MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://www.forum.w114-115.org.pl/ |
|
Awaria pompy oleju? Czy zapchanie smoka? https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=44063 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | soli1 [ wt paź 06, 2009 10:24 pm ] |
Tytuł: | Awaria pompy oleju? Czy zapchanie smoka? |
Witam. (124 250D 20V - olej 5w40 lotos lub tedex) Mój problem jest taki: Znika mi ciśnienie oleju - do zera. Rano, po odstaniu całej nocy odpalam - ciśnienie 3, po przejechaniu ok. 10km - silnik ciepły - ciśnienie ok. 1,8, po przejechaniu ok. 50 - 100km - ciśnienie ok. 1,8 - 1,5 (zaczyna falować wskazówka ciśnienia) i teraz uwaga! po przejechaniu szczególnie wyboistych fragmentów drogi, krętych i rzucających (ok. 90-120km/h) ciśnienie potrafi podczas jazdy spaść do 1 a po zejściu z obrotów do 0. Mocne dodanie gazu powoduje podniesienie wskazówki max do 1. Po wyłączeniu silnika i odstaniu (ok. 5min) ciśnienie wraca do normy - tzn. na wolnych osiąga 1,5 w jeździe 3. Moja sugestia jest taka, że smok musi ciągnąć jakieś syfy z dna miski olejowej, które na wybojach się podnoszą a na gładkich drogach jakoś nie. Dodam, że silnik miał jakieś 40kkm robioną płukankę i cały czas mam zalany syntetyk - ostatnio wymieniany 4kkm temu - zawsze z filtrem. Dodam, że 30kkm temu mechaniory ściągały mi głowicę bo ukręciło mi świecę żarową przy wymianie i wszelkie uszczelki zapaćkali mi sylikonem - może to on się gdzieś odkleił? Czy jest jakaś płukanka co rozpuszcza takie uszczelki z tubki? Jak ściągnąć miskę olejową? jak bez wyciągarki podważyć silnik, bo bez tego się chyba nie obędzie - porady i sugestie bardzo chętnie przyjmę. pozdr. tomek |
Autor: | Rafał82 [ wt paź 06, 2009 10:35 pm ] |
Tytuł: | |
A moze najpierw sprawdzic czujnik cisnienia,może w zegarach cos nie tak ( wskazówka sie zacina ,itp) . |
Autor: | soli1 [ wt paź 06, 2009 10:52 pm ] |
Tytuł: | |
wskaźnik raczej jest ok. bo opisana sytuacja się powtarza zbyt regularnie (obserwacje z ok. 10 dni) a poza tym czujnik zawsze reaguje na dodanie gazu, nawet gdy ciśnienie jest bliskie zera, a po odstaniu wraca do normy na kolejnych kilka kilometrów |
Autor: | Milosh [ wt paź 06, 2009 10:53 pm ] |
Tytuł: | |
Wkrec sobie w motorek czujnik zegarowy to wtedy bedzie chwila prawdy jakie jest cisnienie oliwy. Moze czujnik cisnienia oleju sie zbiesil? |
Autor: | soli1 [ wt paź 06, 2009 11:12 pm ] |
Tytuł: | |
dobra rada - myślałem o tym, ale ta usterka jest nie do zdiagnozowania na miejscu w warsztacie - trzeba jeździć z wkręconym czujnikiem po wyboistych drogach i skontrolować wskazania w chwili kiedy czujnik pokazuje 0 - a raczej nikt mi czujnika nie wypożyczy na cały dzień, poza tym uważam, że ten w desce pokazuje prawdę (takie subiektywne odczucie) |
Autor: | Milosh [ wt paź 06, 2009 11:52 pm ] |
Tytuł: | |
To podmien czujnik albo sprawdz jaki jest tam gwint - przewaznie czujki maja gwint 1/4" ISO,NPTF,RS,G albo 1/8" - zakuj waz elastyczny z odpowiednimi kroccami (z pewnoscia wytrzyma 3bary), wkrec waz w czujnik i w reaktor, a czujnik sobie zabierz podlaczony do kabiny - bedziesz wiedzial wszystko. A jak u Ciebie z temp. silnika jak cisnienie oliwy 0???? jakby nie bylo dostatecznego smarowania (podejrzewam, ze gluchy nie jestes) to bys to wyraznie slyszal - taka metaliczna kakofonia + to, ze silnik z braku oleum chyba by sie troszke grzal. Ja w to nie wierze, ze REALNIE ma takie cisnienie - ale jakby takie mial to przemysl temat rozgladniecia sie za uzywanym motorkiem - bo z tego hipotetycznie moga niedlugo byc trociny |
Autor: | Janfocus [ śr paź 07, 2009 12:44 am ] |
Tytuł: | |
do mnie trafia teoria z silikonem, ale obawiam się że bez odkręcenia miski się nie obejdzie, choć wstępny opis sugeruje za niski poziom oleju (rozumiem że to nie możliwe) lub problem z samym smokiem... |
Autor: | soli1 [ śr paź 07, 2009 10:39 am ] |
