MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

W220 320cdi wady i zalety??
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=44300
Strona 1 z 3

Autor:  bartek.w140 [ ndz paź 18, 2009 6:48 pm ]
Tytuł:  W220 320cdi wady i zalety??

Witam.
Mam pytanie czy warto kupić takie auto,co najczęściej ulega awarii w tym modelu??
Pozdrawiam

Autor:  qoompel [ ndz paź 18, 2009 10:05 pm ]
Tytuł: 

bartek.w140 pisze:
czy warto kupić takie auto,co najczęściej ulega awarii w tym modelu?
Wszystko [zlosnik]

Tak bardziej poważnie, to są problemy z Airmatikiem, silnikiem czy ASB. Niestety często są to awarie uniemożliwiające dalszą podróż [szalone]

Jednak znaczna część aut jeździ jak malina :lol:

Autor:  Maksio [ ndz paź 18, 2009 11:16 pm ]
Tytuł: 

w sumie... jeśli kogoś stać na utrzymanie i serwisowanie w220 to nie rozumiem po co kupować 3.2cdi

s500 najbardziej tutaj pasuje, nawet jeśli ktoś lubi charakterystykę działania diesla (wysoki moment obrotowy dostępy już "od dołu")

poza tym pytanie jest całkowicie źle skonstruowane :roll: warto kupić taniej i sprzedać drożej heh

Autor:  Wendzio [ pn paź 19, 2009 12:04 am ]
Tytuł: 

Nie wydaje mi się żeby utrzymanie było na podobnym poziomie jak sobie policzysz koszt przejechania kilometra chyba ze 500 z gazem.

Autor:  wau [ pn paź 19, 2009 12:38 pm ]
Tytuł: 

po swoich widzę ze wadą tych jest za mała ilość prądu powinny mieć dwa akumulatory po 100 ah. Jeżeli auto jest na nawet jedno dniowe postoje podpinane pod ładowarkę, 90% problemów przestaje dokuczać.

Też bym wzioł 500 , jest chyba najmniej awaryjna , debilo-odporna , i zdarzają się takie normalniejszymi przebiegami. ( a całe auto bez jakiś specjalnych przygód wytrzymuje 600 tys, wiem bo takie mamy u siebie w firmie)
320 stki też mieliśmy ,ale to nie był udany zakup.

Przy oglądaniu przyjrzał bym się zawsze przednim lampom o ile nie byly wymienane, to w autach przed liftem klosz odymia się po ok 300tys.

Autor:  Maksio [ pn paź 19, 2009 2:20 pm ]
Tytuł: 

fermawin pisze:
Nie wydaje mi się żeby utrzymanie było na podobnym poziomie jak sobie policzysz koszt przejechania kilometra chyba ze 500 z gazem.

ehhh jeśli kogoś stać na samochód w którym jeden amortyzator kosztuje 4 tysiące złotych to co go obchodzi czy on spali 12 czy 20 ? no ludzie... a 500 z gazem to już całkowicie szlachetne połączenie :o

Autor:  wau [ pn paź 19, 2009 3:35 pm ]
Tytuł: 

Maksio pisze:
fermawin pisze:
Nie wydaje mi się żeby utrzymanie było na podobnym poziomie jak sobie policzysz koszt przejechania kilometra chyba ze 500 z gazem.

ehhh jeśli kogoś stać na samochód w którym jeden amortyzator kosztuje 4 tysiące złotych to co go obchodzi czy on spali 12 czy 20 ? no ludzie... a 500 z gazem to już całkowicie szlachetne połączenie :o



:)

Autor:  Wendzio [ pn paź 19, 2009 4:42 pm ]
Tytuł: 

Miałem i 320 cdi i 500 mam teraz i są róznice w kosztach. Robie około 80 tyś rocznie, 3.2 miałem z 2001 a teraz mam 500 z 98. koszt zakupu na dzień dzisiejszy jest taki sam i uzytkowanie 3.2 cdi byłoby tansze w moim przypadku. jak ktos robi 20 tys rocznie to moze i nie ma znaczenia. a koszt zakupu nowej 320 a 500 myśle ze jest ronica okolo 150 tyś(trzeba by sprawdzic) wiec nie wiem co to za gadanie ze jak mnie strac na amory za 4 tyś to i 500 utrzymam, chyba patrzac na nia jak stoi w garazu. poza tym 500 czesciej witam u mechanika niz 320tka ale to juz moze wina tego ze taki sie trafil.

Sprawdzilem cena s500 442tys, s350cdi 345tys, cena E350cdi 236tys, e500 331tys a wiec jest różnica w zakupie nowego i ten co kupuje 350 raczej nie ma na 500.

