MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

Podnoszenie zawieszenia
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=4460
Strona 1 z 1

Autor:  Peter [ pn gru 01, 2003 6:41 pm ]
Tytuł:  Podnoszenie zawieszenia

Helo,

Patrze sobie na wasze pomysly, tu automat na manual, tu odwrotnie, tu jeszcze co innego, a mnie przyszla do glowy rzecz nastepujaca, chodzaca mi po lbie od dluzszego czasu: Otoz chcialbym sobie w mojej Beczulce podniesc zawieszke.

Czy mozecie mi podac adresy jakichs zrodel dot. wlasnie tej operacji? Co z czym sie je, jakie sprezyny, jakie amorki, jakie... no wlasnie, ktore czesci trzeba wziac pod uwage przy takiej robocie, jak tam z tylem - co z mostem, poloskami itd.

No i jakie kolka? Jakie opony da sie dobrac do felg 13" (o ile sa jakies tego rozmiaru, pasujace do mercedesow); chodzi mi o maksymalnie "traktorowy" wyglad takich kolek, a przy okazji zeby stanowily odpowiednik opon 205/70 R14.

Aaaaa... i moze jeszcze macie jakies fotki podniesionych beczek? (tylko bez takich przegiec jak niedawno ta amerykanska 115 :))

pozdro,

Autor:  Ocet [ pn gru 01, 2003 11:40 pm ]
Tytuł: 

A ile chcesz podniesc? I dlaczego akurat 205/70 R14?
I skad wezmisz mercedesowe 13''?

Autor:  laudan [ wt gru 02, 2003 12:37 am ]
Tytuł: 

Bez problemu mozna kupic sprezyny sportowe, obnizone o 50mm, ale nie widzialem podwyzszonych np o +50mm. Sa wzmacniane, ale przy nich trzeba pamietac o gniazdach, aby ich nie wybic. Na standartowych sprezynach w123 niezle sie buja to co bylo by po podniesieniu jego:)

Autor:  RobGas [ wt gru 02, 2003 7:44 am ]
Tytuł:  Re: Podnoszenie zawieszenia

Witaj
-sprężyny możesz zanieść do kowola - wyciągnie Ci ile chcesz (no prawie), tym samym jest to najprostrza droga do podniesienia auta,
ale jak jest za dużo:
-tłuka sie amory (bo są za kródkie) i szybciej się lasują
-łącznik stabilizatora może się urywać,
- kofort jazdy żaden (jak wozem drabiniastym)
...

Autor:  Jokker [ wt gru 02, 2003 12:13 pm ]
Tytuł: 

Zgadzam się żadna przyjemnośc jeżdzić taką beczką, sam miałem przy swojej W 115 nie orginalne sprężyny, oczywiście stał wyżej ale był za twardy, jezdziło się kiepsko dlatego zmieniłem na orginalne, co innego, poezja samochodem się płynie a nie skacze, na twoim miejscu zostawił bym mesia w spokoju ale to tylko moje zdanie. Pozdrawiam.

Autor:  wooks [ wt gru 02, 2003 12:37 pm ]
Tytuł: 

Ja rownie przychylam sie do pozostawienia beczusi w spokoju, ale jesli koniecznie chcesz podniesc sprezyny to polecam kowala na wierzbowej 24/26 przy placu pokoju jasna sprawa ze w Lodzi


pozdrowionka i moze wreszcie dotrzesz na jakis spocik[/list][/list]

Autor:  lysy2 [ wt gru 02, 2003 3:18 pm ]
Tytuł: 

zostaw felgi '14 i opony 175/80 (jak kazala fabryka) lub inne o pelnym wymiarze
sprezyny u kowala, ale to bez sensu
amorki mechanik powinien dobrac
a najprosciej dac podkladki pod sprezyny-sa od 1 do 4 (4=najgrubsza)
jak masz 1 to zaloz nowe 4 i masz juz ze 2-3 cm wyzej
sa polskie podrobki, wiec wychodzi niedrogo

Autor:  klucha116 [ wt gru 02, 2003 3:21 pm ]
Tytuł: 

W mojej 116-ce tak siedzial tyl, ze na opony nie moglem zarobic!!
Wstawilem na sprezyny tulejki dotoczone na wymiar. Tuleje podniosly na wachaczu auto o ok.3 cm, co w efekcie w przelozeniu na całą karoserię dało ok 10cm i opony ni zdzierają się od środka!!

Autor:  Albert [ śr gru 03, 2003 3:41 pm ]
Tytuł: 

czy Ty kolego chcesz zrobic z beczki 'terenowke' ?
chyba daruj sobie...

Autor:  wiedzmin [ czw gru 04, 2003 7:35 pm ]
Tytuł: 

przelicznik rozmiarów

http://macmerc.netium.com.pl/klub/warsztat/tyrus.php

daj do zrobienia sprezyny --u kowala jest tez ok ale szybciej siadaja

Autor:  Bukol [ czw gru 04, 2003 10:32 pm ]
Tytuł: 

Albert pisze:
czy Ty kolego chcesz zrobic z beczki 'terenowke' ?
chyba daruj sobie...


Hehe - też o tym samym myślę: delikatny lifcik +2" [zlosnik] :lol:

Autor:  Peter [ pt gru 05, 2003 8:27 pm ]
Tytuł: 

Cóż, tak sobie pomyślałem tylko o tym podnoszeniu. Mechanik znajomy opowiedział mi historyjkę o tym, że wyższe sprężyny są niestety sztywniejsze, co daje się odczuć w mojej beczułce, bo z przodu jakiś geniusz wsadził springi od 300, dużo mocniejsze, także na dobrą sprawę z przodu nie trzeba by było podnosić. Niestety rzeczywiście fura jest sztywniejsza, co zostało zaopiniowane przez Piotra_K podczas mojej letniej wizyty w Bytowie :)

Wg mechanika rozwiązanie to sprężyny od 126 z tyłu. Ale raczej mi już przeszło, ponieważ właśnie wymieniłem amortyzatory po 5kkm. Co prawda kupiłem badziew, bo mi jakiś 'znajomy' poradził tańsze, niby zaoszczędziłem 50 zeta na sztuce, ale wytzrymały tak mało, że... A może właśnie sztywne sprężyny są po części winne?

Tak czy inaczej - poproszę Was o pomoc w sprawie następującej: Czy ma ktoś namiar na dobre sprężyny od 240D? Albo może macie takie springi? Nie chce dawać do kowala, bo właśnie niska trwałość mnie odstrasza. A tak to obniży mi się przód do standardowej wysokości i będzie cacy, na razie stoi jak koza tak wysoko. Piotr_K nawet myślał, że mam za małe kapcie ;)

A na spocik pod Łódź chętnie wpadnę, jak będę miał czas :)
Pozdrrro

Autor:  Pawełek [ sob gru 20, 2003 10:35 pm ]
Tytuł: 

... i jeszcze jedna przestroga - ja kupiłem autko z podniesionymi (rozciągniętymi przez kowala) sprężynami z przodu i kiedyś na parkingu szlag jedną trafił. Po prostu pękła na postoju, bez żadnego obciążenia. Zmieniłem prędko na oryginał - troszkę niżej, ale bezpieczniej !!

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/