U mnie była też za krótka, ale jak się dobrze zaparłem...
Próbuj popchnąć i pociagnąć. Ona jest w takim dodatkowym gumowym pancerzu, w którym nie za bardzo chce się poruszać.
Temat niewdzieczny, fakt.
Trzymam kciuki.
Pozdrawiam
Szymon
| MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://www.forum.w114-115.org.pl/ |
|
| Linka predkosciomierza troche za krotka https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=47209 |
Strona 1 z 1 |
| Autor: | Anubis [ wt mar 02, 2010 2:49 pm ] |
| Tytuł: | Linka predkosciomierza troche za krotka |
Witam, jak w temacie, postanowilem wczoraj wymienic zarowki w kontrolkach, do tej pory robilem to tylko w W123, do tematu w W124 zabralem sie wiec tak samo. Wyciagniecie licznika nie bylo oczywiscie problemem, ale okazalo sie, ze linka nie jest przykrecona do licznika... troche dziwne biorac pod uwage, ze licznik dzialal poprawnie. Problem pojawil sie podczas skladania, otoz linki nie mozna wyciagnac na tyle daleko zeby dalo sie ja przykrecic do licznika. Wiem, ze nie jest to w normalnych warunkach bardzo latwe bo trzeba wlozyc reke za licznik itd. nie mam grubych rak, ale i tak nie dalem rady. Zdesperowany zaczalem sie dobierac do licznika od dolu zdejmujac obudowe nad kolanami kierowcy. No i niby wszystko udalo mi sie podlaczyc, ale teraz wskazowka predkosciomierza trzesie sie caly czas wiec nie do konca sie udalo. Czy ktos jeszcze ma za krotka linke? czy mzoe byc gdzies zaplatana? Oryginalna linka zapewnia mozliwosc wyciagniecia licznika? Co moze powodowac niestabilna prace wskazowki? Czytalem oczywiscie tematy na forum dotyczace wyciaganai licznika, ale taki problem jak moj nie byl niestety (chyba) poruszony. Bede musial jeszcze raz sie dobrac do licznika, ale tym razem nie wyciagne go latwo do przodu bez rozebrania polowy deski rozdzielczej. |
|
| Autor: | szymon.dziawer [ wt mar 02, 2010 3:02 pm ] |
| Tytuł: | |
U mnie była też za krótka, ale jak się dobrze zaparłem...
Próbuj popchnąć i pociagnąć. Ona jest w takim dodatkowym gumowym pancerzu, w którym nie za bardzo chce się poruszać. Temat niewdzieczny, fakt. Trzymam kciuki. Pozdrawiam Szymon |
|
| Autor: | Anubis [ wt mar 02, 2010 3:59 pm ] |
| Tytuł: | |
Dzieki za odpowiedz Ciagalem i popychalem, a najbardziej denerwujace bylo to, ze jak juz sobie wyciagnalem kawalek to sama sie chowala...  bede sie jeszcze mocowal w wolnym czasie.
A co z ta niestabilna wskazowka? Za slabo przykrecilem? |
|
| Autor: | rolbas [ wt mar 02, 2010 4:59 pm ] |
| Tytuł: | |
Anubis pisze: Dzieki za odpowiedz
Ciagalem i popychalem, a najbardziej denerwujace bylo to, ze jak juz sobie wyciagnalem kawalek to sama sie chowala... bede sie jeszcze mocowal w wolnym czasie.A co z ta niestabilna wskazowka? Za slabo przykrecilem? Na podlodze w okolicach walka od kolumny kierowniczej ta linka tam jest podtrzymana uchwytem. Warto ja wyczepic z tego uchwytu i wowczas linka da sie wyciagnac nieco dalej ulatwiajac montaz w liczniku. Po montazu licznika na swoje miejsce, linke zaczepic znowu i gra gittarra! |
|
| Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
| Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |
|