bmw pisze:
źle dobrany mikser,w złym miejscu zamontowany, możliwe że za mały parownik, zbyt zatkany dolot powietrza ,.Aż mam chęć powiedzieć że dupa nie fachowiec to zamontował.Resztę dowiesz się od Janfocus ma W126 500SE na LPG 2 gen. i doprowadził to do porządku i jest zadowolony a osiągi podobno ma prawie jak na benzynie.Ogólnie LPG + KE to trzeba naprawdę trafić na dobrych gazowników...albo zrobić dużo samemu.
podpisuję się pod tym

, co do wtrysku, to trzeba dobrego rzeźbiarza, który wytworzy całą elektronikę sterującą...
szkoda że masz tak daleko... Ale II gen może dobrze chodzić... Co do kalosza pękniętego to polecam zdjąć cały wtrysk i zbadać wszystkie rurki, jest ich tam trochę i że robota upierdliwa szkoda potem 100 razy to robić z powodu kolejnego podciśnienia, jesli tylko jakaś guma ma pęknięcie lub jest twarda -od razu wymień na nowe oryginały inaczej zawsze będą problemy z podciśnieniami i ze składem mieszanki (mnie komplet rurek coś ok 600pln kosztował i mam spokój...)
Mi pali w mieście 20-22l, na trasie poniżej 13l (przy jeździe ekonomicznej) i normalnie 16-16,5 gdy jadę w okolicach 160km/h -średnia wychodzi ok 19-20l, ale nie wiele aut może mnie objechać
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
<br>
Dodano po 3 minutach.:<br>
brunos pisze:
Jak powinien przyspieszać 126 500 na gazie?
przy jednym parowniku spokojnie 8,5sek do setki to nie wyczyn... <br>
Dodano po 4 minutach.:<br>
brunos pisze:
w moim wypadku duże samochody o poj. ok 2litrów "(omega, galant itp)wsysają mnie jak chcą
a rozpędzenie SECa do prędkości powyżej 150km/h jest nie lada wyzwaniem.
210km/h łapie momentalnie, dalej nie miałem drogi
brunos pisze:
A i skrzynia zrobiła się ospała jak już wbije ostatni bieg to od 40km/h do końca potrafi go nie zrzucać nie ważne w jakiej pozycji jest gaz
ewidentnie masz za mocno zdławiony dolot...