypomnialem sobie cos i polaczylem te fakty. Moze Wam to cos wiecej nasunie na mysl: Otoz zastanawia mnie pojawiajaca sie od jakiegos czasu pod autem niewielka plama w miejscu styku lewego przedniego blotnika z drzwiami od kierowcy. Ostatnio tak jakos mokro na dworze wiec myslalem,ze po prostu kapie z odplywow (o ile sa w tym miejscu) ale wstawilem na wpol suche autko do garazu i tez pod nim jest jakas plama w rzeczonym miejscu. Teze trzeba potwerdzic. Dalej prosze o pomoc |
Autor: | leopold [ śr mar 04, 2009 7:59 am ] |
Tytuł: | |
Może warto byłoby sprawdzić szczelność połaczeń i drożność systemu drenażowego, odprowadzającego wodę z okolic tego narożnika komory silnikowej? Miałem dokładnie ten sam problem jak Ty (aczkolwiek w W201), po poprawieniu drenażu w kabinie sucho jak na pustyni. Pozdrawia Leopold |
Autor: | Milosh [ śr mar 04, 2009 9:58 am ] |
Tytuł: | |
Autko stalo cala noc w garazu i suszylo sie. Wiec podloga (ta blaszana wzglednie sucha).Przykrylem ja tym dywanikiem z tworzywa i pojechalem do pracy (ok. 10km). Na dworze lekka mzawka wiec jakichs super kaluz wody nie bylo. Przyjezdzam do firmy, wjezdzam na hale, podnosze dywanik i patrze na podloge a tam.....................ok 1 cm wody ???????????? Skad????? 1. Na zewnatrz nie lalo wiec mala szansa coby tyle wody nagle sie tam znalazlo. 2. kaluz wody tez nie bylo po drodze wiec opcja nadkola tez blado wypada Co zauwazylem (kiedys tam) W lewym tylnym nadkolu (od strony tylnej kanapy) jest dziura (na wysokosci progu) o srednicy 25-30mm. Sciagnalem siedzisko tylnej kanapy i zauwazylem tam 2 plastikowe zaslepki do konserwacji. Po ich zdjeciu i poswieceniu latarka ukazalo mi sie ladne lustro wody stojacej w progu. Wiec ta woda, ktora byla w progu po drodze do pracy podczas hamowania prawdopodobnie przelala sie na przednia podloge. Az sie nie chce wierzyc, ze przez taka dziurke opona potrafi narzucic tyle wody. Pewnie to zjawisko trwalo troche, a ze jest zimno to woda nie odparowywala. Co wy na to????? Czy to mozliwe??? |
Autor: | leopold [ śr mar 04, 2009 10:44 am ] |
Tytuł: | |
Przy każdym hamowaniu taka woda w progu z pewnością będzie wpychana siła bezwładności we wszystkie szczeliny z przodu, a więc Twoja teoria jest całkiem spójna ![]() Dodam tylko, że wymieniane codziennie warstwy papieru gazetowego świetnie suszą wszelkie zawilgocone dywaniki, wykładziny itp. Pozdrawia Leopold PS. A tak na marginesie, u mnie (W201) w progach są otwory drenażowe zakończone "mankiecikami" z gumy, więc woda jest natychmiast odprowadzana. W W124 taki patent chyba też był stosowany? A jeśli tak, to może masz zatkany drenaż progów? |
Autor: | Milosh [ śr mar 04, 2009 11:01 am ] |
Tytuł: | |
Ten wielki dywanik w wytloczona gabka lezy nie piecu CO (na obudowie ktorego jest ok. 50C) wiec szybko wyschnie (mam nadzieje). Choc do odparowania takiej ilosci owdy z gabki tez troche czasu potrzeba. Mam nadzieje, ze to TA DZIURA jest przyczyna tego stanu rzeczy. |
Autor: | NIEBIESKI [ czw mar 05, 2009 12:07 am ] |
Tytuł: | |
Milosh pisze: ukazalo mi sie ladne lustro wody stojacej w progu. leopold pisze: może masz zatkany drenaż progów? No właśnie, co z odpływami w progach? Muszą być drożne. Oprócz powodzi pod nogami doprowadzi to do unicestwienia progów i to w bardzo szybkim tępię. Woda, która dostała się przez otwór w opisanym przez Ciebie miejscu, nawet w sporych ilościach, powinna bez problemu być odprowadzona na zewnątrz. Jeśli tak będzie nie powinno Cię podtapiać ![]() Milosh pisze: TA DZIURA jest przyczyna tego stanu rzeczy.
