MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

czy to awaria ASB ?
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=45896
Strona 1 z 2

Autor:  munich [ wt sty 05, 2010 12:52 pm ]
Tytuł:  czy to awaria ASB ?

w mercedesie W140 S500 znajomego stała sie nagle taka rzecz...

jeżdził normalnie i po kilku minutowym postoju po odpaleniu na wstecznym normalnie prawidłowo cofa natomiast po wrzuceniu na D...

słychać jak bieg się normalnie załącza i auto się toczy na obrotach jałowych a nie reaguje na dodanie gazu silnik się wkręca na obroty a skrzynia nie reaguje ,auto nie przyśpiesza tylko się toczy jak by skrzynia "była odłączona"

stało się to nagle po postoju ,wcześniej nie było żadnych objawów
macie jakieś pomysły???????
dzieje się to tylko do przodu,silnik wyje a auto nie jedzie??????????

olej nowy,poziom prawidłowy

Autor:  ukaniu [ wt sty 05, 2010 1:43 pm ]
Tytuł: 

Albo zawiesiło się coś na płycie sterującej albo zerwała się jedna z taśm hamulcowych (B2).

Autor:  munich [ wt sty 05, 2010 1:49 pm ]
Tytuł: 

dzięki
czy taka taśma daje objawy wcześniej... dobrze wiedzieć

z rozmowy z warsztatem podobno jeszcze jakiś rygiel taśmy mógł wypaść
wszystko niby ma być widać po sciągnięciu miski
trochę jestem w szoku bo skrzynia taka jak u mnie a auto mu pięknie jeżdziło i nagle....

czy taka skrzynia kwalifikuje się do kapitalnego remontu czy wystarczy wymienić taśmę
ciekawe tez czy nie wcisną kitu w warsztacie,ze skrzynia- zwłoki :-?

auto ma 140 tys autentycznego przebiegu i było serwisowane,niedawno wymieniał olej asb w aso

Autor:  ukaniu [ wt sty 05, 2010 1:57 pm ]
Tytuł: 

Niestety automaty choć dobre wieczne nie są - szczególnie 5-biegowe z mocnymi silnikami.
Popychacze i mocowanie taśmy samo sie nie rozpina, to zwykle wina zużycia albo mniejszych czy większych uszkodzeń.
Może też być zawieszony zaworek i naprawa nie będzie bolesna. O ile nie zawiesił się z powodu obecności płynu chłodniczego w oleju.
A co jest uszkodzone to wyjdzie już po rozebraniu automat to skomplikowana maszyna.
Zerwanie taśmy nie daje objawów wcześniej. Skrzynki Mercedesa są generalnie odporne i potrafią jeździć ze zgliszczami czy lekko uszkodzone a nadle trach i koniec.
Skrzynie zawsze lepiej naprawić - o ile uszkodzeniu nie uległ dzwon (obudowa). Tylko, że trzeba szukać warsztatu solidnego i polecanego.

Autor:  czarek12 [ wt sty 05, 2010 2:20 pm ]
Tytuł: 

U mnie ze 4-lata temu był podobny objaw ,trochę zasięgnąłem języka na warsztacie W ASO,był tam kiedyś bardzo fajny i przystępny gość tylko i wyłącznie od skrzyń, trafił przy pierwszym podejściu,z boku skrzyni jest metalowy dekiel na seger a pod nim sprężyna i taki zawór-tłoczek i to on właśnie pęknął ( alu )a steruje właśnie taśmą. Można to bez problemu zobaczyć z kanału bez wyciągania skrzyni, na tamte czasy dałem gościowi na flaszkę i poszedł i przyniósł mi taki sam-używkę,pewnie wyciągnął z jakiejś skrzynki na warsztacie bo mój pęknięty zabrał,w tej chwili patrzyłem w cennik i nówka też nie taka droga bo 92pln
Модель / Системы / Узел: 27 722.3 MERCEDES-BENZ AUT.TRANSMISSION częśc jak się nie mylę z nr.51- byle by nie ta z nr. 20 bo w ASO -447PLN :o

Autor:  munich [ wt sty 05, 2010 2:29 pm ]
Tytuł: 

dzięki każde info jest cenne....
jutro jedzie na lawecie do warsztatu
powiedzieli też ,że przy mocnych silnikach(500,600) buksowanie w śniegu może być przyczyną tej awarii tzn.taśmy
to by pasowało bo auto jeżdziło bezpośrednio przed awarią w śniegu :roll:

Autor:  Ostek [ śr sty 06, 2010 11:12 am ]
Tytuł: 

munich pisze:
powiedzieli też ,że przy mocnych silnikach(500,600) buksowanie w śniegu może być przyczyną tej awarii tzn.taśmy


to jakiś żart chyba , jeśli skrzynia miała by sie rozlecieć z powodu zamielenia na śniegu to co by się z nią stało po spaleniu laczka na asfalcie :o

Autor:  czarek12 [ śr sty 06, 2010 8:12 pm ]
Tytuł: 

Coś, ci twoi mechanicy, robią Ci wodę z mózgu,pewnie bez oględzin wycenili już swoje usługi bo jak się ktoś nie zna to łupu-cupu 8)

Autor:  munich [ śr sty 06, 2010 9:22 pm ]
Tytuł: 

na szczęscie to nie moje tylko sąsiada ale u mnie taka sama skrzynka jest
widziałem dzisiaj ,że go brali na lawete
jutro się dowiem co się w końcu urodziło....

Autor:  munich [ pt sty 08, 2010 9:25 am ]
Tytuł: 

no i koledze skrzynkę rozebrali
spalona taśma drugiego biegu,co mogło być przyczyną tego nie wiedzą :roll:

jeszcze podobno trzeba wymienić tarczki wstecznego....

Autor:  pepe [ pt sty 08, 2010 11:06 am ]
Tytuł: 

a dokad samochod pojechal (byl zabrany)?
do jakiegos ASO, czy do poleconego warsztatu skrzyń? ja mam zawsze wyobrazenie, ze w takiej sprawie trzeba wybrac jakies solidne miejsce...

Autor:  munich [ pt sty 08, 2010 11:18 am ]
Tytuł: 

warsztat dobry z renomą,zresztą skrzynie przy nim rozbierali....
niestety taki jest stan rzeczywisty
kosztorys z robocizną 2500 netto to chyba niedużo bo skrzynia ma być jak nowa z gwarancją
popołudniu pojadę z nim to zobaczę na żywo jak to wygląda...
to starszy facet ma to auto s500 chyba z siedem lat i "nie pałował" go

jeszcze jak miałem daimlera double to porównywaliśmy obydwa auta na drodze 8)

Autor:  ukaniu [ pt sty 08, 2010 3:00 pm ]
Tytuł: 

Widocznie kolega nie wyczuł, że skrzynia zaczęła się ślizgać. A jak tak jest to potrafi chodzić tym bardziej przyjemnie i miękko. Trzeba umieć wyczuć, czy biegi zapinane są "do końca". Mocne silniki mają to do siebie, że kila pałowań ślizgającej się skrzyni wysyła sprzęgła do krainy wiecznych łówów - no ale to jest cena za moc. 200D pewnie jeździło by i jeździło i jeździło tylko olej zrobił by się czarny.

Autor:  munich [ pt sty 08, 2010 6:44 pm ]
Tytuł: 

jesteśmy po autopsji tej skrzyni,wróciliśmy z warsztatu
otóz wyglądło to najprawdopodobniej tak...
specjalista twierdzi,że w ponad dziesiecioletnich skrzynkach mercedesa z dużymi motorami rozwarstwiaja sie tarczki biegu wstecznego i jest to niby reguła
tego się nie czuje ,trzeba oglądac olej
okładzina sie kruszy powoli a jej czastki w oleju uszkadzają uszczelnienia
te z kolei powodują przypalenia tarczek biegów i taśm
tu miała miejsce taka sytuacja i mimo ,ze skrzynia ma stosunkowo nieduzy przebieg to był zupełny brak okładzin tarczek wstecznego,choc ten akurat działał :o
oczywiście jakis debil w aso zmieniajac wcześniej olej nie zauważył badż zlekceważył wyglad spuszczanego oleju który musiał by nimi zanieczyszczony
taśma była cała choc też jest lekko otarta ,natomiast była przypalona tarczka biegów do przodu
i bardzo porysowane uszczelnienia
dawalo to takie objawy jak pisalem wcześniej

podsumowując..
uszkodzenia spowodowaly odwarstwione fragmenty tarczek reversu
skrzynia przechodzi więc wymianę tarczek taśmy ,uszczelnień

człowiek i tak jest szczesliwy bo za całośc powiedzieli mu 2500(materiały i robocizna) a skrzynie bedzie miał jak nową

co ciekawe ten mechanik też jeżdzi w140 500sel

nie wiem tylko czy teraz prewencyjnie nie rozebrac swojej :o

Autor:  ukaniu [ pt sty 08, 2010 7:42 pm ]
Tytuł: 

Kolega ma wielkie szczęście, że bez okładzin tarczek wstecznego nie uszkodził się tłok od wstecznego. Już przy dość mocnym zużyciu potrafi wyjść on na tyle, że występują lawinowe zniszczenia.
Części okładzin wstecznego musiały być widoczne na dnie miski podczas wymiany filtru skrzyni.
Istnieje szansa, że szlam z okładzin wstecznego zablokował płytę, wielkie rysowanie nie jest możliwe z uwagi na filtr - jednakże może występować szybsze zużycie.
Jak długo włączał mu się wsteczny? przy braku okładzin trwa to dość długo. Zwykle R wchodzi zauważalnie dłużej ale bez okładzin to już trzeba czekać kilka dobrych sekund.
Nie ma sensu naprawiać nie zepsutego.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/