Witam.
Chciałbym opisać dzisiejsze próby naprawy tego Mercedesa.
Po pierwsze prześwietliłem pod obciążeniem (na zwarcie) wszystkie przewody ze sterownika silnika, przekaźnika pompy paliwa i wtryskiwacza rozruchowego oraz przekaźnika głównego nazywanego srebrnym przekaźnikiem. Wszystkie przewody są w pożądku a sam sterownik i przekaźniki po otwarciu dokładnie przejżane pod szkłem powiękaszającym, bez rezultatu. Wszystkie płytki czyste, bez śladu wody, śniedzi, utleniania lub pęknięć.
Opiszę terazdo czego doszedłem po dzisiejszych próbach. Na zimno silnik pracuje normalnie, po rozgrzaniu ( czujnik temperatury sprawdzony i opór dokładnie odpowiada temperaturze) podłączam miernik do wtyczki regulatora obrotów wskazuje 5-6V i silnik działa równo. W pewnym momencie zaczyna wzrastać napiecie 6-7,5V silnik zaczyna pracowac nierówno na wolnych obrotach oraz słychać otwarcie regulatoa obrotów i syk fałszywego powietrza. Po dodaniu gazu silnik sie dusi i nie wchodzi na wysokie obroty ( można mu pomóc delikatnie naciskając na klapę spiętrzającą co powoduje wzrost obrotów) . Odłączenie której kolwiek wtyczki (regulator obrotów, regulator ciśnienia paliwa, potencjometr klapy spietrzajacej, cujnik temperatury ) powoduje spadek napiecia na regulatorze obrotów do 5-6V i silnik pracuje znowu poprawnie.Po podłączeniu wtyczki z powrotem problem wraca albo nie, wyłączenie i włączenie silnika też pomaga albo nie.
Chciałem odczytać kody usterek ale nie działa.
W samochodzie jest gniazdo diagnostyczne ośmiostykowe bez diody LED i przycisku jak na rysunku poniżej. Podłączam diodę LED do styku 3 gniazda i + akumulatora, zwieram na około 10sekund styki 1 i 3 ( na ten czasie zapala się dioda LED ), rozwieram styki i czekam na kody a tu nic. Nie mignie nawet raz. Gdzie robię błąd?
Proszę o pomoc bo jest to pierwsze takie uszkodzenie z którym mam doczynienia i już nie wiem jak pomóc klientowi.
Dziękuję i pozdrawiam.
Autokrzys.
http://www.w114-115.org.pl/forum/img01/ ... _15.39.jpg