Ja mam podobne objawy w M116 (380SL). Tzn. na zimno odpala od strzała i pracuje na biegu jałowym na rozgrzanym silniku bez zarzutu, ale są kłopoty z odpaleniem na ciepło (trzeba długo kręcić). Akurat u mnie najbardziej prawdopodobna diagnoza jest taka, że akumulator ciśnienia nie trzyma, co da się łatwo oszukać bo wystarczy oszukać przekaźnik pompy paliwa (żeby pompa pracowała cały czas przy włączonej stacyjce, sprawdzę w sobotę to powiem czy to prawda).
Ja bym sprawdził ciśnienie paliwa w układzie przy pracującym silniku (nie jest to łatwe, jakby co to mogę podrzucić instrukcję jak to się robi). Na zimnym silniku (w K-Jet, ale w KE chyba podobnie) działa wtryskiwacz rozruchowy, który nie potrzebuje ciśnienia w układzie, ale po nagrzaniu się wyłącza i wtedy działają wtryski robocze, którym do pracy potrzebne jest ciśnienie w układzie. A to regulują dwie rzeczy: regulator ciśnienia, który jest w rozdzielaczu i akumulator ciśnienia przy pompie koło zbiornika. Skoro gaśnie na ciepłym to stawiałbym na regulator ciśnienia. W K-Jet to proste urządzenie mechaniczne (sprężyna, uszczelki itp.), choć nie wiem ile może kosztować naprawa/kupno.
No i jeszcze wszystkie rurki trzeba sprawdzić, czy gdzieś nie bierze lewego powietrza itp. ale one nie mają (chyba) aż takiego wpływu na gaśnięcie silnika.
Na KE chyba najlepiej zna się kolega Ukaniu btw.
TU sobie poczytaj, kopalnia wiedzy jak działa system.
Oczywiście jeżeli masz wtrysk, ale z tego co sprawdziłem to w 3.0 były tylko KE.