Thomas pisze:
Mianowicie po przestudiowaniu danych technicznych decyzja zapadnie zapewne na wersję 500
dobry wybór
![[zlosnikz]](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
, choć 4,2 palą trochę mniej, a 5,6 to zwijacz asfaltu, 500ka jest i bardzo dostojna (ze względu na najdłuższe przełożenie mostu a po redukcji zamienia się w ścigacza
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
)
Te silniki (M116/117) są bardzo podobne, (choć 4,2 i 5,6 miewają nico inne moduły), niemniej jedyną słabą stroną tych silników jest smarowanie wałków rozrządu i na nie właśnie trzeba zwrócić uwagę (stan i stan kanałów smarowniczych), dlatego silnik musi chodzić bezgłośnie i równo.
Stan osprzętu często zależy od historii problemów z gazem, stąd najlepiej kupić auto bez gazu, a w przeciwnym wypadku dokładnie sprawdzić jak zachowuje się na benzynie i na gazie (czy ciągnie do odcięcia, nie grzeje się, jak zapala na zimno i ciepło). Pompy paliwa z tyłu im są cichsze tym lepiej
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
, automat jak we wszystkich ma zmieniać delikatnie i łatwo redukować biegi, nie przeciągać obrotów, zarówno przy delikatnej jeździe jak i na ostro.
To prawda że najważniejsze kupić auto w super stanie, bo one w naprawach nie są tanie... Mimo ocynku przyglądaj się rdzy w okolicach progów i otworów na lewarek, tylnych błotników i podszybia z tyły, przednie błotniki, fartuch pod modułem zapłonowym, pod plastikami...
Nie ma w tych autach rzeczy, które specjalnie się psują -one naprawdę nie mają wad
Zostaw sobie trochę kasy na paliwo po kupnie, bo co wieczór będziesz jeździł z uśmiechem jak dziecko
