MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

560, czy go ktoś oglądał ???
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=42698
Strona 1 z 2

Autor:  STACHU [ wt lip 21, 2009 8:43 am ]
Tytuł:  560, czy go ktoś oglądał ???

Szanowni,

Czy ktoś z szanownego Grona przyglądał się bliżej temu egemplarzowi: http://moto.allegro.pl/item683388738_me ... kazja.html

Zdjęcia raczej oszczędne, ale na pierwszy rzut oka wygląda kompletnie, do tego jeszcze na czarnych tablicach, więc jest szansa, że od dłuższego czasu w jednych rękach.

Będę wdzięczny za jakieś informacje :)

Autor:  zegarek [ wt lip 21, 2009 10:03 am ]
Tytuł: 

Czasem obok przejeżdzam i raz oglądałem.

Częściowo tapicera z innego auta, wyrwane wycieraczki reflektorów itp., ogólnie zaniedbany śmietnik. Za takie pieniądze, to jakiś absurd.

Autor:  Mirmur [ wt lip 21, 2009 10:38 am ]
Tytuł:  Re: 560, czy go ktoś oglądał ???

STACHU pisze:
…Zdjęcia raczej oszczędne, ale na pierwszy rzut oka wygląda kompletnie...

Oszczędne zdjęcia zwykle mają za zadanie skusić do przyjazdu i bliższych oględzin a zarazem ukryć wady. Czasem trafiają się oglądający o słabej woli i wtedy można im wcisnąć kiepski towar przez dobry bajer.
STACHU pisze:
...do tego jeszcze na czarnych tablicach, więc jest szansa, że od dłuższego czasu w jednych rękach.

Czarne tablice świadczą o długiej historii tego auta w Polsce a to z kolei wpływa na znaczny stopień biodegradacji takich krajowych aut. Ogólnie poza nielicznymi przypadkami krajowych aut należy się wystrzegać.

Pozdrawiam.

Autor:  Frytejro [ wt lip 21, 2009 12:12 pm ]
Tytuł: 

Mirmur pisze:
Czarne tablice świadczą o długiej historii tego auta w Polsce a to z kolei wpływa na znaczny stopień biodegradacji takich krajowych aut. Ogólnie poza nielicznymi przypadkami krajowych aut należy się wystrzegać.

Pozdrawiam.


w przypadku takiego auta z takim silnikiem kosztujacego znaczna sume za czasow czarnych blach swiadczyc moze o tym iz jezdzil tym ktos naprawde bogaty, albo z rzadu, albo jakas mafia, bo wlasciciele sklepow czy innych tego typu budowli jak np CPN pozbywaja sie aut po kilku latach by pokazywac ludziom ze ich stac na coraz to nowsze. Jesli nawet auto nie byloby w stanie idealnym, to moze ono miec niezla przeszlosc warta wspominania o niej jak sie ma takie auto, do tego jesli jezdizl tym ktos naprawde "wazny" to mozna "zabytkowac" :]

ja np mam model USA z 87, a od 89 byl w PL - nie znam poki co historii tego auta a szkoda i jak tylko dorwe troche czasu to poszperam kto w czasach komuny jezdzil autem spalajacym o wiele wiecej kanistrow paliwa niz bylo przydzielone na osobe.. [usmiech]

Autor:  Janfocus [ wt lip 21, 2009 12:15 pm ]
Tytuł: 

Frytejro pisze:
kto w czasach komuny jezdzil autem spalajacym o wiele wiecej kanistrow paliwa niz bylo przydzielone na osobe..

CD

Autor:  STACHU [ wt lip 21, 2009 9:01 pm ]
Tytuł: 

No to nie ma tematu, dziękuje za informacje :)

Autor:  Szumek [ śr lip 22, 2009 2:29 am ]
Tytuł: 

Frytejro pisze:
ja np mam model USA z 87, a od 89 byl w PL - nie znam poki co historii tego auta a szkoda i jak tylko dorwe troche czasu to poszperam kto w czasach komuny jezdzil autem spalajacym o wiele wiecej kanistrow paliwa niz bylo przydzielone na osobe.. [usmiech]


Moje 300SE jest z drugiej połowy 1989, od 1990 roku w Polsce. Też jestem ciekaw, kto tym jeździł w tamtych czasach. :lol:

Na szczęście auto zachowało się jeszcze w dobrym stanie. :) Jak na polskie warunki (czyli prawie od nowości w PL) można rzecz, że w wyśmienitym. ;)

Ale z reguły wystrzegam się aut, które długo już są w Polsce, szczególnie tych z okresu 94-98...

Autor:  sneer [ śr lip 22, 2009 9:03 am ]
Tytuł: 

Janfocus pisze:
CD


moj jezdzil cale zycie w RPA embassy w Zurichu. to zreszta widać.

Autor:  Emsi [ pt lip 24, 2009 9:45 pm ]
Tytuł: 

sneer pisze:
moj jezdzil cale zycie w RPA embassy w Zurichu. to zreszta widać.

Czy masz jakieś dokumenty, które potwierdzałyby ten fakt? To ciekawe, bo ostatnio oglądałem jednego SECa i sprzedawca twierdził, że auto należało do konsulatu RPA w Szwajcarii... :)
Zastanawiam się jak tą historię sprawdzić, bo samo auto zostało sprzedane poprzez komis w Zurichu.

Autor:  Mirmur [ pt lip 24, 2009 10:33 pm ]
Tytuł: 

Frytejro pisze:
Jeśli nawet auto nie byłoby w stanie idealnym, to może ono mieć niezłą przeszłość wartą wspominania o niej jak się ma takie auto, do tego jeśli jeździł tym ktoś naprawdę "ważny" to można "zabytkować".

Zakup mocno zapuszczonego auta w tym kraju dla samych wspomnień chyba nie ma sensu. Tym bardziej, że nie są to wspomnienia związane z przyszłym nabywcą. Z kolei ludzie ważni, których wymieniłeś są z reguły ciepłym olewani a nie ciepło wspominani przez społeczeństwo. Zakup zaniedbanego W126 to następne spore wydatki a posiadanie takiego auta raczej nie polega na przyglądaniu się w garażu powstającym nowym ogniskom rdzy i świeżym wyciekom oleju z uszkodzonych przez brak ruchu uszczelniaczy. Takie auto powinno koić duszę i przynosić radość z jazdy a nie doprowadzać do szału mnogością wad, usterek i zaniedbań.

Pozdrawiam.

Autor:  wau [ sob lip 25, 2009 7:51 pm ]
Tytuł: 

Mirmur pisze:
Jeśli nawet auto nie byłoby w stanie idealnym, to może ono mieć niezłą przeszłość wartą wspominania o niej jak się ma takie auto, do tego jeśli jeździł tym ktoś naprawdę "ważny" to można "zabytkować".


Frytejro pisze:
ja np mam model USA z 87, a od 89 byl w PL - nie znam poki co historii tego auta a szkoda i jak tylko dorwe troche czasu to poszperam kto w czasach komuny jezdzil autem spalajacym o wiele wiecej kanistrow paliwa niz bylo przydzielone na osobe



już nie przesadzajcie ta 300 nawet wtedy nie była ,aż tak strasznym rarytasem.A w 89 już było po kartkach.I też było tragedii

Autor:  Mirmur [ ndz lip 26, 2009 9:38 pm ]
Tytuł: 

wau pisze:
Mirmur pisze:
Jeśli nawet auto nie byłoby w stanie idealnym, to może ono mieć niezłą przeszłość wartą wspominania o niej jak się ma takie auto, do tego jeśli jeździł tym ktoś naprawdę "ważny" to można "zabytkować".


Jesteś tego pewien?

Pozdrawiam.

Autor:  Frytejro [ pn lip 27, 2009 2:15 am ]
Tytuł: 

Mirmur pisze:
Jesteś tego pewien?


tak mi powiedzial na ostatnim spotkaniu prezes kluby oldtimer poland. Ze nasze autka mimo wieku wciaz sa uwazane za youngtimery i raczej na oldimerowych wystawach nie pasuja, ale zolte blachy moze miec auto nawet nie majace 25 lat o ile jezdzila nim znana osoba , np jakis pisaz niezyjacy czy cos w tym stylu. Oczywiscie to musi byc udokumentowane

Autor:  Worek [ pn lip 27, 2009 9:05 am ]
Tytuł: 

Przejeżdżałem tamtędy przedwczoraj i wczoraj i już go nie było.

Autor:  pepe [ pn lip 27, 2009 9:19 am ]
Tytuł: 

Co do "wartosci historycznej" to rzeczywiscie w przypadku pojazdow masowo produkowanych (bo nie mowimy o samochodach unikalnych) kluczowe znaczenie dla wartosci youngtimerowej/classic maja potencjalnie dwie rzeczy:

- niski przebieg
lub
- ciekawa historia/wlasciciel

no i stan ogolny - ale to zalozmy jest OK.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/