MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Witam

Mam taki problem...jak jeżdzę normalnie wszystko jest ok ale jak zaczynam jeżdzić ostro to mam taki objaw... staję na światłach zaczyna buchać na biało i jest to olbrzymi obłok ale podczas jazdy tego nie ma tylko jak się zatrzymam,wtedy ruszam wolno i jadę spokojnie a na następnych światłach objaw zanika.Na 1000 km. wziął jakieś 3-4 mm oleju na bagnecie ....co to może być???

_________________
W 126/380SE/1983r

Taki objaw wskazuje na przedostawanie się płynu z układu chłodzenia do silnika.
On może Ci buchać w czasie ostrej jazdy tylko,że nie widzisz tego.

To może być uszczelka pod którąś z głowic, na postoju niech ktoś wkręca go na obroty a Ty obserwuj spaliny. Miałem podobny objaw, że tylko dymił na wysokich obrotach, ale z czasem już cały czas, czuć było w spalinach zapach płynu .

_________________
W123 200 W123 230E W124 230E W201 190E C124 300CE S210 E420 W140 300SE 2.8 R129 280SL C124 E220 W220 320 CDI
C219 320 CDI

raczej nie, poza tym zaczął brać olej a płynu nie sprawdzałem...moim zdaniem to uszczelniacze zaworów....na postoju nie ma tego objawu <br>Dodano po 43 sekundach.:<br> wszelkie sugestie mile widziane

_________________
W 126/380SE/1983r

Z uszczelniaczy to obłoki zdaje się , że są błękitne.Najlepiej to zdiagnozować rano , kiedy po odpaleniu pojawi się obłok.Spróbuj też tak, 100km\h, noga z gazu i w podłogę, kiedy zostawisz za sobą błękitny(w każdym razie jasny) obłok to uszczelniacze.
Może brać olej na zwalonej uszczelce, wtedy pojawi się w płynie lub zostanie spalony.Uszczelniacze nie ulegają uszkodzeniu nagle w przeciwieństwie do uszczelki.

_________________
W123 200 W123 230E W124 230E W201 190E C124 300CE S210 E420 W140 300SE 2.8 R129 280SL C124 E220 W220 320 CDI
C219 320 CDI

uszczelki odpadają bo były wymieniane całkiem nie dawno bo ciekło...rano po odpaleniu nie ma żadnych objawów....wyjeżdzam i daję mu w rurę,dojeżdzam do świateł i zaczyna buchać...sorki raczej na niebiesko-biało???....ale jak już pisałem jak jeżdzę jednostajną prędkością to może być i 100-150km/h dziś testowałem na trasie to wszystko jest ok...ale jak tylko wcisnę ubergas na długości kikuset metrów i stanę ...to wtedy za mną po prosty kometa Ok zwrócę uwagę na płyn....ale mogę też jeżdzić cały tydzień bez deptania i wszystko jest ok???

_________________
W 126/380SE/1983r

jak jasny, ale taki gęsty to faktycznie z uszczelniaczy (znaczy oleju)...

na zimnym to ciezko testować dymienie bo para wodna jest z wydechu (tam się skarapla i przy rozgrzewaniu na zimnym motorze wylatuje...)

co do uszczelki pod głowicą, to oczywista mogli cos zepsuć , więc dobrze jest sprawdzić czy płyn nie bombluje i nie jest tłusty...
Niemniej tak jak mówisz może to być poprostu wina palonego oleju przez uszcelniacze...

_________________
W126'89 300SE "Piękniak"
ex W202'99 C200 KOMPRESSOR Sport
ex W126'89 500SE "eSa" -jak Smok -znaczy Smoczyca :)
ex W110'64 200D "Kaczuszka"
ex W123'81 240D "Niszczyciel" -obecnie tatowóz
ex 353W'87

A pod pokrywą zaworów nic nie stuka?

_________________
126.045
fb.com/waxclusive

nic nie stuka

_________________
W 126/380SE/1983r

A jakby stukalo to co ?

