MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://www.forum.w114-115.org.pl/ |
|
Reanimacja wiązki silnika M104 - moje doświadczenia https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=42174 |
Strona 1 z 3 |
Autor: | mMm2 [ pt cze 26, 2009 12:38 am ] |
Tytuł: | Reanimacja wiązki silnika M104 - moje doświadczenia |
Dwa tygodnie temu zabrałem się za reanimację wiązki w moim nowym nabytku. Wlasciciel sprzedawal z pokruszoną - zepsutą wiązką, ale na potrzeby jazdy udało mu sie zaizolować co ważniejsze przewody. Reanimacja polegała na wycięciu przewodów i wstawieniu nowych sekcji. Mówi się prosto... a robi się 8 godzin (w moim przypadku ![]() Nie wymieniałem wszystkiego a jedynie te kable, które biegną w bezpośredniej bliskości silnika i są narażone na grzanie, reszta niekoniecznie wymaga reakcji z naszej strony, ale trzeba rzecz uważnie obejrzeć. Jak się trochę wiązkę poogląda i pomaca przewody to widać co trzeba i gdzie można bezpiecznie wycinać. A tu zdjęcia i kilka moich obserwacji: Po pierwsze wiązka reanimowana jest z 93 roku. Miałem zamiar ją wymienić na inną, z roku 96. Przy pierwszej przymiarce wyszło, że w tej młodszej brakuje kilku wtyczek, kilka innych wygląda inaczej. Skołowany zdecydowałem się nie wymieniać, tylko lutować starą. Obie wiązki są do E280T, ale starszy samochód ma tempomat. Po drugie, przy bliższych oględzinach wiązki 96 okazało się, że w niej również izolacja się kruszy. Po internecie krążą opinie, że wiązki z lat 95-96 nie rozpadają się. Moja zdaje się zadawać temu kłam. wynik syzyfowej pracy poprzedniego właściciela, o dziwo wszystko działało: ![]() tutaj moje stanowisko pracy. Podłoga była jedynym miejscem gdzie mogłem z rozmachem rozłożyć pajęczynę. Strasznie brudno od pokruszonej izolacji: ![]() tego należy szukać badając wiązkę. Przy nieostrożnym dotknięciu izolacja rozleci się w drobny mak: ![]() Tutaj odcięte już części doprowadzeń do cewek zapłonowych: ![]() Kolejne etapy przywracania izolacji do wtyczki cewki: ![]() 1. jak widać, odpadanie pokruszonej izolacji zachodzi aż wgłąb wtyczki. Jeśli się przewodów specjalnie w tym stanie nie wygina i nie wytrząsa okruchów izolacji ze środka to można z tym żyć - izolacja, choć pokruszona, nie powinna przemieszczać się wewnątrz wtyczki, o ile zostawiona w spokoju 2/3. pierwszy zestaw koszulek termokurczliwych - widać że da się wcisnąć na jakieś 2mm wgłąb wtyczki. Niestety później okazało się, że nawet dogrzana koszulka może się zacząć przesuwać wzdłuż kabla - nic dziwnego, skoro miedziane druty lecą idealnie równolegle i koszulka się po nich ślizga. 4. drugi zestaw koszulek zasłaniający miejsce lutowania z jednej strony, a z drugiej przysunięty jak najbardziej do wtyczki (nie w głąb) aby jeszcze bardziej odseparować przewody od siebie. 5. jeden ze sposobów wykończenia - kolejna koszulka usztywniająca wszystko co pod spodem. 6. drugi sposób wykończenia. Poniżej wygląd ostateczny okablowania zapłonu: ![]() Musiałem niestety pozbyć się poręcznego oryginalnego gumowego mocowania. Ta moja samoróbka okazuje się nieco za sztywna do dogodnego ułożenia na silniku. Zdecydowanie za sztywna przy samych wtyczkach. Polecam dobrze przyjrzeć się jak te wtyczki oryginalnie siedzą w silniku i potem lutować je tak, aby od razu, bez przekręcania, były w dobrej pozycji. Tutaj moje rozwiązanie problemu ślizgającej się koszulki termokurczliwej. Szkoda, że wpadłem na nie dopiero w połowie roboty ![]() ![]() Dodam jeszcze, że przy wycinaniu przewodów i wstawianiu nowych należy starać się utrzymać identyczne długości, bo jak się wstawi zbyt długie to ciężko się potem