Tytuł: | |
poziom oleju jest ok. - połowa stanu między min a max, a dodatkowo pomiędzy wymianami - tj. co 15kkm nie dolewam ani kropli i nie zauważyłem ubytków (pewnie są, ale 2mm na wskaźniku to nie jest ubytek) autko grzeje ok. tj. nie przegrzewa się i trzyma stałą temp, natomiast co do stuków metalicznych przy braku oleju - to nie dopuszczam do takiego stanu tylko jak wskazówka spada to gaszę silnik aby nie zatrzeć zaworów czy panewek czy ktoś samodzielnie ściągał miskę? |
Autor: | ukaniu [ śr paź 07, 2009 10:59 am ] |
Tytuł: | |
Podlewarujesz silnik na łączeniu ze skrzynką, może się okazać konieczne odkręcenie wydechu i osłony chłodnicy a miska wyjść powinna. Wcześniej można zerknąć przez dziurę powstałą po wyjęciu czujnika poziomu oleju. Nie rozmyślaj tylko rób ![]() |
Autor: | soli1 [ śr paź 07, 2009 5:33 pm ] |
Tytuł: | |
właśnie jestem na etapie ściągania koła z pompy oleju i rozmyślań jak wykręcić te 3 imbusy - bo moje klucze są zbyt długie. dzięki za podpowiedz z lewarowaniem - na razie lekko uniosłem za blok łączący alternator z silnikiem i coś muszę wsadzić przy łapie z drugiej strony (no i przy skrzyni zobaczę) po wykręceniu "chłodziarki" oleju zajrzałem i na dnie miski wyczuwam paluchem maź - jestem zdziwiony bo płukankę robiłem dość dokładnie - widocznie 1 to za mało po poprzednim właścicielu ![]() i jeszcze jedno: widzę że też osłona bagnetu (rurka) jest dość długa - kolejny element do demontażu przed wyrwaniem miski <br>Dodano po 2 godzinach. 32 minutach.:<br> poległem. otóż pompa jest na 3 imbusach - drobiazg, ale jeszcze dodatkowo smok jest przykręcony do blaszki, która osłania od spodu korbowody i tam trzyma się na 4 M6. Przednie śrubki odkręciłem, ale do tylnych nie ma dostępu, bo za płytko, a oczkowy płaski nie wchodzi, bo blacha jest przetłoczona w kształcie C, z dostępem do śrubek od strony skrzyni biegów. Co robić? aby nie zniszczyć a odkręcić? Ma ktoś jakiś patent? czy ktoś się spotkał z taką osłoną korbowodów i przykręconym do niej smokiem? może jakiś zawodowiec coś podpowie? a jak to później złożyć? w 123 to była poezja z wyjęciem pompy, ehh... |
Autor: | TReneR [ śr paź 07, 2009 5:46 pm ] |
Tytuł: | |
A na koniec okarze sie, ze kabelek na czujniku cisnienia nielaczyl... ![]() |
Autor: | soli1 [ śr paź 07, 2009 9:29 pm ] |
Tytuł: | |
wynik: ambiwalentny pompa - ok. smok - ok, ale: na smoku było po wyciągnięciu pompy ok. 4 podkładek (przyklejone olejem) - niby nic - misja nieudana, ale czyszcząc miskę wydostałem z niej jeszcze pół garści podkładek - pogniecione, fragmenty, tylko 1 cała i dałem ją na zdjęcie. Zatem jeśli to one - misja udana, tylko czy na pewno? http://www.w114-115.org.pl/forum/img01/ ... _wynik.jpg A na marginesie - czy to nie są jakieś podkładki z uszczelki od głowicy? Bo zastanawiam się skąd się wzięły i czy to nie moje mechaniory nabruździły - podkładka stalowa powleczona jednostronnie gumą pomarańczową. Ale pojawił się problem i myślę że duży. W misce znalazłem 8 kulek i resztki wianka! Coś się wysypało. Proszę o pomoc co to może być i gdzie szukać usterki. Na tym kończę i czekam na typowania. |
Autor: | ukaniu [ czw paź 08, 2009 9:11 am ] |
Tytuł: | |
Te kulki i resztki koszyka lokalizował bym jako pochodzące z vacumpompy, która się kiedyś rozsypała. Hmm, to w końcu zabrałeś sie za robotę bez pomiaru ciśnienia ojeju manometrem? |
Autor: | soli1 [ sob paź 10, 2009 9:08 pm ] |
Tytuł: | |
ukaniu - chylę czoła bo diagnoza była trafna - z łożysk zostały tylko bieżnie a miska wyciągnięta, wyczyszczona, silnik i co się dało od spodu - przeglądnięte - maszyna jeszcze 500 kkm pociągnie bez problemu - to się nazywa dobrze spędzony weekend w kanale ![]() |
Autor: | Chuck Norris [ ndz paź 11, 2009 6:56 am ] |
Tytuł: | |
500 km bez problemu??? to ja bym sie bał takiego auta ![]() |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |