jutro jade po silnik, wymiana walkow rozrzadu z okolicami w moim slabo sie kalkuluje. 2x walek, popychacze i pewnie kompensatory - to sie robi ciezki szelest. Silnik dawcy ma podobny przebieg, zamontowany jest na samochodzie, wiec bede mogl go jako-tako zweryfikowac.

dawca to anglik, tez M116 4.2, ale bez katalizatora, z 1988 roku.
Podobno byly dwie wersje wydechu...

To, że masz wytarte wałki, to nie jest wyjątek, tylko reguła.
Zanim bym kupił kolejny motor, to bym najpierw ściągnął dekle.

wlasnie dlatego, ze zeszly dekle, to wiem ze musze walki wymienic.
one nie sa wytarte, tylko _zdarte_ na kilku krzywkach. Jedna krzywka ma ubytek 2-3 mm.

Chodziło mi oczywiście o zdjęcie dekli z przyszłego nabytku.

Jak zjada wałek, to raczej nie na gładko, tylko będą porysowane krzywki i dźwigienki.

Na aucie zmierzenie każdej krzywki raczej niewykonalne.

Zastanów się nad regeneracją wałka. Wyszłoby Cię +- 400 za wałek + 300 dźwigienki (8 sztuk)

Rozumiem, ze to oznacza, ze mam przynajmniej jeden walek od innej wersji. ech...

Podaj numery na wałkach lewym i prawym. Upewnimy się czy są nie do pary i wydaje mi się, że w milanówku leżało kilka od 116.

w samochodzie nie bylo juz chlodnicy, wiec nie mozna bylo zagrzac silnika. niby chodzil ladnie, ale nie zgodzily sie ptysie zdjac dekli.

no i z wyprawy po silnik wróciłem na pusto

Podaj numery na wałkach lewym i prawym. Upewnimy się czy są nie do pary i wydaje mi się, że w milanówku leżało kilka od 116.

sprzedawca z Mogilna kombinuje coś ze zwrotem zaliczki, także na zawodnika należy raczej uważać. Sprzedaje czesto graty na allegro.

Może zrobimy ranking sprzedających na Allegro?
Ja miałem ostatnio przygodę ze zwrotnicą.

z kolei w Światka krzyknęli...690 za całkiem nowy wałek. Chyba zarydzykuję tę opcję.
Czy ktoś wie, gdzie dostać dzwigienki Febi?

aaa, no i jeszcze jedno: gdybym zamawial nowe walki, to moze sprawie sobie od razu te nowsze, z dluzszym czasem otwarcia zaworow. Ma to sens?