całość owija zewnętrzną izolacją. Po prostu nie robić niepotrzebnych naddatków. Wiązka, jak dla mnie, jest jeszcze w fazie testowej, ale jeżdżę z nią codziennie i nic strasznego się nie dzieje. Mimo wszystko mam trzy poważne problemy: 1. Wydaje mi się, że nie działają elektryczne wentylatory na chłodnicy. Chciałem rzecz sprawdzić przez zdjęcie wtyczki na obudowie termostatu i zwarcie styków. Jak tylko zdjąłem wtyczkę (czyli pełne rozwarcie), to wentylatory zaczęły działać. Czy to tak ma być?! Późniejsze zwieranie styków nie powodowało zaprzestania działania wentylatorów. 2. Nie działa wentylator nawiewu do kabiny. Przed reanimacją wiązki działał. Czy problem jest bezpośrednio związany z wiązką silnika, czy po prostu szamocząc się z jednym trąciłem coś innego pod szybą? Jeśli to istotne, to tam jest klimatronic. 3. Jaka w końcu ma być temperatura pracy silnika? Wentylatory mają się włączać przy ponad 100 stopniach? Bardzo gorąco tutaj ostatnio i silnik blisko 100 sie trzyma. Ale to by też oznaczało, że olej skrzyni automatycznej też ma podobne temperatury, a dzisiaj po ostrym wyprzedzaniu zaczęła się za mną ciągnąć biała chmura. Buchało z tyłu komory silnika i na węch mi wychodzi, że olej ze skrzyni musiał się polać na rozgrzany wydech. Skoro się polał, znaczy że się obudowa skrzyni gdzies rozszczelniła. Pytanie czy od temperatury czy po prostu jest go za dużo (dolewałem ostatnio ale ta miarka o kant rzyci rozbić). |
Autor: | Chuck Norris [ pt cze 26, 2009 1:12 am ] |
Tytuł: | |
po pierwsze: gratuluje chęci i zaparcia po drugie: nie pomoge ale i tak szacun dla wykonanej pracy... |
Autor: | Mor [ pt cze 26, 2009 6:13 am ] |
Tytuł: | |
Co do temp. silnika, to zdarza się i 110 stopni na klimie w korkach, wtedy wentylatory (oba) chodzą na maks. Jeśli już lutowałeś wiązkę, to ja również to robiłem, ale na silniku, bez wywlekania. I mogę potwierdzić, że z 95 się rozwala, bo moje auto jest właśnie z tego roku. Kostki cewek powinieneś był jednak rozebrać, wylutować stare przewodu i wlutować nowe, bo tam często robią się zwarcia jak ruszysz wiązką przy wymianie świec np. U mnie tak właśnie było i 2 garki straciłem na chwilę z powodu zwarcia na cewce na 6 cyl. Wentylator nawiewu kabiny może nie działać, jeśli zrobiło się gdzieś jakieś zwarcie i poszedł bezpieczniek. Nie pamiętam, ale raczej nie było nigdzie bezpośredniej zależności tych instalacji. |
Autor: | VALENTINE123 [ pt cze 26, 2009 8:10 am ] |
Tytuł: | |
Jedno co mi się nie podoba to wtyczki do cewek .Ja kupiłem nowe z przewodami w ASO i tylko wpiałem te przewody w wiązkę .Jak widać na fotkach izolacja odpadła od wtyczek cewek az przy samych wtykach i ciezko to skutecznie zaizolować. |
Autor: | mMm2 [ pt cze 26, 2009 8:11 am ] |
Tytuł: | |
Valentine pisze: Jedno co mi się nie podoba to wtyczki do cewek. Święte słowa. Ale tak krawiec kraje jak mu materii staje... Wszystkie wtyczki da się w ASO kupić? Mor pisze: Kostki cewek powinieneś był jednak rozebrać, wylutować stare przewodu i wlutować nowe, bo tam często robią się zwarcia jak ruszysz wiązką przy wymianie świec np. U mnie tak właśnie było i 2 garki straciłem na chwilę z powodu zwarcia na cewce na 6 cyl.
HA! Przyglądałem się tym kostkom przez chwilę, szybko stwierdziłem że są zalane i koniec tematu - stąd taka rzeźba. Jak je otworzyć? Rozcinać? Czy po prostu coś przegapiłem. Masz jak najbardizej rację - jeśli da się je rozebrać to od razu to zrobię! Wtyczki wtryskiwaczy też się rozbierają? |
Autor: | VALENTINE123 [ pt cze 26, 2009 8:27 am ] |
Tytuł: | |
mMm2 pisze: Święte słowa. Ale tak krawiec kraje jak mu materii staje...
