O ile mówisz, o zbyt twardym przełączaniu wszystkich biegów to już ze 2x napisaliśmy, że się da
Jeśli występuje jakieś "strzelanie" - to mam nadzieje nie chodzi o uszkodzenie skrzynki.
Najpierw trzeba poprawić podciśnienie idące do modulatora skrzyni z kolektora - łączniki gumowe nówki, kapturek na modulator nowy, albo pewny - że nie przecieka.
Amatorsko bez gwarancji na uszkodzenie -> możliwie dla małego silnika - odkręć sobie kluczyk w modulatorze o 2-3 ząbki i zobacz zmiany.
Jeśli pomiędzy zmiana biegów obroty skaczą w górę - znaczy występuje poślizg przy zmianach, trzeba wrócić (to zresztą oznacza wady uszczelek tłoków i tłoczków tłumików właczania) - w sprawnej skrzyni nawet przy bardzo rozkręconym modulatorze zwykle nie występuje taka flara.
Jeśli załączanie biegu z gazem do dechy jest łagodne a w ostatniej chwili zmiany szarpnie -> trzeba wrócić, znaczy zasprzęglenie jest już na samym końcu zwiększania ciśnienia w tłokach poza zakresem działania tłumika.
Jeśli czuć, że skrzynia nie włacza biegu do końca, to czuć, że nie ma tego takiego ostatecznego zapięcia - trzeba wrócić, bo się spali.
Jeśli wyczujemy zapach spalenizny w oleju po ostrzejszej jeździe - natychmiast wrócić.
Jeśli nie będzie różnicy albo poprawa będzie dopiero przy wiekszym odkręceniu to trzeba zmierzyć ciśnienie modulacji. A potem szukać problemów.
Dla większych silników 300> powinno się ustawiać ciśnienie wg danych fabrycznych, zmniejszać tylko jeśli istnieją przesłanki, że jest faktycznie za duże - bo z takimi silnikami poślizg momentalnie zniszczy skrzynię.
W czasie regulacji najważniejsze i decydujące są testy zmian z gazem do deski (to też trudne z bardzo dużymi silnikami)