Witam
Mam taki problem ze swoim 300E.
Otóż sprawa wygląda następująco:
1) na luzie, przy rozgrzanym silniku, raz pracuje ładnie, innym razem obroty delikatnie falują, widać to na wskaźniku ciśnienia oleju. Nie ma reguły. Na bardzo zimnym silniku odpala przy "pierwszym obrocie" rozrusznika.
Sprawdziłem wszystkie gumy, łącznie z kaloszem pod rozdzielaczem. Są całe, nie popękane, rurki nie są luźno nałożone na zawór powietrza dodatkowego i kalosz. Powyciągałem wszystkie wtryski, ale wszystkie wchodzą na swoje miejsce z oporem, czyli uszczelki trzymają.
2) Przyspieszenie - samochód jakoś dziwnie przyspiesza. Zaczyna przyspieszać powyżej 4000 obrotów, ale tak jakoś dziwnie. tak jak by dostał kopa. Przy niższych jest mułowaty. Czasami miałem wrażenie, że w trakcie przyspieszenia powyżej 4000 obrotów, jak już zaczął przyspieszać lepiej, na chwilę słabł, po czym znowu "odzyskiwał siły".
Wymieniłem filtr paliwa, stary chyba nie był wymieniany od nowości. Po wymianie może minimalna różnica, tylko pompa paliwowa chodzi ciszej.
Przewody nowe Bosch, przebieg 300 km, kopułka i palec stan bardzo dobry, nie powypalane, styki czyste, świece Beru, też 300 km przebiegu
Ostatnio wpadłem na pewien pomysł, otóż nie posiadam rury doprowadzającej powietrze do filtra powietrza. Czujnik, który w niej się znajdował, wisi sobie na kablu. Pomyślałem, że łapie temperaturę od silnika i sterownik głupieje. Włożyłem go do środka filtra powietrza, ale w sumie bez zmian. Czy zasysanie ciepłego powietrza może dawać takie objawy ?
kolejne moje podejrzenie pada na moduł zapłonowy (nie wiem, czy słusznie). Steruje on kątem wyprzedzenia na podstawie podciśnienia z kolektora dolotowego. I właśnie powyżej 3000 obrotów zaczyna on zmieniać zmieniać kąt wyprzedzenia z 0 stopni do 10. Czy jeśli byłoby coś nie tak ze sterowaniem wyprzedzenia zapłonu mogą występować takie objawy ? Jak sprawdzić działanie modułu zapłonowego ? Czy po odłączeniu rurki kolektor->moduł i zaślepieniu po niej dziurki w kolektorze silnik powinien chodzić inaczej ? Brak podciśnienia powinien "symulować" pełne otwarcie przepustnicy, a wtedy także chyba zmienia się kąt wyprzedzenia zapłonu.
Temat o regulacji KE czytałem, w sumie "magiczna śrubka" służy do regulowana składu mieszanki na jałowych obrotach. A przy wyższych obrotach ? Co steruje składem mieszanki ? EHA ?
Na koniec: wszystkie czujniki posprawdzane, sprawne, wypełnienie na jałowych nie stoi w miejscu, KE nie zgłasza błędu. sonda lambda przebieg 200 km (wymieniona), olej 100 km przebiegu, ciśnienie sprężania w granicach 13 na wszystkich cylindrach.
PS. przypomniała mi się jeszcze jedna sprawa, z dwa tygodnie temu chciałem sprawdzić, czy dalej jest ten problem z przyspieszeniem i o dziwo, przyspieszał jak rakieta i to od 2000 obrotów. Ale teraz z powrotem jest to samo. O co może chodzić ?
Silnik nie ma i nigdy nie miał gazu.
|