Jak przystało, na tydzien po zakupie auta postanowilem wymienic olej w silniku. jakiez było moje zdziwienie gdy po odkreceniu dolnej osłony oczom moim ukazal sie piekny kleks silkonowy

majacy zapewne na celu zalepienie przetarcia miski badz tez jej pekniecia. Nie wiem dokladnie co sie pod nim kryje bo nie chcialem sie pozbawiac srodka transportu, narazie nic z niego sie nie sączy. Jednakze nie lubie takich patentow w swoim aucie gdyz napawaja mnie niepewnoscia.
Teraz pytanie. Czy miska od zwyklej 300 diesel bedzie pasowac do 300 turbodiesel? Nie widac w niej jakis udziwneien majacych cos wspolnego z turbo jednak nie zaszkodzi zapytac.
Pomozcie bo nie usne dzis majac przed oczami tego kleksa.... <br>
Dodano po 12 godzinach. 56 minutach.:<br> nikt nic nie wie?

<br>
Dodano po 2 minutach.:<br> Nikt nic nie wie?