Cytuj:
Witam. Nazywam się Tomek. Od blisko 20 lat przez moją rodzinę przewinęło się wiele Mercedesów, z licznymi W126 i W140 na czele (nie jesteśmy handlarzami
Ponieważ wiem, że jesteście Fanami prawdziwych Mercedesów (ślędzę to forum od ponad roku), doszedłem do wniosku, że zainteresuje Was problem samochodu mojego ojca, który został opisany na tej stronie
http://sklasa4matic.pl/ . Dodam jeszcze tylko, że samochód nigdy nie miał uszkodzonego zawieszenia podczas użytkowania przez mojego ojca, zostal kupiony nowy, w salonie, wciąż posiada gwarancję.
To nie kupujcie Bentley'a , nawet nie potrzeba garbu ,żeby zawieszenie waliło

( nie żartuję , bo wasz problem nie jest problemem)
Wiesz co uważam ,że napisałeś na złym forum. Praktycznie wszyscy którzy ,pisali w tym wątku nie rozumieją istoty całej sprawy.I nie wdawał bym się nawet z nimi w dyskusje. To tak jak byś komuś, kto się przesiadł z malucha na cc tłumaczył ,że bez klimy i z tym, silnikiem 0.9 to nadal nie jest rewelacyjny pojazd.Przepraszam ,za to porównanie , ale tak jest istota sprawy.(mam nadzieje ,że nikt się obraźi .Przepraszam jeszcze raz )
Rozumiem twoje rozczarowanie , sam posiadam oraz mam w rodzinie parę naprawdę nie tanich samochodów. Ale z tego co obserwujemy od tak 2000 roku to drastyczny spadek jakość pojazdów jak i usług serwisowych. To samo mówią wszyscy znajomi ,a odsetek zadowolonych jest naprawdę niewielki. Generalnie zadowoleni są Ci co przesiedli się z windstarów albo voyagerów. Reszta raczej nie.
Nie chce głębiej wchodzić w ten wątek ,gdyż ostanie dwa razy po podzieleniu się wrażeniami z zakupu nowej s-klasy zostałem ocenzurowany.Trzeci raz nie jest mi to potrzebne. Stać mnie na 221/216 ale raczej go nie kupie .
A na twoim miejscu kupił bym ojcu dobra flaszkę , sprzedał bym tego złoma ,wybrał bym się do polinaru kupił bym robinsona i odkurzył jakąś ze starszych mniej awaryjnych fur w garażu. Nie ma czasu na spalanie.Ja mojego po kolejnym fatal erorze w contim wsadziłem w e38 i jest naprawdę szczęśliwy.
Pozdrawiam i życze powodzenia.