_________________
W202 C180 1994r. Manual @ White
EX: S124 200 TE 1990r. Automatic @ Arctic White
W124 200 E 1991r. Manual @ Metallic Blue-Black
EX: W123 200 D 1985r. Manual @ White
EX: W123 300 D 1981r. Automatic @ White

To by było słychać :)

_________________
W123 200 W123 230E W124 230E W201 190E C124 300CE S210 E420 W140 300SE 2.8 R129 280SL C124 E220 W220 320 CDI
C219 320 CDI

to moze byc tez peknieta glowica miedzy cylindrami albo po prostu woda w oleju (czasem sie tak robi jak jest zatkana odma) albo benzynie. W kazdym razie biale w spalinach to na 100% woda, łatwo rozpoznac po zapachu - jest bardzo charakterystyczny, slodki, jesli pamietasz zapach parowozu to jest to dokladnie to.

_________________
Bartek Rybak
W126 420 SEL 1986 315 kkm

To co napisałeś, pokrywa się w 100% z przypadkiem mojego auta jak je kupiłem. Opisywałem to na mb.org.pl
Z tym, że u mnie wielka chmura wychodziła dopiero jak lekko wcisnąłem gaz po zatrzymaniu.

Było tak, że jak zatrzymywałem się po ostrej jeździe po autostradzie, wydostawały się ogromne siwe kłęby o zapachu oleju.

Przyczyna bardzo prosta - olej był zasysany przez odmę z lewej pokrywy zaworów.

Walnięte były krućce plastikowe na rurce olejowej i olej zamiast wpływać w podpory wałka i chlapać na krzywki, tryskał gdzie popadnie.

Nowe plasticzki, nowy wałek, nowe dźwigienki, nowe podpory i nie dymi


Jak widać wyżej, nie 100%

to moze zdefiniuj "białe"
olej nie ma szans spalić się na biało.
dymi zwykle na niebiesko, jak jest bardzo duzo to na brazowo (w odroznieniu od czarnego dymu z sadzy czyli niedopalonej ropy)

_________________
Bartek Rybak
W126 420 SEL 1986 315 kkm

Sprawa się raczej wyjaśniła...jakiś czas temu poszedł łańcuch rozrządu( a buchanie rozpoczęło się po remoncie) i jedna głowica była w porządku a w drugiej poszły zawory(tłoki ok) i mój kolega wstawił mi głowicę po remoncie 1,5 roku temu bo robił remont swojego silnika ale w międzyczasie kupił 5L AMG więc obie głowice leżały w garażu i na 99% szlag trafił uszczelniacze zaworów...zasięgnąłem porady w kilku warsztatach i wszyscy mówią to samo...nie wstawia się zleżałych głowic bo uszczelniacze może po prostu sparciały....wymienię i mam nadzieję że będzie ok.

A ten dym jest bardziej niebieski i po przejechaniu 1500km wziął 5mm oleju na bagnecie a płyn jest ok...Sorki że wprowadziłem w bład pisząc o białym ale wtedy tak mi się wydawało...ale obłok jest niebieskawy(bierze olej jak bucha)

Tylko teraz pytanie czy wymienić w obu głowicach czy tylko w tej wymienionej???...bo stara nie oberwała(oczywiście była sprawdzona).

Dzisiaj przejechałem sobie 50 km po mieście...spokojna jazda i od czasu do czasu w miarę ,,lekkie'' depnięcia podczas wyprzedzania i wszystko było ok.

_________________
W 126/380SE/1983r

nie zakładałem już nowego teamtu więc napiszę tutaj u mnie bierze olej, tak 1l na 2 tys.. Czasem puści na skrzyżowaniu niebieski dymek ale pali zima/lato bez najmniejszego problemu od pierwszego przekręcenia kluczyka i bez piłowania (teraz mała awaria ciężko pali na ciepłym, ale myślę że dojdę co jest przyczyną). Pomierzyłem kompresję i mam tak. 1 - licząc od przodu auta - 13,5. 2- 13 3-13,5 4-13,5 próba olejowa 1- 14,5 2-14 3-14,5 4-14,5 ciśnienie zwiększyło się po dodaniu oleju do cylindrów o 1 bar więc to świadczy już że mam silnik do wymiany czy tam do remontu czy w moim przypadku wystarczy wymienić tylko uszczelniacze?? Silnik chodzi jak powinien stabilne obroty i wszystko jest ok poza braniem tego oleju i czasem puści dymka przebieg to około 300 tys. km może więcej kto to wie, książka podaje 12 a dlaczego u mnie wychodzi więcej ??

_________________
Mercedes 190E 2.0 1989r. 4 manual