Ta dziura zapewne się do tego przyczynia, ale ja bym zaczął, jak sugeruje leopold, od sprawdzenia odprowadzenia wody z progów. |
Autor: | Milosh [ czw mar 05, 2009 9:09 am ] |
Tytuł: | |
a gdzie sa dokladnie one umiejscowione (mam szeroka listwe i progow za bardzo tam nie widac)??? |
Autor: | CBR [ sob mar 07, 2009 6:51 pm ] |
Tytuł: | |
Do wymiany nagrzewnica lub łączenie u mnie to samo było leciała woda była pod nogami nawet dywaniki przesiąkały rozebrałem wszystko i się okazało że łącznik z nagrzewnicą plastikowo gumowy jest uszkodzony można uszczelnić uszczelniaczem który rozcięcia się w płynie chłodniczym. |
Autor: | robertzpoznania [ ndz mar 08, 2009 5:50 pm ] |
Tytuł: | |
Dodam tylko, że wymieniane codziennie warstwy papieru gazetowego świetnie suszą wszelkie zawilgocone dywaniki, wykładziny itp. Pozdrawia Leopold kolejnym sprawdzonym pomysłem na odwilgocenie np.tapiecerki itp jest wysypanie żwirku dla kota(genialnie chłonie wode) i po 1-2 dniach wciagniecie go odkurzaczem.Pomysł czesto stosowany przez ludzi zawodowo zajmujacych sie praniem tapicerki w autach.Polecam. |
Autor: | Milosh [ ndz mar 08, 2009 9:10 pm ] |
Tytuł: | |
dzieki za sugestie dot. sposobu suszenia dywanika ale piec co przebija wszystko, poniewaz wyparowanie takiej ilosci wody z tej gabki pod dywanem zajeloby wiecznosc. Piec zalatwil temat w 2 dniowki. Suche na wior. Dziura w nadkolu zalatana. Na razie suchutko. Zobaczymy czy sie uspokoilo (mam taka nadzieje). Prosze Was o podanie dokladnej lokalizacji otworow drenazowych w W124 w wresji z szeroka listwa (za bardzo te progi nie sa wyeksponowane). Pozdrawiam |
Autor: | Milosh [ śr mar 11, 2009 4:10 pm ] |
Tytuł: | |
Co kurde nikt nie wie gdzie jest drenaz progow????.Napiszcie please bo chcialbym ten temat miec za soba |
Autor: | Marcino [ śr mar 11, 2009 10:25 pm ] |
Tytuł: | |
Otwory odpływowe progów znajdują od spodu, nie są zasłonięte szeroką listwą. Myślę, że oglądając spód auta wzdłuż progów bez problemu je zlokalizujesz, otwory zaślepione są gumowymi odpływami (każdy odpływ posiada 3 drobne dziurki, które prawdopodobnie się pozapychały). Są 2 odpływy na stronę, z przodu i z tyłu progu - w zasadzie to wygląda tak, jakby to był odpływ gdzieś z wnętrza podłogi, gdyż dziurki przesunięte są nieco w głąb podłogi względem progów..ale tak już skonstruowany jest profil. Tak przy okazji, polecam udrożnienie otworów odpływowych podłużnic. Jaką to miałem ostatnio niespodziankę, kiedy podczas demontażu osłony pod skrzynią z otworów po śrubach w podłużnicy zaczęła ciurkiem wylewać się woda. Odpływ podłużnicy znajduje się na samym jej końcu (lub początku jak kto woli), w miejscu w którym schodzi się ona z podłogą. Pozdrawiam Marcin |
Autor: | Milosh [ czw mar 12, 2009 9:00 pm ] |
Tytuł: | |
dziekuje Ci serdecznie za info ![]() |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |