MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

V8 grzeje sie
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=44712		 Strona 1 z 1
Autor:  Spychal [ sob lis 07, 2009 7:09 pm ]
Tytuł:  V8 grzeje sie
Witam wszystkich serdecznie. Mam kolejny problem ze swoim autkiem. Pacjent to M117,a sprawa wyglada nastepujaco: Temperatura rosnie praktycznie bez granic. Do 80C sprzet grzeje sie dosyc sprawnie (dwa dluzsze postoje na swiatlach), potem wskakuje na 2-3 minuty na 85C i potem to juz 105C-110C - nie reaguje na probe dostudzenia przez nagrzewnice. Plyn zalany przed miesiacem (Petrygo), teraz przy otwieraniu termostatu jest czarno-czerwony jakby tlustawy? Olej jest ladny i bez masla. Termostat jest sprawny (gotowany w kubku sie otwiera, dla pewnosci ponawiercalem w nim dwa male otworki), wisko tez raczej sprawne - na postoju wiatrak obraca sie z lekkim oporem, a jak sie zagrzeje to obroty smigla rosna z obrotami motoru.

Stawiam na zamulona chlodnice, ewentualnie blok. Jak to najlepiej przeczyscic? Zalalbym sprzet najchetniej octem i przegonil, ale boje sie czy nie spsuje, wszystko takie aluminiowe ;) Co o tym wszystkim myslicie i co byscie polecili? Gdzie znajduje sie korek spustowy w M117 - po zdjeciu dolnego weza z chlodnicy splywa tylko 8 litrow...

Aha - mam jeszcze problem z wiatrakiem od klimy. Kreci sie non stop na wysokim biegu i to tak dlugo az nie spali bezpiecznika. Zdjecie przewodu z czujnika na termostacie, oraz rozpiecie polaczenia na "gruszce" od klimy nie pomaga. Jedyna opcja zeby go wylaczyc to odlaczenie wtyczki za lewa lampa - narazie jeszcze tak [szalone] Gdzie szukac przyczyny i czy jedno z drugim jest jakos powiazane?
Autor:  Janfocus [ ndz lis 08, 2009 12:46 pm ]
Tytuł: 
Z tym przegrzewaniem, to rozumiem że jak nie stoisz w korku tylko jedziesz równym tempem ok 80 to tez się przegrzewa?
Powiem tak czarny nalot lekko tłusty dla mnie oznacza walniętą uszczelkę pod głowicą i przedmuchy spalin do płynu, dalej zapowietrzenie głowic i stąd przegrzewanie -bombluje Ci ten płyn w zbiorniczku? -pewnie nie widać...
Ponieważ spaliny mają wyższe ciśnienie, czasem zanim silnik zacznie zjadać płyn i lać go w olej najpierw właśnie bombluje płyn i robi się czarno tłusty...

ale oczywiście taniej jest najpierw przepłukać układ...

Spychal pisze:
Aha - mam jeszcze problem z wiatrakiem od klimy. Kreci sie non stop na wysokim biegu i to tak dlugo az nie spali bezpiecznika. Zdjecie przewodu z czujnika na termostacie, oraz rozpięcie polaczenia na "gruszce" od klimy nie pomaga

bo na wysokim biegu kręci się od przegrzewania silnika (nie zaś od klimy, która ma wolniejszy bieg), jeśli ten wiatrak włącza się powyżej 105st to tak ma być, zdjęcie kabla z czujnika na termostacie jest sygnałem dla wiatraka o przekroczeniu temp (ja tak u siebie testowałem przekaźnik szybkiego biegu)
Autor:  darus [ ndz lis 08, 2009 1:44 pm ]
Tytuł: 
Do czyszczenia układów mozna kupić specjalne środki, albo lub ocet, nic nie powinno się stać. Mozna też soda kaustyczną, ale nie wiem jak gumowe węże to zniosą. Ja kiedyś w skodzie płukałem układ, kupiłem środek w hipermarkecie i poskutkowało. A nie wlewałeś czasem do układu jakiegoś uszczelniacza, taki glut potrafi zamulić układ, przez to właśnie musiałem płukać.
Autor:  Spychal [ ndz lis 08, 2009 2:08 pm ]
Tytuł: 
Hej, fajnie ze ktos sie w koncu odezwal. Darus zadnego szuwaksu nie lalem. Janfocus dobrze zrozumiales. Tez myslalem o tym co piszesz, (zwlaszcza ze motor byl niedawno otwierany), ale plyn w zbiorniczku nie babluje, nie ubywa go, nie czuje zeby spaliny nim pachnialy. Nie wiem co o tym myslec. Upieram sie przy chlodnicy, bo mniej wiecej polowa jej powierzchni jest ciepla, a druga goraca (tak parzy, ze nie mozna reka dotknac). Mam juz powoli dosyc tego wszystkiego. Nie mam warunkow, by grzebac wiec albo jezdze po kolegach, albo grzebie u tescia (juz sie tak nie cieszy na moj widok [szalone] [zlosnik] ), wiec pomyslalem ze oddam auto do warsztatu od ukladow chlodzenia. Samemu boje sie ruszac korkow spustow w aluminiowym bloku. Ludze sie, ze oko fachowca moze wylapac cos, na co ja nawet uwagi nie zwroce.

Prosba do Lodzian: Zna ktos jakies dobre miejsce, gdzie ludzie znaja sie na rzeczy, a nie wymieniaja elementy na chybil-trafil?

Co do wiatraka, to on odzywa sie juz po przekreceniu kluczyka na zaplon, nawet bez odpalania. Z tego co piszesz to kwestia czujnika. Jest jakas mozliwosc, zeby miec 100% pewnosci co do jego awarii? Jakbym zdjal wtyczke i podpiac ja pod mase, to jest szansa, zeby wentylator sie nie obracal?
Autor:  stanleym126 [ ndz lis 08, 2009 2:29 pm ]
Tytuł: 
Wydaje mi sie że w układzie chłodzenia może być korek powietrzny.
A ogrzewanie dobrze działa.
Autor:  Leszek3.0 [ ndz lis 08, 2009 3:07 pm ]
Tytuł: 
@Spychal: Czy ten problem pojawił się nagle? Czy może niedawno nabyłeś to auto?

Podobne objawy w mojej 500SE wystąpiły po naprawie (spawaniu) pękniętej chłodnicy. Zaspawano kanaliki - dolne 20% powierzchni chłodnicy zostało odcięte i od tego momentu chłodnica nie mogła "obsłużyć" M117.

Nie pamiętam ile wchodzi płynu chłodniczego. Jeśli 8 litrów, to pewnie Twoja chłodnica jest drożna.
Autor:  Janfocus [ ndz lis 08, 2009 9:37 pm ]
Tytuł: 
Spychal pisze:
Co do wiatraka, to on odzywa sie juz po przekreceniu kluczyka na zaplon, nawet bez odpalania. Z tego co piszesz to kwestia czujnika

albo czujnika (zmierz jego rezystancję -powinna być w zakresie 1-10kohm w tych temperaturach -czyli na zimno), albo masz gdzieś przerwę w układzie...

Co do uszczelki, czego oczywiście Ci nie życzę, to pewnie jak wiesz jak silnik stoi dłuższy czas, to potem ma tendencję do siadania uszczelniaczy...
Autor:  Spychal [ ndz lis 08, 2009 11:35 pm ]
Tytuł: 
Motor byl wlozony w miejsce starego padnietego, a zostal otwarty do wstawienia nowych gwintow w bloku - nieszlo dokrecic glowic z momentem. Problem z grzaniem byl w sumie i na starym motorze ale wtedy bylo upalne lato i jakos tak latwiej bylo na to machnac reka [szalone] A chlodnica byla napewno naprawiana, w miejscu w ktorym jest goraca widac slady po lutowaniu.

Czas pokaze, narazie najwazniejsze to oddac auto w dobre rece. Jak to nie pomoze, to wtedy bede dalej sie zdawal na wasze dobre rady. Czujnik pomierze. Dziekuje za wypowiedzi!
Autor:  georem [ pn lis 09, 2009 11:16 am ]
Tytuł:  Re: V8 grzeje sie
Spychal pisze:
wisko tez raczej sprawne - na postoju wiatrak obraca sie z lekkim oporem, a jak sie zagrzeje to obroty smigla rosna z obrotami motoru.


Raczej? Rozbawiłeś mnie, jeżeli chcesz mieć sprawny układ chłodzenia to musisz to sprawdzić na 100%, wisko jak się załączy to śmiga porządnie, to że obroty rosną z obrotami motoru nie oznacza, że masz sprawne lub nie sprawne wisko. ;)
Autor:  Leszek3.0 [ pn lis 09, 2009 3:26 pm ]
Tytuł: 
Spychal pisze:
A chlodnica byla napewno naprawiana, w miejscu w ktorym jest goraca widac slady po lutowaniu.


Sugeruję wymianę :) Sprawdź i napisz.
Autor:  Spychal [ pn lis 09, 2009 3:41 pm ]
Tytuł: 
"Raczej" bo nigdy nie mialem do czynienia z padnieta i ta tez niczym sie nie rozni od moich poprzednich. Nie ma zadnych luzow i nie kreci sie rachitycznie - reka bym za chiny tego nie probowal lapac! Ale jak pisalem nie jestem specem i nie mam zamiaru sie sprzeczac. Do warsztatu umowilem sie na piatek i wtedy bedzie wiadomo ;)
Autor:  Janfocus [ pn lis 09, 2009 5:57 pm ]
Tytuł: 
przy 80km/h na niskich obrotach, nawet jak by wisko leżało i kwiczało to nie sądzę aby miał prawo się przegrzewać, szczególnie że temp na zewnątrz są jakie są...
Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/