Autor:  Maksio [ pn paź 19, 2009 6:21 pm ]
Tytuł: 

fermawin pisze:
Miałem i 320 cdi i 500 mam teraz i są róznice w kosztach. Robie około 80 tyś rocznie, 3.2 miałem z 2001 a teraz mam 500 z 98. koszt zakupu na dzień dzisiejszy jest taki sam i uzytkowanie 3.2 cdi byłoby tansze w moim przypadku. jak ktos robi 20 tys rocznie to moze i nie ma znaczenia. a koszt zakupu nowej 320 a 500 myśle ze jest ronica okolo 150 tyś(trzeba by sprawdzic) wiec nie wiem co to za gadanie ze jak mnie strac na amory za 4 tyś to i 500 utrzymam, chyba patrzac na nia jak stoi w garazu. poza tym 500 czesciej witam u mechanika niz 320tka ale to juz moze wina tego ze taki sie trafil.

Sprawdzilem cena s500 442tys, s350cdi 345tys, cena E350cdi 236tys, e500 331tys a wiec jest różnica w zakupie nowego i ten co kupuje 350 raczej nie ma na 500.
_________________

tylko jeśli mowa o Twoich autach z podpisu to są w140 a kolega chce się dowiedzieć o w220, a ten jest raczej droższy ździebko w utrzymaniu

poza tym przy zakupie auta za 350 tysięcy euro a 440 euro to moim skromnym zdaniem akurat nie brak gotówki rozstrzyga o wyborze silnika, stawiałbym na inne zależności/czynniki

swoją drogą temat na ciekawe badania socjologiczne ;)

Autor:  Wendzio [ pn paź 19, 2009 6:50 pm ]
Tytuł: 

ceny podane w pln, myslalem ze chodzi ci o s500 w140 bo ceny sa podobne z w210 3.2. Mój tata miał w210 3.2cdi

Autor:  psinthos [ pn paź 19, 2009 6:54 pm ]
Tytuł: 

fermawin pisze:
ceny podane w pln, myslalem ze chodzi ci o s500 w140 bo ceny sa podobne z w210 3.2. Mój tata miał w210 3.2cdi


Nie ma to jak rozumienie tego, co sie czyta... :o [zlosnik]

Temat dotyczy W220 - wiec ani 140 ani (tym bardziej) 210 nie sa do konca porownywalne. [oczko]

Autor:  Janfocus [ pn paź 19, 2009 7:31 pm ]
Tytuł: 

W220 nie produkują od 2005r, a za 50tyś można kupić przyzwoity egzemplarz, więc nie są to kwoty zawrotne. Zawiecha fakt droga i gniją drzwi i klapa z tyłu (przynajmniej te z '99), nie jeździłem 3.2 cdi ale jak wiadomo choćby z tego forum nie są to stare dobre diesle, więc i koszty utrzymania spore, zaś 500 ka śmiga wyśmienicie, jest bezawaryjna i bezproblemowo zachowuje się na sekwencji paląc w Warszawie 16l. gazu. Ja bym się nie zastanawiał nad wyborem silnika, bo kultura pracy V8 jest niewiarygodna, a spalanie umiarkowane...

gdyby jeszcze wyglądała jak 126... [zlosnik]

Autor:  bartek.w140 [ pn paź 19, 2009 8:29 pm ]
Tytuł:  w220

witam.
Dziękuje za odpowiedz na moje pytanko :)
Czy przy zakupie istnieje możliwość sprawdzenia AIRMATIC??
Pozdrawiam.

Autor:  bitex [ śr paź 21, 2009 8:57 pm ]
Tytuł: 

Nieszczelność airmatica to faktycznie problem, sam tak mam w swoim. Po dniu stania w garażu przód auta siada. Poza tym tak jak pisali koledzy wyżej auto awaryjne, często jak coś siądzie to pozostaje tylko laweta. Drogie niektóre części, osobiście doświadczyłem tego kupując alternator (w w220 chłodzony cieczą) i sprzęgło hydrokinetyczne do ASB i wiele wiele innych części do tego modelu. No ale może po prostu trafiłem na jakiś "wyjątkowy" egzemplarz. Z plusów to na pewno wygoda, niskie spalanie jak na 320 silnik,o wyposażeniu nie trzeba pisać, no i ta radość z jazdy Gwiazdą:D

Autor:  wau [ śr paź 21, 2009 10:11 pm ]
Tytuł: 

bitex pisze:
Drogie niektóre części, osobiście doświadczyłem tego kupując alternator (w w220 chłodzony cieczą


takie auto wszystko zawsze kosztuje 5.;)

Strona 1 z 3 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/