MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

Problem i jego rozwiązanie.
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=43974
Strona 1 z 1

Autor:  grispit [ czw paź 01, 2009 6:59 pm ]
Tytuł:  Problem i jego rozwiązanie.

Witam wszystkich , chciałbym się podzielić moim dzisiejszym doświadczeniem z biodegradowalną instalacją silnika w moim 500SE.
Otóż jadę sobie dzisiaj długą prostą i myślę sobie "a przycisnę trochę " Przeciągnąłem go na obrotach , temperatura skoczyła , aż tu nagle obroty zaczynają falować szarpie całym autem . Zjechałem na pobocze , zgasł :evil: Maska w górę podociskałem przewody na czujnikach , kable WN . Odpalił , jadę i po kilku kilometrach trach :cry: znowu stoję :evil: Tym razem już nie chciał dobrze chodzić , odpalił ale obroty musiałem utrzymywać na poziomie 1300 rmp , wyższe i niższe powodowały gasnięcie . Dowlokłe, się jakoś do garażu . Maska w górę . Pobierzny przeglą połączeń - dalej nic . Zdjąłem wtyczkę od przepływomierza - obroty w normie , reaguje prawidłowo na dodanie gazu :o Rozebrałem obudowę filtra wyciągnąłem przewód patrzę i nie wierzę :o Izolacja była tak kiepska że popekała i zwarły się dwa przewody . Po wymianie i zaizolowaniu chodzi jak marzenie . 8)

Nawet nie wyobrażam sobie co by się działo ze mną jakby się to zdarzyło gdzieś na autostradzie :evil:

Na szczęście wiem że teraz przepływke mam ok i pozostaje czekać na zdegradowanie się kolejnego odcinka tej "przyjaznej " (tylko dla środowiska) instalacji [zlosnik]

Pozdrawiam wszystkich lutujących kabelki w zimny deszczowy dzień [oczko]

Autor:  Ostek [ wt paź 06, 2009 10:18 pm ]
Tytuł: 

Hej , to co napisałeś napawa mnie optymizmem bo mam podobny problem i walcze z tym od jakiegoś czasu a auto wciąż nie jeździ , kupiłem już drugi przepływomierz bo taka była diagnoza elektryka (na jednym zostałem bezczelnie oszukany , gość wysłał mi złom :evil: , btw gość ma na allegro nick "SNAKEE 102" , unikajcie tego frajera ) i nic się nie zmienia. Jutro sprawdze tą wiązke , oby to było to , jeśli tak będzie to stawiam browara koledze [zlosnikz]

Autor:  butek22 [ wt paź 06, 2009 10:23 pm ]
Tytuł: 

Sprawdz też wiązke przepustnicy, napewno też sparciała, u mnie tak to wyglądało:
http://w114-115.org.pl/forum/viewtopic. ... highlight=

Autor:  Ostek [ śr paź 07, 2009 2:56 pm ]
Tytuł: 

Miałem dokładnie to samo z wiązką od rozrusznika i alternatora , totalnie stwardniała i pokruszona izolacja, wymieniłem wszystkie kable do samej wtyczki i jest luz. Jutro sprawdze najpierw tą wiązke od przepływki , chociaż z zewnątrz wygląda idealnie ale co w środku nie wiadomo.
A co do wiązki przepustnicy to niewiem czy u mnie jest taka , ja mam przepustnice na linke ( rok 93 ) bo widze że Twój CL jest 94 , masz przepustnice sterowaną elektronicznie ? <br>Dodano po 16 godzinach.:<br> sprawdziłem tą wiązkę i niestety jest w idealnym stanie , wszystko wskazuje na to że to jednak przepływomierz , mam teraz 3 przepływomierze i wszystkie nadają się na złom :evil:

Autor:  grispit [ śr paź 07, 2009 5:36 pm ]
Tytuł: 

butek22żeby wyciągnąć przepustnicę trzeba odkręcić cały kolektor dolotowy?

Autor:  butek22 [ śr paź 07, 2009 10:07 pm ]
Tytuł: 

grispit pisze:
butek22żeby wyciągnąć przepustnicę trzeba odkręcić cały kolektor dolotowy?

Nie, wystarczy zdemontować przepływomierz i odkręcic bodajże cztery srubki na gwiazdki, albo imbusa (niepamiętam) odpinasz cięgno od przepustnicy, oraz przewód gumowy odmy (jest wciskany z boku przepustnicy) i masz zdemontowaną przepustnice, naprawde trwa to chwilke.
Najlepiej od razu zamów sobie w ASO gumowy element łączący przepustnice z przepływomierzem, mój był tak twardy że przy demontazu pękła ta guma, była twarda jak plastik, nowa guma kosztowała 50zł, warto sie w to zaopatrzyć.

Ostek pisze:
A co do wiązki przepustnicy to niewiem czy u mnie jest taka , ja mam przepustnice na linke ( rok 93 ) bo widze że Twój CL jest 94 , masz przepustnice sterowaną elektronicznie ?

Zapewne są to takie same przepustnice chyba nie było tam sterowania linka, dobrze się jej przyjrzyj idzie tam tylko cięgno od gazu, a izolacja przepustnicy wygląda jak nowa, lecz trzeba ją przeciąć najlepiej w okolicy przepustnicy by zobaczyć w jakim stanie jest izolacja, ja mam tzry takie i w każdej jest pokruszona izolacja, to chyba reguła w tych silnikach.

Autor:  grispit [ czw paź 08, 2009 3:57 pm ]
Tytuł: 

Dzięki , należy się punkcik:D

Autor:  Ostek [ sob lis 07, 2009 12:23 pm ]
Tytuł: 

Sprawdziłem tą wiązke przepustnicy i o dziwo jest w idealnym stanie , na wszystkich przewodach jest izolacja, więc można wykluczyć tą wiązkę z kręgu podejrzanych. Kupiłem trzeci już przepływomierz ( tym razem z gwarancją ) i silnik dalej nie chodzi jak trzeba, myśle że musiał bym mieć wielkiego pecha żeby wszystkie przepływomierze były zepsute , myśle że przyczyna leży gdzie indziej ( choć komputer "twierdzi że to właśnie przepływomierz ) tylko gdzie ?? Ma ktoś jeszcze jakieś pomysły co to może być ? Wszelkie sugestie mile widziane.

Autor:  butek22 [ sob lis 07, 2009 12:28 pm ]
Tytuł: 

W zasadzie to silnik powinien chodzić dobrze nawet bez podłączonego przepływomierza, spalanie tylko wtedy było by ogromne, bynajmniej tak mi się zdaje, zaraz sprawdze u siebie czy po odłączeniu przepływomierza silnik bedzie pracował dobrze.
No niestety myliłem się jak odłączyłem przepływomierz silnik sie dławił i wogóle nie chciał wejść na obroty.
Jeśli bedziesz miał czas to w przyszłym tygodniu będe wymieniał kable w przepustnicy, więc jak podjedziesz do mnie, a nie masz daleko, to bedziesz mógł sobie podmienić przepływke od mojego to wykluczy ewentualne jej uszkodzenie, u mnie silnik chodzi jak zegarek.
A roboty przy wymianie przepływki nie ma dużo.

Autor:  Ostek [ sob lis 07, 2009 1:05 pm ]
Tytuł: 

O super , pewnie że podjade. Daj tylko znać kiedy dokładnie będziesz wymieniał te kabelki :) , to bardzo dużo wyjaśni, jeśli przepływka będzie uszkodzona to moge wymienić na inną.

Autor:  butek22 [ sob lis 07, 2009 1:13 pm ]
Tytuł: 

We wtorek zaczynam, a ze mam teraz urlop to cały tydzien bede coś sobie grzebał w aucie, tylko w poniedziałek mnie nie bedzie.
Także zapraszam, adres dam ci na priva.

Autor:  Ostek [ sob lis 07, 2009 1:24 pm ]
Tytuł: 

Ok , adres mam także we wtorek będe się z Tobą kontaktował. Dzięki i do zobaczenia [zlosnikz]

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/