Witam. Ten uszkodzony mercedes stoi u mnie na warsztacie, wczoraj znalazłem nieszczelność na przewodzie z kalosza do zaworu powietrza regulującego wolne obroty. Dzisiaj założyłem nowy przewód, oraz posprawdzałem resztę przewodów pociśnienia, bez rezultatu, silnik pracuje dalej tak samo. Po odpaleniu wszystko działa normalnie, wolne obroty są równe a silnik bez problemu wchodzi na wysokie obroty. Po jakimś czasie ( raz szybciej raz później ) silnik zaczyna kuleć na wolnych obrotach i nie może wejść na wysokie obroty, dodanie gazu powoduje otwarcie przepustnicy, ale klapa spiętrzająca jakby zacinała się w jednej pozycji i nie mogła otworzyć się dalej, popchnięcie jej palcem powoduje wzrost obrotów silnika, ale wyczówalny jest leki opór, który należy pokonać naciskając na klapę spiętrzającą. Co jeszcze zauważyłem, w chwili gdy silnik się dławi należy wcisąć pedał gazu do oporu aż do włączenia kickdownu i silnik przez jakiś czas działa normalnie, nie pomaga otwarcie ręczne przepustnicy do końca. Odłączenie wtyczki solenoidu regulującego ciśnienie paliwa powoduje także poprawną pracę silnika, włączenie jej z porotem ponownie kulawi silnik. Mam nadzieję że ten opis pomoże w postawieniu diagnozy. Dziękuje i pozdrawiam. Autokrzys.
|
![[zlosnikz]](./images/smilies/icon_biggrin.gif){kind=icon}
). Ten wspomniany przez niego zawór powietrza (błędnie nazywany silnikiem krokowym) ma kilka pozycji w zależności od temperatury. W najbardziej rozbudowanej wersji jest ich 3. Czasami zacina się w nich kurtynka regulująca ilość powietrza. Sprawdź czy obroty na rozgrzanym silniku są w porządku (700-800) sprawdź prąd na tym urządzeniu (1050mA), nawet możesz popatrzeć czy ta zasłonka się dokładnie porusza. Może to tam siedzi ten diablik, który ci gasi silnik.