MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

Stało się, dzwon :(
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=46031
Strona 1 z 2

Autor:  norbert [ pn sty 11, 2010 8:15 pm ]
Tytuł:  Stało się, dzwon :(

Witam. Jadąc dzisiaj do pracy, zaliczyłem dzwon, auto przede mną ostro hamowało bo na przejście wybiegł pieszy, miałem dwie możliwości: Uciekać na przeciwległy pas i potrącić pieszego, lub uderzyć w auto przede mną, wybrałem drugą opcję. Straty to: Urwany zderzak, wybite obie lampy i prawy kierunkowskaz, połamany grill, przebita chłodnica i delikatnie wgięta maska. Maskę da się wyklepać, ale reszta części do wymiany. Stąd moje pytanie, czy ktoś z forumowiczów ma może dostęp do wyżej wymienionych części? Wiem że jest allegro, ale lepiej dać zarobić komuś forum. Gdyby ktoś miał potrzebne mi części, proszę o kontakt na PW.

Autor:  WojtekW [ pn sty 11, 2010 9:41 pm ]
Tytuł:  Re: Stało się, dzwon :(

wspolczuje ... naprawde

Autor:  qoompel [ pn sty 11, 2010 9:59 pm ]
Tytuł:  Re: Stało się, dzwon :(

WojtekW pisze:
wspolczuje ... naprawde
To pomogłeś :lol:

Autor:  Kierowca bombowca [ pn sty 11, 2010 10:47 pm ]
Tytuł:  Re: Stało się, dzwon :(

qoompel pisze:
WojtekW pisze:
wspolczuje ... naprawde
To pomogłeś :lol:


Podobnie jak TY.


Proponuję autorowi założyć temat w giełdzie...
Również współczuję...

Autor:  Katrina [ pn sty 11, 2010 11:16 pm ]
Tytuł: 

trzeba było walic w pieszego.. niech sie nauczy ze przez przejscie sie nie biega i to pod kola aut!

przepraszam za OT

Autor:  MercSwir [ pn sty 11, 2010 11:44 pm ]
Tytuł: 

Katrina pisze:
trzeba było walic w pieszego.. niech sie nauczy ze przez przejscie sie nie biega i to pod kola aut!


Pierdaln.... sie w łeb.

Autor:  _me: how_ [ wt sty 12, 2010 12:27 am ]
Tytuł: 

Katrina pisze:
trzeba było walic w pieszego..


Dobrze, że tam koń nie szedł.

Autor:  ukaniu [ wt sty 12, 2010 12:40 am ]
Tytuł: 

Nie generalizujcie - piesi czasem lubią tak sobie przeskoczyć, czasem nawet z premedytacją - szczególnie Ci co nie mają pojęcia o kłopotach z hamowaniem w ślizgawicę.
Ostatnio zatrzymałem się wystarczająco daleko od przejscia ale z pełni aktywnym ABSem - jakaś laseczka nawet za bardzo się nie rozglądała - jakby kto za mną jechał na 100% bym miał tył do skasowania.

Autor:  _me: how_ [ wt sty 12, 2010 12:51 am ]
Tytuł: 

Gdzieś czytałem, że są na świecie takie kultury, w których to normalne, że jak ktoś stoi przy krawężniku i chce wejść na przejście, to auta stają i przepuszczają pieszego. Mnie zawsze dziwi cierpliwość ludzi, którzy czekają na wejście na pasy, za to nie dziwi mnie, że w znakomitej części aut siedzą takie mądrale jak ta pani w ceelka wyżej, które będą się kłócić, że na przejście da się wtargnąć.

W kwestii części, zapytaj tu:

http://w114-115.org.pl/forum/profile.ph ... u=5083&p=0

Autor:  ukaniu [ wt sty 12, 2010 9:20 am ]
Tytuł: 

(me: how) pisze:
kłócić, że na przejście da się wtargnąć.


Mój przypadek z ostatniego tygodnia jest taki:
Paniusia z telefonem przy kolczyku nawet nie zwolniła kroku wchodząc na przejście. Uratowało ją tylko to, że akurat wzrok miałem skierowany w tamtą stronę i tak zastanawiałem się co będzie mając już nogę zdjętą z gazu. Gdybym był 10m bliżej to nie było by fajnie. To też nie było by wtargnięcie?
me:how - powiedz, czy zatrzymujesz się jak ktoś jest - idzie 2-3m od krawężnika i może akurat przejdzie?

Są co wpuszczają, są co nie wpuszczają - im bliżej równika tym chyba jeszcze mniej kultury? :-) a kraje cywilizowane, kolebki cywilizacji ;-)

Autor:  TReneR [ wt sty 12, 2010 9:52 am ]
Tytuł: 

(me: how) pisze:
Gdzieś czytałem, że są na świecie takie kultury, w których to normalne, że jak ktoś stoi przy krawężniku i chce wejść na przejście, to auta stają i przepuszczają pieszego.


W CH tak jest - nawet jak nie ma w tym miejscu przejscia dla pieszych. Oczywiscie poza obszarem zabudowanym (wiekszym miastem) juz nie mam tak dobrze.

ps. w Pl zawsze robie krok do przodu na pasy i obserwuje co zrobia kierowcy - wiekszosc ominie szerszym lukiem ale i zdarzaja sie jednostki, co znaja przepisy i maja troche kultury i sie zatrzymaja.

Autor:  norbert [ wt sty 12, 2010 12:27 pm ]
Tytuł: 

(me: how) Dzięki za namiary, PW poszło

Autor:  Digidy [ wt sty 12, 2010 6:08 pm ]
Tytuł: 

robicie sensacje ze starej 190-tki,

2 tys i będzie jak nowa

Autor:  ukaniu [ wt sty 12, 2010 7:06 pm ]
Tytuł: 

Digidy pisze:
robicie sensacje ze starej 190-tki,

2 tys i będzie jak nowa


Toś powiedział! mnie uszkodzenie samochodu boli bardziej jak własna rana.
Nie będzie jak nowa, przynajmniej nie taka jak przed stłuczką i nie za 2 tys., dziewictwo traci się raz.

Autor:  voytas [ wt sty 12, 2010 7:25 pm ]
Tytuł: 

TReneR pisze:
ps. w Pl zawsze robie krok do przodu na pasy i obserwuje co zrobia kierowcy - wiekszosc ominie szerszym lukiem ale i zdarzaja sie jednostki, co znaja przepisy i maja troche kultury i sie zatrzymaja.

Ja nie wiem jakie Wy przepisy chcielibyście wprowadzić...

Pieszy jest takim samym uczestnikiem ruchu jak kierowca czy rowerzysta. Czy dojeżdżając do drogi z pierwszeństwem przejazdu też wysuwasz się trochę i czekasz na reakcję nią jadących? O czym Wy piszecie?? Już teraz wiem skąd się biorą Ci co się wciskają bez pierwszeństwa bo ja może będę uprzejmy i go wpuszczę a to że z tyłu ktoś tego nie dostrzeże i wjedzie mi w bagażnik to nie ma znaczenia...

Tak jak kierowcy czekają gdy nie mają pierwszeństwa, tak samo piesi czekają aż przejadą samochody i będą mogli bezpiecznie przejść na drugą stronę. Trochę nie rozumiem zachowania tych których zbawi 30 sekund i wchodzą pod koła, przecież zagrażają nie tylko swojemu zdrowiu i życiu ale także innych uczestników ruchu.

Oczywiście w sytuacjach ekstremalnych jak wolno poruszające się auta w korku przepuszczanie pieszych ma sens, ale nie przy małym ruchu bo wtedy powoduje ogromne zagrożenie (zwłaszcza na drodze z dwoma i więcej pasami ruchu w jednym kierunku).

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/