Wszystkie wtyczki da się w ASO kupić? ? Tu zobacz ,wtyczki cewek to nr 170: http://anonymouse.org/cgi-bin/anon-www. ... 190&SGN=06 Oczywiście to tylko obudowa wtyczki ,trzeba dokupić to co jest wewnątrz,czyli 175 i 180. |
Autor: | head [ pt cze 26, 2009 9:52 am ] |
Tytuł: | |
hmm takie pytanko... w jakich rocznikach wiązki elektryczne m104 tak się sypią?? |
Autor: | zegarek [ pt cze 26, 2009 10:26 am ] |
Tytuł: | |
head pisze: hmm takie pytanko... w jakich rocznikach wiązki elektryczne m104 tak się sypią??
Nie ma znaczenia. Widziałem rozsypane z początku jak i końca produkcji 124. |
Autor: | head [ pt cze 26, 2009 11:41 am ] |
Tytuł: | |
zegarek pisze: Nie ma znaczenia. Widziałem rozsypane z początku jak i końca produkcji 124
hmm to nie dobrze w takim razie musze przejzec wiązke w mojej karawanie bo tam tez m104 |
Autor: | mMm2 [ pt cze 26, 2009 6:45 pm ] |
Tytuł: | |
head pisze: hmm to nie dobrze w takim razie musze przejzec wiązke w mojej karawanie bo tam tez m104
nie tak szybko! ![]() poprzedni właściciel mojego tak właśnie zrobił. Wyczytał na necie, że wiązka się sypie, w te pędy wyleciał na dwór, zmacał wiązkę i w ten sposób ją zniszczył. Jesteś na dobrej drodze by skończyć tak samo ![]() Ja bym zaczął oglądać odsłonięte miejsca gdzie przewody wchodzą do różnych wtyczek - od razu widac czy tam jest izolacja czy nie ma. |
Autor: | Mor [ sob cze 27, 2009 8:34 am ] |
Tytuł: | |
Wtyczki na cewki są rozbieralne, na wtryskiwacze już nie. Te od cewek rozbiera się od tyłu - ściąga ten okrągły dekielek. Ja nawek swego czasu zgubilem 1 i kupowałem całą wtyczkę w ASO. Zginął mi właśnie przy okazji rozwierania przewodów, bo 2 cyl. padały... A do domu trzeba bylo dojechać. |
Autor: | jakub_gozdzik [ sob cze 27, 2009 7:23 pm ] |
Tytuł: | |
Ale powiedzcie, czemu w M120 (600) nie ma tego problemu. Rozmawialem z wieloma wlascicielami i sam wiem po swoim, ze tam o dziwo wiazki sie nie rozlatuja ![]() |
Autor: | zegarek [ ndz cze 28, 2009 12:15 am ] |
Tytuł: | |
jakub_gozdzik pisze: Ale powiedzcie, czemu w M120 (600) nie ma tego problemu.
Rozmawialem z wieloma wlascicielami i sam wiem po swoim, ze tam o dziwo wiazki sie nie rozlatuja ![]() Niestety ten problem także dotyczy m120. Jest też wielu właścicieli m104, co twierdzi, że mają wiązki w porządku. To jest część wymienna, którą bez trudu można nabyć w ASO. W internecie można znaleźć wiele opisów przypadków m120 z kruszejącą wiązką. Pierwszy lepszy |
Autor: | kuboxxx [ wt lip 14, 2009 6:41 pm ] |
Tytuł: | |
mMm2 a jakich kabli użyłeś do zastąpienia zniszczonych sekcji ? Ja mam problem z kablem idącym do przepływomierza bo się właśnie izolacja skończyła i mi teraz wariuje. A chce się za to zabrać samemu. Pozdrawiam ![]() |
Autor: | maclaw [ śr lip 15, 2009 9:20 am ] |
Tytuł: | |
Powiem tak, mam W140 V8, 5.0 silnik M119 i jest dokładnie to samo Nie zaglądałem do wiązki od momentu zakupu, zajrzałem zupełnie przypadkowo przy wymianie termostatu... I faktycznie każdy przewód nadawał się do wyrzucenia.... Wymieniłem razem z kolegą wszystkie na nowe, tą samą metodą co opisuje kolega mMm2, starałem się jednak wymieniać też przewody we wtyczkach, chociaż nie we wszystkich się da. U mnie działa wszystko bez problemu w tej chwili, nic się nie dzieje, żadnych braków w działaniu któregoś elementu. Ale robota jest karkołomna - trzeba mieć czas i dużo cierpliwości. Wiązkę da się kupić w ASO nową - ale koszt może powalić na kolana... |
Strona 1 z 3 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |