MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

Specyfika działania klimatyzacji manualnej-kto wyjaśni?
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=43943
Strona 1 z 3

Autor:  Crazy_Russian [ śr wrz 30, 2009 11:33 am ]
Tytuł:  Specyfika działania klimatyzacji manualnej-kto wyjaśni?

Witam
Czy ktos moze mi opisac jak działa manualna klimatyzacja.
Wiem jedynie, że jak się "nie świeci" przycisk to klima włączona.

Zauważyłem dzisiaj, że jak ustawiłem temperature na pokrełach na ogrzewanie (na ~20 st.C, gdy na zew bylo +5) i przypadkiem wlaczylem klime, to lecialo cieple powietrze ze srodkowego nawiewu.
Gdy wylaczylem klime to lecialo ze srodka zimne (czyli jak w mercedes bez klimy).

Drugie pytanie:
- jak działa i kiedy przycisk odparowywania (odszraniania) szyb? Ten co jest nad przyciskiem klimy. Wystarczy go wcisnąc czy jeszcze poziom nawiewu musi byc na maksa?

Obrazek

Autor:  Milosh [ śr wrz 30, 2009 5:21 pm ]
Tytuł: 

Ponizej jakiejs tam temp. (+4 albo +6C - nie pamietam) klima sie nie wlaczy. Wlaczenie przycisku do osuszania szyby spowoduje jej wlaczenie niezaleznie od temperatury na dworze. Aby Ci przy okazji osuszylo szybki to musisz podniesc obroty dmuchawy i skierowac wylot wdmuchiwanego powietrza na szybe - jakby na to nie patrzec jest to klima MANUALNA wiec trzeba sie pobawic samemu.

Co do srodkowego wylotu to jesli klima jest wlaczona i na kreciolkach masz ustawiona wysoka temp. To klima zaczyna grzac (fajnie brzmi) i z nawiewow (wszystkich) poleci cieple powietrze. Jesli ja wylaczysz to wszystko robi sie tak jak w MB bez klimy czyli ze srodkowego nawiewu ZAWSZE zimne.

Najlepiej ustaw sobie na ok 20C. Rano zagrzeje w autku, a w poludnie schlodzi. Manualna daje rade - sam mam taka i nie narzekam.

Z tego co mi koledzy mowili zima jest lepsza manualna o automatycznej klimy bo tamta aby zagrzac wnetrze auta dmucha na maxa - wiec odbiera cieplo z nagrzewnicy kiedy silnik jest zimny - wiec silnik sie dluzej nagrzewa i w autko cieplo robi sie pozniej niz w wersji z klima reczna (bo nikt przy zdrowych zmyslach nie ustawia dmuchawy na max przy dopiero co odpalonym silniku na mrozie).

Poza tym automat nie ma podzialu na strefe kierowcy i pasazera - jednakowa temp. dla obu.

Mam nadzieje, ze troche Ci jasniej w glowie po moich wywodach [zlosnik]

Pozdrawiam

Autor:  Crazy_Russian [ czw paź 01, 2009 7:08 am ]
Tytuł: 

Zdecydowanie jaśniej. Dzięki.

Jedno pytanie jeszcze. Czy jazda z "włączona" klimą i temperaturą na poktretlach +20 wpływa na zwiększenie spalania w stos do grzania na +20 bez włączonej klimatyzacji?

Autor:  WeebShut [ czw paź 01, 2009 8:26 am ]
Tytuł: 

Crazy_Russian pisze:
Zdecydowanie jaśniej. Dzięki.

Jedno pytanie jeszcze. Czy jazda z "włączona" klimą i temperaturą na poktretlach +20 wpływa na zwiększenie spalania w stos do grzania na +20 bez włączonej klimatyzacji?


Nie, jeżeli nie włącza się kompresor ;)
Będziesz to słyszał po charakterystycznym syku.

Autor:  Crazy_Russian [ czw paź 01, 2009 8:29 am ]
Tytuł: 

WeebShut pisze:
Nie, jeżeli nie włącza się kompresor ;)
Będziesz to słyszał po charakterystycznym syku.

Charakterystyczny syk to ja słysze jak odkrecam korek wlewu paliwa :)

A na poważnie. To kompresor załącza sie jak ma schłodzić czy bez znaczenia, czy chłodzi czy grzeje, to i tak sie może załączyć?

Autor:  siekan [ czw paź 01, 2009 11:26 am ]
Tytuł: 

Crazy_Russian pisze:
Charakterystyczny syk to ja słysze jak odkrecam korek wlewu paliwa

Uff, to dobrze, że nie tylko ja tak mam :P A już myślałem, że coś jest nie tak [zlosnik]

Autor:  Janfocus [ czw paź 01, 2009 12:03 pm ]
Tytuł: 

WeebShut pisze:
Nie, jeżeli nie włącza się kompresor
Będziesz to słyszał po charakterystycznym syku.

u mnie klima syczy tylko wtedy gdy jest za mało czynnika...

Autor:  Milosh [ czw paź 01, 2009 5:05 pm ]
Tytuł: 

Dokladnie, syk slyszalny po wlaczeniu sprezarki oznacza malo czynnika.

Natomiast moment wlaczenia sprezarki jest odczuwalny na 2 sposoby:

1. Zauwazalny (w zaleznosci od mocy silnika) spadek mocy. Kolega mial klime w 200D i jak ja wlaczal to az przyhamowywalo samochod w czasie jazdy [zlosnik] - takie to bylo obciazenie. To tak jakbys biegl, a ktos cie pociagnal za warkoczyk. W 124 z motorkiem 320E lub wyzej pewnie w ogole sie tego nie odczuje. Ja mam 220E i pomimo 150kM to czuc roznice w jezdzie jak i sam moment wlaczenia sprezarki.

2. Jak sprezarka sie wlacza to slychac charakterystyczne metaliczne cykniecie - czyli zasprzeglenie sprezarki z kolem pasowym.

Otworz sobie klape, odpal reaktor i nie wlaczaj klimy - popatrz na kolo pasowe sprezarki - obraca sie sama rolka (srodek kola stoi), potem popros kogos aby wlaczyl Ci klime a ty patrzac na ten "srodek kola" pasowego zobaczysz, ze srodek tez sie obraca i w momencie zalaczenia klimy bylo slychac charakterystyczne CYK [zlosnik]

Generalnie jazda z ustawionymi kreciolkami na 20 jest ok. Mam polska instrukcje od W124 i tam jest napisane oby jedzic non stop z ustawiona temp. na 22C wiec rano podgrzeje, a w goracy dzien schlodzi.

Ja niedawno uporalem sie z elektrozaworami - bo sie wlaczaly bez powodu i w aucie byla Brazylia [zlosnik] . Teraz jestem w Francji i jadac tu przez 2 dni mialem ustawiona temp. 18-20C i z wlaczona klima podroz naprawde byla komfortowa.
Wiadomo naa poczatku klima czesciej pracuje aby schlodzic wnetrze autka ale po paru km. wlaczala sie na chwile tylko aby podtrzymac temp. Jak na dworze bylo zimniej to wlaczalo sie ogrzwanie w wersji light.
Jazda taka ma sens pod warunkiem, ze nie bedziesz otwieral okien. Nie nastawial na MIN bo zamarzniesz [smiech] (o ile masz dobrze nabita klime).

Swoja droga proponuje Ci sprawdzic czy odpala Ci wentylator przed chlodnica. Nie wiem czy masz wersje z 2 czy z jednym. Ja mam z 1 wichure. Jak sprawdzic czy dziala?. Odpal klime, temperatura na MIN, a obroty dmuchawy na max. Zostaw tez otwarte drzwi aby temperatura w aucie nie spadla. Powysze czynnosci spowoduja szybki wzrost temperatury czynnika, a co za tym idzie wzrost cisnienia w ukladzie. Czujnik cisnienia zamontowany w obiegu czynnika wlaczy wentylator el., ktory to ma za zadanie schlodzic czynnik.
W wersji z 1 wentylatorem w jego obwodzie zasilania jest ceramiczny opornik, ktory w funkcji czasu najczesciej ulega bio-degradacji [zlosnik] (po prostu rozsypuje sie) i nie puszcza pradu na wentylator. Jazda z klima przy niesprawnym wentylatorze grozi rozpieprzeniem rurek (chociaz czujnik cisnienia powinien wylaczyc sprezarke w przypadku zbyt wysokiego cisnienia).

Ten padniety opornik ceramiczny (najczesciej ze starosci) to czesty przypadek w 124. U mnie tez regula sie potwierdzila. Nowy BERU na allegro to koszt 85zl, ASO 105zl BOSCH. Znajdziesz go za lewym przednim reflektorem (taka biala podluzna kostka z 2 przewodami - po jednym na kazdym z koncow). Sprawdz omomierzem czy ma przejscie.

Teraz juz mozesz zrobic doktorat z klimy [oczko]

Mam nadzieje, ze ukoilem Twe rozterki

Pozdrawiam

Autor:  Crazy_Russian [ pt paź 02, 2009 9:34 am ]
Tytuł: 

Milosh Dzieki za wykład.
A rozpracowałeś już może temat pracy klimatyzacji przy temperaturze zewnętrznej duzo niższej od temperatury ustawionej na pokrętłach. Dla przykladu na zew +5, a wew ustawione +20 i włączony przycisk klimy.

Będzie się klimatyzacja załączała "po coś"? Czy jedyna rożnica to będzie taka, ze poleci cieple powietrze ze środka a i tak klima się nie włączy?
Czy może nie wiesz i mam sobie popatrzeć na koło pasowe sprężarki :) (jak napisałeś wyżej).

Pytam, bo chciałbym się dowiedzieć, czy jeżdżąc zima z włączoną klima i temp na +20st na pokrętłach mam się liczyć z większym spalaniem niż z wyłączona klima i standardowym grzaniem.

P.S. Nie wiem jak długo siedzisz we Francji, ale na wszelki przypadek przypominam, ze w Polsce zimą jest znacznie poniżej +20 ;)

Autor:  ukaniu [ pt paź 02, 2009 1:19 pm ]
Tytuł: 

Kompresor włącza się tylko jeśli potrzeba schłodzić. -- Gdy temperatura ustawiona w środku jest niższa niż na zewnątrz.

Autor:  Frytejro [ pt paź 02, 2009 1:35 pm ]
Tytuł: 

Milosh pisze:
Z tego co mi koledzy mowili zima jest lepsza manualna o automatycznej klimy bo tamta aby zagrzac wnetrze auta dmucha na maxa - wiec odbiera cieplo z nagrzewnicy kiedy silnik jest zimny


ja mama utomatyczna i poprostu wylaczam calkowicie przyciskiem 0, albo wylaczam autoamtyczna dmuchawe i daje na min recznie bo tez taka opcja jest, zreszta w aucie bez klimy (190tka moja) dasz na zimnym silniku full grzanie na max nawet bez dmuchawy to i tak auto sie wolniej nagrzewa bo zwiekszasz obieg i ilosc plynu chlodniczego. Najszybciej jest jechac te 2 km na wylaczonym ogrzewaniu i przy 80stopniach wlaczyc - wtedy po 2km wlaczassz grzanie i bucha cieplem, a tak to przez 5km takim byle czym dmucha..

Autor:  Crazy_Russian [ pt paź 02, 2009 1:39 pm ]
Tytuł: 

ukaniu pisze:
Kompresor włącza się tylko jeśli potrzeba schłodzić. -- Gdy temperatura ustawiona w środku jest niższa niż na zewnątrz.

Z tego rozumiem, ze jazda zima z wlączona klima daje komfort ciepłego nawiewu ze środkowych kratek, bez zwiększenia spalania. :)
Dzięki

Autor:  Milosh [ pt paź 02, 2009 5:08 pm ]
Tytuł: 

Dobrze rozumiesz [oczko]

PS. Mam taka prace, ze jezdze po calym swiecie. Chwilowo jestem we Francji i niedlugo napieram do domku, wiec wiem jakie u nas sa temperatury.

Sprawdz sobie wentylatorek - moim zdaniem to wazne.

Autor:  karolkarol [ pt paź 02, 2009 8:35 pm ]
Tytuł: 

Jest jeszcze taki guzik jak EC, wtedy sprężarka się dużo rzadziej włącza,oczywiście kosztem mniejszej wydajności.

Autor:  Milosh [ pt paź 02, 2009 11:49 pm ]
Tytuł: 

Wydaje mi sie ze EC to DOMYSLNY przycisk do wlaczania klimy (jkaby na to nie patrzec to na nim jest lampka sygnalizujac prace klimy lub jej brak. Ten powyzej ma ikone odmglania szyby - przynajmniej ja tak to interpretuje. Ten poniezej EC klimy nie wlacza w ogole ale sie przydaje jak sie zasuwa w korku za ciezarowka itp. nie czuc smrodu w aucie.

Strona 1 z 3 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/